Smaczku dodaje fakt, że brytyjska marka obchodzi w tym roku 125 rocznicę istnienia (o jej historii pisaliśmy tutaj). Tajemnicą poliszynela jest również, że od jakiegoś czasu Raleigh był „na sprzedaż”. Niedawno Raleigh Cycle Group wydał oświadczenie, w którym mowa jest o „znakomitym dopasowaniu się Raleigh i Accel”. (treść oświadczenia), a więc sprawa została praktycznie przesądzona.
Raleigh, mimo swojej bogatej historii, jest solidną, ale wcale nie wiodącą marką na rowerowym rynku. Obecnie zatrudnia ponad 400 pracowników, a w roku 2011 sprzedał 850 tysięcy rowerów. Centrala firmy mieści się w Wielkiej Brytanii, swoje oddziały posiada w Kanadzie, USA i na Tajwanie a dystrybucję zapewniają partnerzy prawie w całej Europie, w tym również w Polsce.
Gdy Accel przejmie udziały, do jego portfolio trafi kolejna światowa marka obok Koga, Sparta, Winora, Hercules, Hai Bike, Ghost, Lapierre, Atala, czy Redline.
Accel Group chce przejąć Raleigh
Managerowie holenderskiej superfirmy rowerowej Accel rozmawiają z właścicielem marki Raleigh o jej zakupie.