Po czwartym etapie Tour de Pologne dyrektor wyścigu chwalił przede wszystkim Petera Sagana, ale nie szczędził pochwał innym kolarzom, którzy byli aktywni na etapie.- To była prawdziwa uczta kolarska. Zawodnicy pokazali, że kolarstwo jest piękne, że można walczyć i próbować różnych ataków - powiedział po 4. etapie Tour de Pologne dyrektor generalny wyścigu Czesław Lang.
- Widzieliśmy jak wspaniale odjechał Australijczyk Clarke, który był zdecydowany i mocny. Później pokazali się Polacy, Marycz oraz Marczyński i tu myślałem, że im się uda. Widać jednak było, że grupa Liquigas była nastawiona na zwycięstwo. Oni mocno pracowali i nikomu nie odpuszczali. Sam finisz w wykonaniu Sagana pokazuje klasę i talent tego młodego chłopaka. Jest to jeden z najbardziej utalentowanych kolarzy, który wygrał już wiele ważnych wyścigów. Dziś dodatkowo był zmotywowany, bo ścigał się blisko domu, a na trasie dziś było wielu fanów ze Słowacji. Chciałbym pochwalić Tomka Marczyńskiego, który na tak trudnym podjeździe zajął 6. miejsce wśród światowej klasy kolarzy. To pokazuje, że ma potencjał - dodał Lang, który zapowiedział również, że prawdziwe etapy dla górali rozpoczną się w czwartek. - Jutro etap dla rasowych górali. Dziś podjazdy były krótsze, ale od czwartku zaczynają się podjazdy, gdzie trzeba będzie rozłożyć siły, bo mamy podjazd, który ma prawie 7 km. Jutro będzie wyścig na wymęczenie i będzie znacznie dłuższy, bo aż 201,5 km. Zapowiada się piękna i ciekawa walka - zakończył dyrektor generalny Tour de Pologne.
ASInfo
Fot.: Krzysztof Jakubowski
Lang: To była prawdziwa uczta kolarska
Czesław Lang po 4. etapie Tour de Pologne
Po czwartym etapie Tour de Pologne dyrektor wyścigu chwalił przede wszystkim Petera Sagana, ale nie szczędził pochwał innym kolarzom, którzy byli aktywni na etapie.