Daniel Martin (Garmin – Transitions) został zwycięzcą piątego, królewskiego etapu Tour de Pologne. Irlandczyk wygraną zawdzięcza solowej akcji, którą rozpoczął na ponad 4km przed szczytem Równicy, gdzie dojechał 20 sekund przed grupką pościgową.
Za jego plecami finiszowała kilkunastoosobowa grupka, w której byli m.in. Sylwester Szmyd (Liquigas – Doimo), który finiszował na trzecim miejscu, i Marek Rutkiewicz (Polska BGŻ), który był ósmy. Dzięki przewadze na mecie i bonifikacie czasowej Martin objął prowadzenie w wyścigu, natomiast na trzecie miejsce awansował Szmyd.
Piąty etap Tour de Pologne, z pięcioma podjazdami pod Zameczek i finiszowym podjazdem pod Równicę, uważany był za królewski i miał wyłonić zwycięzcę całego wyścigu. Faworyci przewidywali zaciętą walkę i ataki oraz to, że do mety dojedzie niewielka grupka.
***
Zanim jednak doszło do finiszowej rozgrywki, kolarze musieli pokonać 151km z Jastrzębia Zdroju do Ustronia, w tym pięć rund po 17km, na każdej z nich wspinając się pod Zameczek. Jeszcze przed pierwszą premią górską, zlokalizowaną na 56km, odjechało trzech kolarzy - Borut Bozic (Vacansoleil), Ben Swift (Team Sky) i Maciej Bodnar (Liquigas – Doimo). Ta trójka wspólnie pokonała trzy podjazdy pod Zameczek, natomiast przed czwartą premią górską dołączyli do nich Mateusz Taciak (Polska BGŻ) i Johnny Hoogerland (Vacansoleil), który chciał powiększyć swój dorobek punktowy w klasyfikacji na najlepszego górala.
Na czwartej rundzie z grupy tej odpadł Bodnar, który został doścignięty przez zasadniczą grupę, a po przejechaniu linii premii górskiej także czwórka pozostałych uciekinierów została wchłonięta przez peleton.
Aktywnie jechali kolarze Polska BGŻ, m.in. Jacek Morajko, czy Marek Rutkiewicz, który na ostatnim podjeździe pod Zameczek jechał na czele kilkudziesięcioosobowej grupy. Wcześniejsze wzniesienia rozerwały nieco peleton i na czele wyścigu jechało koło 60 kolarzy.
Podjazd pod Równicę, kończący się metą, mocno rozciągnął stawkę, ale na czele wciąż jechali Rutkiewicz i Szmyd. Po okresie bez ataków, na około 4km przed szczytem Daniel Martin (Garmin – Transitions) wykorzystał niezdecydowanie faworytów i podkręcił tempo, a za Irlandczykiem nie ruszył zdecydowanie żaden z rywali.
Martin cały czas utrzymywał niewielką, kilkunastosekundową przewagę, którą utrzymywał do mety i finiszował niezagrożony, 20 sekund przed grupą pościgową. Za jego plecami trwała walka o drugi miejsce, z której zwycięsko wyszedł Grega Bole (Lampre), wyprzedzając Sylwestra Szmyda. Marek Rutkiewicz zajął ósme miejsce na etapie.
W klasyfikacji generalnej Martin awansował na pozycję lidera i wyprzedza o 14 sekund Bole i o 21 sekund Ballana. Szmyd jest czwarty, natomiast Rutkiewicz siódmy. W klasyfikacji generalnej prowadzenie obronił Hoogerland, podobnie jak Błażej Janiaczyk (Polska BGŻ) w klasyfikacji najaktywniejszych. Allan Davis (Astana) pozostaje liderem klasyfikacji punktowej.
Pełne wyniki i zdjęcia wkrótce.
FOTO: Krzysztof Jot
Martin pierwszy na Równicy
67. Tour de Pologne (01-07.082010, Pro Tour, Polska) etap 5. - Jastrzębie Zdrój - Ustroń, 149km
Daniel Martin (Garmin Transitions) został zwycięzcą piątego, królewskiego etapu Tour de Pologne. Irlandczyk wygraną zawdzięcza solowej akcji, którą rozpoczął na ponad 4km przed szczytem Równicy, gdzie dojechał 20 sekund przed grupką pościgową.<br />