Ostatni etap tegorocznych Grodów stanowiła 30,2 km jazda indywidualna na czas. Start oraz meta etapu zlokalizowana była w Polkowicach, a kolarzy na półmetku dystansu czekał nawrót w Tarnówku. Wielu zawodników musiało zmagać się na trasie ze sporym oberwaniem chmury.
Jednym z faworytów dzisiejszej jazdy indywidualnej na czas był Stefan Schumacher (Christina Watches-Kuga), który w klasyfikacji generalnej tracił jednak ponad 17 minut i nie mógł zagrozić czołówce wyścigu. Potwierdziły się natomiast przypuszczenia co do możliwości zwycięstwa etapowego. Schumacher, który w zeszłym roku na tym etapie był drugi, ustępując jedynie nieobecnemu w tym roku Janowi Barcie (NetApp Endura), wykręcił świetny czas wynoszący 38 minut i 31 sekund. Po zawodniku z Niemiec startowało jeszcze wielu zawodników, więc musiał on uzbroić się w cierpliwość, aby móc cieszyć się z etapowego zwycięstwa. Za Schumacherem natomiast świetnie pojechał również jego rodak – Nils Politt (Team Stölting). Politt stracił jednak do zawodnika Christina Watches-Kuga 11 sekund i uplasował się na drugiej pozycji.
Dobrze poradził sobie inny z zawodników wymienianych w gronie faworytów 3. etapu - Kamil Gradek (BDC MarcPol), który do Niemca stracił 37 sekund. W generalce jednak przez straty poniesione na 1. etapie Gradek tracił 51 sekund i mało prawdopodobnym był jego końcowy sukces.
Niestety kraksę na trasie zaliczył Łukasz Bodnar (ActiveJet), który jechał w niezłym czasie i mógł powalczyć o miejsce w czołówce.
Na trasie z czasem zmagali się już również zawodnicy z top 10. Świetnie z czasówką poradził sobie Marek Rutkiewicz (CCC Polsat Polkowice), który wyprzedził Gradka. Do Schumachera stracił on jednak 26 sekund, zajmując miejsce tuż za dwójką z Niemiec.
Po Rutkiewiczu startował jego drużynowy kolega Mateusz Taciak, który w dwóch poprzednich edycjach Grodów stawał na 3 miejscu podium w klasyfikacji końcowej wyścigu. Taciak spisał się znakomicie, tracąc do Schumachera jedynie 3 sekundy. Kolarz CCC Polsat Polkowice wywalczył tym samym drugie miejsce na dzisiejszym etapie.
Dobrze spisał się również młody Niemiec Herklotz (Team Stölting), który stracił jednak do Taciaka ponad 30 sekund i w generalce spadł za Polaka.
Zawodnicy z czołowej trójki rywalizację ukończyli na odległych pozycjach: Jan Hirt (Etixx) był 25., Rebellin (CCC Polsat Polkowice) zajął 22. lokatę, z kolei lider Grega Bole uplasował się dopiero na 55. pozycji, żegnając się z koszulką lidera.
Dzięki świetnej jeździe na 3. etapie Mateusz Taciak sięgnął tym samym po zwycięstwo w całym wyścigu Szlakiem Grodów Piastowskich. Na drugiej pozycji w generalce uplasował się Marek Rutkiewicz, co podkreśliło tryumf CCC Polsatu Polkowice na swoim terenie. Trzecie miejsce na podium całego wyścigu wywalczył rewelacyjny młody Niemiec Silvio Herklotz (Team Stölting). CCC Polsat Polkowice zostało również najlepszą drużyną całego wyścigu.
Wyniki 3. etapu:
- 1 Stefan Schumacher (Christina Watches – Kuma) 38:31
- 2 Mateusz Taciak (CCC Polsat Polkowice) 0:03
- 3 Nils Politt (Team Stölting) 0:11
- 4 Marek Rutkiewicz (CCC Polsat Polkowice) 0:26
- 5 Kamil Gradek (BDC Marcpol) 0:37
- 6 Silvio Herklotz (Team Stölting) 0:38
- 7 Andrzej Bartkiewicz (Rep. Polski) 0:39
- 8 Blaz Furdi (Meridiana Kamen Team) 0:54
- 9 Przemysław Kasperkiewicz (Bauknecht - Author) 1:04
- 10 Eryk Latoń (BDC Marcpol) 1:16
Klasyfikacja końcowa:
- 1 Mateusz Taciak (CCC Polsat Polkowice) 8:27:24
- 2 Marek Rutkiewicz (CCC Polsat Polkowice) 0:23
- 3 Silvio Herklotz (Team Stölting) 0:35
- 4 Kamil Gradek (BDC Marcpol) 1:14
- 5 Davide Rebellin (CCC Polsat Polkowice) 1:34
- 6 Jan Hirt (Etixx) 1:47
- 7 Paweł Cieślik (Bauknecht – Author) 1:56
- 8 Tomasz Marczyński (CCC Polsat Polkowice) s.t.
- 9 Jarosław Marycz (CCC Polsat Polkowice) 1:57
- 10 Eduard Michael Grosu (Vini Fantini Nippo) 2:05
Fot. www.bgzproliga.pl, www.proteam.cccsport.pl