Bartosz Huzarski (Reprezentacja Polski) był najwżej sklasyfikowanym Polakiem w zakończonym 68. Tour de Pologne. - Dla tych młodych chłopaków z reprezentacji, którzy jechali pierwszy taki wyścig w życiu, to była wspaniała nauka. Założenia były takie, żeby często pokazywać biało-czerwoną koszulkę i wygrać jedną klasyfikację. To zostało spełnione w stu procentach - powiedział na mecie 68. Tour de Pologne kapitan reprezentacji Polski Bartosz Huzarski.
Co taki wyścig dał Pana młodszym kolegom z kadry?
- Przede wszystkim doświadczenie, którego nikt im nie odbierze. Teraz ponownie mogą sobie zadać pytanie, czy tym zawodem chcą zarabiać na chleb. Takich prędkości, czy na płaskim, czy w górach, w ich kategoriach wiekowych się nie osiąga. Za tydzień lub dwa, kiedy wrócą do swoich grup i startów, to będzie to procentowało.
Czy Paweł Cieślik, który jechał świetnie w Bukowinie, to talent, którym w przyszłości będziemy się zachwycali?
- Chciałbym, żeby tak było. On naprawdę bardzo ładnie jechał etapy w Zakopanem i Bukowinie. Trochę zabrakło mu doświadczenia na drodze do Cieszyna, bo wyścigi na rundach są specyficzne i trzeba być czujnym, żeby wiedzieć kiedy jechać z przodu, a kiedy można pozwolić sobie na jazdę z tyłu, aby trochę odpocząć. Szkoda, bo to mógłby być dla niego bardzo dobry start.
Jak Pan oceni organizację wyścigu?
Tour zawsze jest wzorowo zorganizowany, kolorowy i atrakcyjny dla kibiców. Czesław Lang bardzo się stara, żeby wszystko było profesjonalne. Trasy są bezpieczne, a to jest najważniejsze.
Jakie kolejne starty ma Panw tym roku?
Już jako zawodnik grupy NetApp pojadę klasyk Vattenfall w Hamburgu, który podobnie jak Tour de Pologne należy do World Tour. Później mam cztery klasyki w Belgii i Holandii. Następnie Tour of Britain i być może pojadę w mistrzostwach świata.
ASInfo
Fot.: Krzysztof Jakubowski
Huzarski: Młodzi zdobyli doświadczenie
Bartosz Huzarski (Reprezentacja Polski) po 7. etapie Tour de Pologne
Bartosz Huzarski (Reprezentacja Polski) był najwżej sklasyfikowanym Polakiem w zakończonym 68. Tour de Pologne.