Od strony stylistycznej panuje artystyczny misz-masz, ramy Scale 10 mają charakterystyczne lakierowanie z żółtym, wielkim logo, dobrano do nich dodatki w bieli lub czerwieni. Niestety Scott - jak dowiedzieliśmy się od Grzegorza Dziadowca - nie zgodził się na rezygnację z żółtego koloru na rzecz bieli.
Z pozoru rowery są normalne, ale w rzeczywistości większość komponentów to wersje zdecydowanie nieseryjne. I tak w miejsce kół XTR znajdziemy... obręcze No Tubes (333-347 gramów sztuka), przystosowane do opon z uszczelniaczem. Piasty XTRa połączono z obręczami, cieniowanymi szprychami. Opony Geaxa również występują w kolorze białym, to limitowana wersja olimpijska (je akurat można kupić w sklepie). Niemal wszystkie komponenty anodowane na czerwono wykończone zostały ręcznie w czasie wolnym od zawodów. Dźwignie hamulcowe - z kółkami olimpijskimi naniesionymi laserem - czy mocowanie przerzutki przedniej, osłona tłoczków, nakrętka tarczy, to wymowne przykłady. Inne są trochę bardziej typowe, bo można je kupić, korba XTRa obraca się na łożyskach ceramicznych firmy Enduro, podobne łożyska znajdziemy w przerzutkach. Osobną grupę stanowią komponenty po prostu malowane, jak mostek, kierownica, czy orzełek na rurze podsiodłowej. Fox RL Remote 09 ma nietypowe nalepki - wykonano je na zamówienie. Najzabawniejszy jest napis „Polish Olimpic Team Pekin 2008”... :)
A jak Wam się sprzęt podoba?
Foto: Krzysztof Jakubowski