Kozak wygrywa Poland Bike w Otwocku

Drukuj
Polandbike,Poland Bike,Otwock
Lotto Poland Bike Marathon w Otwocku Zbigniew Świderski

W niedzielę, 17.04 wystartowała kolejna edycja cyklu Lotto Poland Bike Marathon. Tym razem w dobrze znanym wszystkim kolarzom z Mazowsza, Otwocku.

Mazowiecki Park Krajobrazowy, w którym wytyczono trasę jest jedną z niewielu najbliższych okolic stolicy, gdzie można zakosztować niewielkich, acz miejscami stromych podjazdów pod liczne wydmy. Piaszczyste i usiane korzeniami wydmy, warto dodać, gdyż sypkie podłoże, sosnowe, eteryczne lasy oraz grząskie torfowiska są znakiem rozpoznawczym tego terenu.

Polandbike,Poland Bike,Otwock
 

 

Grzegorz Wajs przygotował jak zawsze trzy warianty trasy. Najkrótszy, 5-cio km. Fan dla najmłodszych, liczący 29 km. Mini, oraz najdłuższy, 60-cio km. Max. Dla tych, którzy wybrali koronny dystans, przygotowano dodatkową pętlę poprowadzoną jednymi z ciekawszych ścieżek Parku. W okolicach Ponurzycy, bo o nich mowa, można znaleźć single, na których szosowe kasety i umiejętność jazdy na kole nie są gwarantem sukcesu. Mimo tego, iż w dzień startu aura była łaskawa, to całodniowy, sobotni deszcz nie mógł przejść bez echa.

Mariusz Kozak (1msc. Open Max): "Trasa to głównie piaszczyste dukty leśne, łąki i urozmaicające całość sekcje krótkich, wąskich single tracków z dającymi w kość niewielkimi podjazdami. Niestety były także bardzo przesiąknięte wodą odcinki, przez co będzie co robićz rowerem nazajutrz".

Paweł Baranek (2 msc. Open Max): "Trasa bardzo atrakcyjna i interwałowa; z dużą ilością podjazdów. W dzień wyścigu pogoda była bardzo dobra; słonecznie z lekkim zachmurzeniem. Jednak wcześniejsze opady deszczu zrobiły swoje i błoto dało się we znaki. Po tak intensywnym ściganiu w błocie (Skandia, oraz Poland Bike) mój rower koniecznie musi odwiedzić serwis, gdyż na błotnych sekcjach przez minione dwa dni straciłem zupełnie klocki".

Radosław Rękawek (3 msc. Open Max): „Organizacja jak zawsze na Polandbike’u bardzo dobra. Pogoda dopisała, ale po wczorajszych opadach na trasie było sporo błota, co dodatkowo utrudniało rywalizację”.

 

Co ciekawe, skład podium na najdłuższym Max, został ustalony już na początku wyścigu.

Mariusz: "Jechaliśmy w trójkę w składzie Radosław Rękawek, Paweł Baranek i ja. Oderwaliśmy się od grupy na sekcji krótkich, piaszczystych hopek na początku trasy, które skutecznie zmęczyły przeciwników".

Paweł: "W początkowej fazie wyścigu, oderwałem się z dwójką zawodników (Radosław Rękawek i Mariusz Kozak). Dzięki współpracy na trasie, szybko uzyskaliśmy bezpieczną przewagę".

Radosław: „Na około 6-ym km. odjechaliśmy we trzech: ja, Paweł Baranek i Mariusz Kozak. Współpraca się układała choć tempo było dość słabe”.

 

Cała grupa, dojechała niepodzielona do mety. O finalnej lokacie zadecydowały nie sekundy, ale ich ułamki, a także umiejętności czysto sprinterskie.

Mariusz: "Jadąc po zmianach utrzymywaliśmy stałą przewagę i bój o zwycięstwo roztrzygnął się po zaciętej walce na długim finiszu".

Radosław: „Wyścig rozstrzygnął się na końcówce, którą najlepiej rozegrał Mariusz; drugi był Paweł”.

Warto dodać, iż zwycięzca dystansu Max - Mariusz Kozak, dzień wcześniej wygrał warszawską edycję Skandii, startując na 60-cio km. Medio w niesprzyjających, deszczowych warunkach.

Na dystansie Mini, toczyła się równie zacięta walka. Podobnie jak na Max, tak i tutaj skład podium ustalił się dość szybko.

Patryk Białek (1 msc. Open Mini): "Nie lubię tłoku na trasie. Postanowiłem pokonać pierwszy podjazd w ścisłej czołówce; udało się. Grupa się tam porwała, więc pozostało mi utrzymanie wysokiej pozycji. W pewnym momencie odjechali nam Paweł, Radek i kolega z RMF'u, ale było całkiem nieźle".

Do samego rozjazdu, Patryk jechał razem z Arkadiuszem Jusińskim i Bartoszem Owczarkiem. Niestety, nie czuł się mocny tego dnia i postanowił zjechać na krótszy dystans.

Patryk: "Kontrolowałem sytuację za plecami. Po pewnym czasie wiedziałem, że niedaleko za sobą mam Kamila. Jechałem wyluzowany; spinałem się tylko jak Kamil był już blisko. Nie chciałem dopuścić do tego, żeby mnie dogonił. Jadąc w taki sposób czułem się pewnie. Na metę wjechałem samotnie, jako pierwszy".

Specyfika mazowieckich wydm i piasków, dała w kość również samemu zwycięzcy.

Patryk: Trasa była bardzo przyjemna i wcale nie najłatwiejsza. Dosyć spore, jak na Mazowsze podjazdy potrafiły umęczyć, były świetne! Żeby nie stracić za dużo na zjazdach, też trzeba było wykazać się nie małymi umiejętnościami. Na drugiej częsci trasy, za rozjazdem, trzeba było trochę pokombinować na błotnistych odcinkach".

A kolejny etap Lotto Poland Bike Marathon już 11 maja w warszawskim Rembertowie.

Lista wyników

Dystans Max

Mariusz Kozak (MTB Team RMF FM) 02:21:49
Paweł Baranek (airbike.pl) 02:21:49
Radosław Rękawek (Kross Racine Team) 02:21:49

(…)

Krystyna Żyrzyńska (mybike.pl) 02:58:38
Izabela Pazyna (Komobike Scott) 03:17:17
Olga Baranowska (Wkręceni Racing Team) 03:19:12

 

Dystans Mini

Patryk Białek (SK Bank Team) 00:58:37
Kamil Koszmider (AGR Płońsk) 00:58:49
Paweł Pięta (Orbea Racing Team) 01:00:37

(…)

Sława Staszczak (niezrzeszona) 01:12:30
Magdalena Chmielewska (WKK) 01:12:48
Ewa Duda (Świat Rowerów Raleigh Team) 01:13:25