Konwa pierwszy na Kaczmarek Electric MTB

Drukuj
Grand Prix Kaczmarek Electric MTB
Kaczmarek Electric MTB

W ostatnią niedzielę kwietnia, sezon startowy zainaugurował cykl GP Kaczmarek Electric MTB. Poszczególne edycje zlokalizowane są w zachodniej części Polski, a prolog zaplanowano w Olejnicy.

Organizator przygotował dwa warianty, poprowadzonej głównie lasami, trasy. Do pokonania był 35-cio km. dystans Mini, lub 62 km. Mega, składający się z dwóch pętli. Wpisanie zawodów do kalendarza PZKol, oraz nieczęsto spotykane na krajowym podwórku nagrody finansowe, przyciągnęły ścisłą czołówkę rodzimego MTB. Łącznie wystartowało blisko 1200 osób, co w tym cyklu jak dotąd było wynikiem niespotykanym.

Grand Prix Kaczmarek Electric MTB
Grand Prix Kaczmarek Electric MTB

Bracia Konwa, Andrzej Kaiser, Mariusz Kowal, Bogdan Czarnota, czy Bartosz Banach to nazwiska, które pozwalały wierzyć, iż walka tak doświadczonych zawodników będzie niezwykle ciekawa. Podobnie jak w innych częściach kraju, niedziela była pogodna, co przełożyło się na suchą trasę. Do 10-ego km. grupa jechała razem, po czym nastąpiły pierwsze, konkretne przetasowania.

Marek Konwa (1 msc. Open Mega): „W tym miejscu postanowiłem zaatakować. Udało mi się odjechać reszcie; zyskałem około 30 sekund przewagi. Mój brat (Piotr) zainicjował tam ucieczkę razem z Mariuszem Kowalem”.

Piotr Konwa (2 msc. Open Mega): "Po ucieczce Marka jechaliśmy w ok. 10-cio osobowej grupce. Co pewien czas ktoś próbował swoich sił, ale uciekinierzy szybko byli „kasowani”. Na 4km do mety postanowiłem zaatakować i udało mi się uzyskać parę metrów przewagi".

Charakterystyka trasy utrudniała reszcie rwanie grupy.

Grand Prix Kaczmarek Electric MTB
Grand Prix Kaczmarek Electric MTB

Bogdan Czarnota (5 msc. Open Mega): "Dzień po blotnistej Skandii, wystartowalem w Olejnicy.To byl mój debiut na tej imprezie. Obsada bardzo mocna; praktycznie cała czołówka krajowa.Trasa szybka z krotkimi podjazdami i co najwazniejsze, cała w terenie".

Marek: „Było mi ciężko, bo cały czas jechałem sam. A trasa to w większości ubite, szerokie i szybkie szutry. Nieco asfaltów, ścieżek niewiele. Przyznam, że nie była zbyt ciężka, jednak z edycji na edycję jest coraz trudniejsza".

Piotr: "Jako osobie nieścigającej się na co dzień w maratonach, ciężko jest mi wypowiadać się na temat trudności trasy. Szerokie, szerokie i jeszcze raz szerokie drogi, kilka sztywniejszych podjazdów, trochę piachu i dość ciekawe, ostatnie 5km prowadzące do mety".

Bogdan: "W naszej grupie nie było chętnych do współpracy i skupiliśmy się na walce o drugie miejsce. Było wiele prób ataku, ale dopiero 4km przed metą zaczęliśmy ostateczną rozgrywkę. Wyszło niezłe miejsce, ale w takiej obsadzie jest chęć ścigania".

Piotr Konwa do samej mety jechał razem z Mariuszem Kowalem, gdzie podzieliła ich sekunda różnicy czasowej. Czwarty, z minimalną stratą zameldował się Bartosz Banach; tuż po nim finiszował Bogdan Czarnota. 

Kolejna odsłona cyklu 18 maja w Sulechowie.

Lista wyników

Dystans Mega

  1. Marek Konwa (Superior Brentjens MTB Racing Team) 02:11:22
  2. Piotr Konwa (4F Racing Team) 2:13:36
  3. Mariusz Kowal (JBG-2 Professional Team) 2:13:37

(…)

  1. Aleksandra Dawidowicz (SGR Racing Team) 02:32:47
  2. Paulina Bielińska (Volkswagen samochody użytkowe MTB team) 2:35:07
  3. Magdalena Hałajczak 02:37:31

Dystans Mini

  1. Michał Górniak (Duda-Cars Rybczyński MTB Team) 01:24:54
  2. Andrzej Worona (FSL Berus AOK.PL Team) 01:25:06
  3. Bartosz Mikler (Victoria Jarocin) 01:25:15

(…)

  1. Iwona Kurczab 01:35:36
  2. Ewa Mielcarek (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) 01:44:35
  3. Idalia Gmura (E.Corax Rant-Team.pl) 01:48:34

Fot. fotomtb.pl

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj