Wśród maszyn do enduro na kołach 27,5" pojawiła się jedna nowa propozycja w postaci karbonowego Eraser'a oraz odświeżony Swag, który zyskał większe koła (dotychczas 26") oraz poprawioną geometrię. Oprócz rozmiaru kół zwiększeniu w nowym Swagu uległ także skok, który wzrósł o 10 mm, ze 150 do 160 mm. Geometria została delikatnie zmodyfikowana pod kątem większych kół, ale najważniejsze kąty - rury czołowej oraz podsiodłowej zostały zachowane i wynoszą odpowiednio 65 i 72 stopnie. W najmniejszym rozmiarze wydłużona została o 5 mm rura górna, dolne widełki zyskały zaś 15 mm w każdym rozmiarze i obecnie mają 455 mm.
Nowy Swag do sprzedaży trafi w trzech wersjach, oznaczonych liczbami 50, 30 oraz 10. Pomiędzy poszczególnymi modelami znajdziemy różnice w wyposażeniu, jednak zachowana zostanie identyczna rama. Topowy Swag 50 w jaskrawym odcieniu żółci otrzyma mieszankę Shimano SLX oraz XT z korbami SRAM S1400, a za amortyzację odpowiadać będzie widelec RockShox Revelation RL (150 mm) oraz tłumik RockShox Monarch RT. Swag 50 kosztować będzie 8399 zł. W cenie 6699 zł możemy nabyć Swaga 30, który otrzyma mieszankę grup SRAM X5, X7 oraz X9. Podstawowy Swag 10 kosztuje 5599 zł i posiada wymieszany osprzęt Shimano Deore oraz SLX.
Eraser to natomiast zupełna nowość w ofercie Słowaków. Podobnie jak Swag jest to rower przeznaczony do enduro, jednak jego rama powstaje z wysokomodułowych włókien węglowych. Zastosowano w niej także sztywne osie QR15 oraz 142x12 mm. Konstrukcja oparta została o zawieszenie typu jednozawias z przełożeniem i podobnie jak Swag oferować będzie 160 mm skoku. Eraser w obecnym roku modelowym występować będzie jedynie w jednej konfiguracji sprzętowej, jednak producent nie oszczędzał zbyt mocno na komponentach, dlatego gotowy rower stoi pod względem wyposażenia na wysokim poziomie. Eraser 90 otrzymał widelec RockShox Pike RC, tłumik RockShox Monarch RT3 oraz osprzęt SRAM X1 i koła Roam 30 również od amerykańskiego producenta. Tak skonfigurowany rower wyceniony został na 12990 zł.
Ostatnia nowość w tegorocznej kolekcji to również propozycja dla fanów MTB. Tym razem jest to jednak hardtail na dużym, 29-calowym kole. Producent w tej konstrukcji zastosował wąskie rury tylnego widelca Slim Line, które mają poprawić tłumienie drgań, a także inne nowoczesne rozwiązania: suport BB92, wewnętrznie poprowadzone pancerze, przerzutkę przednią mocowaną w systemie direct mount oraz osie sztywne Maxle 15mm z przodu i 12x142 mm z tyłu.
Stage, podobnie jak Eraser, występować będzie w jednej konfiguracji, oznaczonej liczbą 90. Kosztujący 7999 zł model otrzymał osprzęt Shimano XT, widelec Reba RL od RockShox oraz koła Cobalt od Crank Brothers. Biorąc pod uwagę charakterystykę całego roweru, o której możemy pozytywnie się wypowiedzieć po naszym teście, musimy obiektywnie przyznać, że jest to bardzo dobra propozycja do mocniejszego ścigania w dobrej cenie.
Wśród rowerów szosowych wielkie zmiany nie występują. Rowery dalej powstawać będą na tych samych ramach, a wśród siedmiu szosówek cztery będą karbonowe, a trzy aluminiowe. Królem kolekcji dalej pozostanie model URC 90, kóry w nowym roku otrzymał malowanie zgodne z topowymi modelami MTB w czarnej tonacji z elementami czerwonymi oraz pomarańczowymi. Wyposażony w mechaniczną wersję Shimano Dura-Ace oraz koła Mavic Ksyrium Elite S ten najwyższy w ofercie model kosztować będzie 13999 zł. Cena najtańszej szosówki w ofercie Kellysa to 2999 zł, a podstawowy model z karbonową ramą to wydatek rzędu 5799 zł.
Dystrybutor: www.kellysbike.com
_a652d.jpg)
