Dzisiejszy dzień zapowiadał się na bardzo wymagający i rzeczywiście taki był. Kolarze mieli do pokonania 68 kilometrów, a przewyższenia wyniosły 2189 metrów. Kolarze wyruszyli ze Stronia Śląskiego do miejscowości Bardo i musieli wspiąć się na dwa szczyty: Przełęcz Suchą oraz Przełęcz Dział. Charakterystyka trasy to trudne techniczne zjazdy, które wymagają maksymalnej koncentracji i umiejętności. Od samego startu wyścig układał się po myśli Bartosza Janowskiego (Romet MTB Team), który wyszedł na prowadzenie i rozpoczął rajd po zwycięstwo. Na pierwszym pomiarze czasu miał on już 3 minuty przewagi i nic nie wróżyło katastrofy. Niestety kolarstwo jest sportem nieprzewidywalnym i wszystko może się w nim zdarzyć. Polak na zjeździe z góry Borówkowej uszkodził koło i nie był w stanie jechać dalej. Niestety na trasie nikt nie miał zapasowego koła i Janowski pewien dystans przebiegł z rowerem. Ostatecznie udało mu się zdobyć ,,zapasówkę’’ i na mecie zameldował się z ogromną, bo ponad godzinną stratą. Taki obrót sytuacji sprawił, że zawodnik Romet MTB Team stracił praktycznie szansę na zwycięstwo, jednak zostały dwa dni ścigania i jeszcze wiele może się wydarzyć. Pech naszego zawodnika wykorzystał Wegner Sonke, który odniósł swoje pierwsze zwycięstwo. Udało mu się wypracować lekką przewagę i miał on prawie 3 minuty przewagi nad drugim tego dnia Benjaminem Joergesem. Na trzecim miejscu z dość dużą stratą zameldował się Bely Julien. Dzisiejszy dzień z pewnością można określić jako bardzo emocjonujący. Niestety Bartosz Janowski stracił swoje prowadzenie w klasyfikacji generalnej, ale ten młody i bardzo obiecujący kolarz na pewno nie podda się tak łatwo i będzie walczył na kolejnych etapach. Do lidera ma on ponad 50 minut straty więc odrobić to będzie niezwykle trudno.
Bartosz Janowski:
,, Na trasie miałem dzisiaj defekt, na zjeździe z góry Borówkowej zniszczyłem koło. Niestety tak się stało, że żadnego koła zapasowego nie dostałem. Dość długo szedłem na nogach, dopóki nie dostałem nowego. Jutro stawie się na starcie, będę dalej walczył. Do trzeciego miejsca brakuje mi około 20 minut, więc jakaś szansa jeszcze jest. Postaram się te dwa etapy przejechać w ,,trupa” zobaczymy.”
Wśród zespołów również doszło do małego przetasowania. Na pierwszym miejscu przyjechali Pavel Blagikh oraz Yuri Levinzon (Merida Russia\Ride4CTEPX), wypracowali oni sobie 5 minut przewagi nad zawodnikami z Ghost Rubena Racing Team. Na trzecim miejscu przyjechali bracia Swat i tym samym utrzymali drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Zwycięstwo zawodników Merida Russia nie zmieniło nic w klasyfikacji generalnej, zbliżyli się oni nieco do braci Swat.
Jutro nieco krótszy etap z miejscowości Bardo do Walimia, kolarze będą mieli do pokonania nieco ponad 40 kilometrów.
Wyniki
Solo
- Sonke Wegner (World of MTB) 3:49:10
- Benjamin Joerges 3:51:58
- Bely Julien 3:55:49
- Kasper Overgaard (Team Webike/DMK) 3:58:30
- Thomas Holtkamp 4:02:11
- Dariusz Poroś (Romet MTB Team) 4:03:31
- Macin Urbaniak (Colex Racing Team) 4:03:38
- Philip Van Hemelen 4:04:19
- Josef Havel 4:05:11
- Thomas Rasmussen 4:07:27
Team:
- Merida Russia\RIDE4CTEPX 3:58:16
- Ghost Rubena Racing Team 4:03:27
- Swat Team 4:05:32
- Scott Bike24 MTN Team 1 4:06:40
- Team Raskcykler-Cykelmagasinet 4:06:45
- Raes Niner 1 4:13:04
- Velohelden 4:14:17
- BQ 4:18:23
- Orbea Racing by Company Cycling.DK RMK 4:18:57
- Flachau Tauernhof 4:19:53