Organizatorzy wytyczyli szybką trasę, prawie w całości zlokalizowaną w lesie, wokół jeziora Paklicko. Dystans Mini liczył 26 km., natomiast Mega 51 km. i rozgrywany był na pętli, gdzie kolarze mieli do przejechania dwa okrążenia.
Już od samego startu zostało narzucone bardzo mocne tempo, przerywane tylko na czas pokonywania niewielkich podjazdów.
Marek Konwa – Betch.nl. Superior Brentjens MTB Racing Team (1 msc. Open Mega): „Na ostatnich zawodach Kaczmarek Electric MTB w Lubrzy czekała nas bardzo szybka i dość kręta trasa. Gdy zaczęły się podjazdy, oderwałem się wraz z Andrzejem Kaiserem od reszty grupy i samotnie przejechaliśmy pozostałą część dystansu”.
Bartosz Banach – Hotel Cztery Brzozy Aptekagemini.pl (3 msc. Open Mega): „Nareszcie ciepło i bez błota, więc od początku wyścigu trzeba było szukać dobrej pozycji, aby widzieć coś w unoszącym się kurzu. Od początku tempo robił Przemysław Ebertowski. Przy pierwszym zwężeniu wjechał Marek Konwa i dorzucił do pieca. Ja się zamotałem i zostałem z tyłu. Jako ostatni załapałem się do pierwszej, 10-cio osobowej grupy. Później znowu szeroko i płasko, zdążyłem wziąć kilka oddechów. Kiedy Marek z Andrzejem dalej zaczęli robić tempo, to już było dla mnie za dużo i odpuściłem. Zostałem w grupie z Mariuszem Gilem, Kacprem Szczepaniakiem i Krzyśkiem Krzywym. Teamowo: 2 do 2. Od razu siedliśmy do roboty i zaczęliśmy gonić uciekającą dwójkę (Konwa, Kaiser) i odjeżdżać reszcie. Na drugą rundę wjechaliśmy bez Krzysztofa. Zawodnicy teamu Agrochest nadali mocne tempo, by nie dogonił nas Krzysztof Krzywy, który szybko naprawił usterkę w rowerze i jechał 20-30sek. za nami. 10 km przed metą jechaliśmy już w czwórkę”.
Marek Konwa zdołał odjechać Andrzejowi Kaiserowi i zameldował się na mecie z 6-cioma sek. przewagi. Ostatnie kilometry wyścigu to bardzo mocne tempo, jazda na kole i realizowanie własnej taktyki każdego z zawodników.
Marek Konwa: „Na starcie ponownie stanęło prawie 600 osób co świadczy o tym, że cykl nabiera stabilności, oraz zaufania rowerzystów. Jako patron zawodów, wraz z Cezarym Kaczmarkiem chcemy wprowadzić jeszcze kilka nowości od przyszłego roku, aby było bardziej widowiskowo i ciekawie!”.
Bartosz Banach: „Ostatnie kilometry to wzajemne czarowanie, jazda z nóżki na nóżkę. Tuż przed metą, na delikatnym podjeździe przycisnąłem w pedały i ruszyłem, ile fabryka dała. Mariusz Gil i Kacper Szczepaniak utrzymali mi koło; Kacper poprawił i w ostatni zakręt wszedł pierwszy. Na ostatniej, 300 m. prostej pojechałem na maxa, nogi piekły. Zrzuciłem jeszcze niżej, przyśpieszyłem i wyprzedziłem zawodnika Agrochestu o długość roweru. Jest 3 miejsce, 4-ty Mariusz Gil, a 6-ty wjeżdża umordowany pogonią Krzysztof Krzywy".
Do końca cyklu zostały jeszcze tylko dwie edycje. Kolejna, 6-ego września w Nowej Soli.
Lista wyników
Dystans Mega
1. Marek Konwa (Betch.nl. Superior Brentjens MTB Racing Team) 01:50:20
2. Andrzej Kaiser (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) 01:50:26
3. Bartosz Banach (Hotel Cztery Brzozy Aptekagemini.pl) 01:55:03
(…)
1. Magdalena Hałajczak (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) 02:11:18
2. Paulina Bielińska (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team) 02:16:14
3. Małgorzata Zellner (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) 02:17:36
Dystans Mini
1. Marco Häntschel (Kühn Fahrwerkstechnik) 01:01:22
2. Dawid Romanowski (Sogest) 01:01:24
3. Andrzej Worona (FSL Verus Aok.pl Team) 01:01:26
(…)
1. Katarzyna Hendrzyk – Majewska (Duda-Cars Rybczyński MTB Team) 01:10:41
2. Joanna Przybylska (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) 01:16:02
3. Idalia Gmura (E. Corax Rant-Team.pl) 01:16:05
Fot. fotomtb.pl