Diego Ulissi (Lampre-Merida) wygrał finisz z niewielkiej grupki na mecie pierwszego etapu Tour de Pologne w Madonna di Campiglio. Po trzecie miejsce sięgnął najlepszy z Polaków, Rafał Majka (Saxo-Tinkoff).
Ulissi finiszował najszybciej z kilkunastoosobowej grupki, która utworzyła się na ostatnich kilometrach finałowego podjazdu i która na kilkaset metrów przed metą dogoniła atakującego Petera Weeninga (Orica GreenEdge). Długi finisz rozpoczął wtedy Davide Rebellin, z polskiej ekipy CCC Polsat, ale Włoch został szybko doścignięty i minięty przez Ulissiego, który z łatwością i z dużą przewagą wyprzedził rywali na mecie 1. etapu Tour de Pologne. Za nim finiszowali Kolumbijczyk Darwin Atapuma (Team Colombia) i najlepszy z Polaków, Rafał Majka (Saxo-Tinkoff).
Dzięki zwycięstwu Ulissi objął prowadzenie w klasyfikacji Tour de Pologne i jako pierwszy kolarz w jubileuszowej edycji wyścigu założył koszulkę lidera, w której wystartuje do jutrzejszego etapu. Bardzo aktywny na dzisiejszym odcinku był Bartosz Huzarski (NetApp Endura), który przez 150 kilometrów jechał w ucieczce, zgarniając po drodze punkty na lotnych premiach i premiach górskich, dzięki czemu został liderem klasyfikacji najaktywniejszych i górskiej.
70. Tour de Pologne, z Rovereto do Madonna di Campiglio, rozpoczął się od ucieczki, w której znaleźli się dwaj Polacy. Od pierwszych kilometrów etapu uciekali Valerio Agnoli (Astana), Serge Pauwels (Omega Pharma-Quick Step), Marco Pinotti (BMC Racing), Tosh van der Sande (Lotto-Belisol), Leonardo Duque (Team Colombia), Luke Rowe (Team Sky), Cedric Pineau (FdJ.fr) oraz Bartosz Huzarski (Team NetApp-Endura) i Bartłomiej Matysiak (CCC Polat Polkowice). Początkowo ich przewaga nad peletonem nie przekraczała dwóch minut. Pierwszą lotną premię, na 25km , wygrał Duque, natomiast na kolejnej najszybszy był już Huzarski. Polak był najszybszy z czwórki, która oderwała się od grupki jeszcze wcześniej, na podjeździe Dolomiti Di Brenta (64km), gdzie na szczycie pierwszy także zameldował się kolarz NetApp Endura.
Na półmetku etapu na czele jechała więc czwórka – Huzarski, Pauwels, Pineau i Pinotti – która miała wtedy już osiem minut przewagi nad zasadniczą grupą. Dopiero wtedy peleton wziął się do odrabiania strat. Na Passo del Durone (146km) Huzarski narzucił mocne tempo, czym zerwał z koła Pinottiego i Pineau, natomiast został już tylko Pauwels. Polak wygrał kolejną premię górską, zapewniając sobie tym samym prowadzenie w tej klasyfikacji. Za plecami czołowej dwójki mocno pracowali już kolarze Cannondale, zmniejszając stratę do około trzech minut. Po krótkim zjeździe i kilkunastu płaskich kilometrach kolarze pokonywali ostatnie tego dnia wzniesienie, prowadzące na metę w Madonna di Campiglio.
Tam Pauwels zostawił zmęczonego Huzarskiego, który szybko został doścignięty przez zasadniczą grupę, której wciąż przewodzili kolarze Cannondale. Szybko też doścignięty został Pauwels, a tempo włoskiej ekipy sprawiło, że peleton powoli się uszczuplał i odpadali z niego główni faworyci – Vincenzo Nibali (Astana) i Bradley Wiggins (Team Sky). Mimo mocnego tempa dochodziło do ataków – jedną z akcji, na 9km przed metą, zainicjował Tomasz Marczyński (Vacansoleil DCM), a potem na czoło wysunęli się Alex Howes (Garmin-Sharp) i Rafael Valls Ferri (Vacansoleil-DCM). Kolejnym atakującym był Peeter Weening (Orica GreenEdge). Holender przez kilka kilometrów przewodził stawce, ale na 3 km przed metą i zaledwie na 300 metrów przed szczytem dołączyli do niego Eros Capecchi (Movistar) i Chris Anker Sorensen (Saxo-Tinkoff). W nielicznym peletonie, z kolei, aktywny był Domenico Pozzovivo (Ag2R La Mondiale).
Kilkunastoosobowa grupka, która została za plecami liderów, dołączyła do czołówki na 2 kilometry przed metą. Mimo to w atakach nie ustawał Weening, który na nieco ponad kilometr po raz kolejny spróbował samotnej akcji. Kolarz Orica GreenEdge przez kilkaset metrów utrzymywał niewielką przewagę, ale ostatecznie został doścignięty. Wtedy długi finisz rozpoczął Davide Rebellin (CCC Polsat), ale na kilkadziesiąt metrów przed metą dogonił go finiszujący Ulissi. W walkę o zwycięstwo etapowe włączył się też Majka, ale Polakowi zabrakło sił, by wyprzedzić szybkiego Włocha.
Wyniki
Fot.: Sirotti