Włoch Alessandro Ballan z grupy Lampre wygrał 5. etap Tour de Pologne, finiszując najszybciej z ucieczki i został nowym liderem wyścigu. W czołowej grupce na mecie zameldowali się też dwaj Polacy, Marek Rutkiewicz (Polska – BGŻ) i Sylwester Szmyd (Liquigas) i awansowali do pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej.
Do tej pory, na płaskich etapach kolarzom towarzyszyło słońce. Dziś jednak, kiedy kolarze wjeżdżali w góry, z nieba padał deszcz.
Wyścig rozpoczął się od bardzo mocnego tempa. Po około godzinie jazdy kolarze rywalizowali na premii lotnej w Bieczu, usytuowanej na 52km, która padła łupem Allana Davisa (Quick Step), natomiast drugi był lider wyścigu, Jurgen Roelandts (Silence – Lotto). Chwilę później od peletonu odjechała szóstka kolarzy - Matt Goss (Saxo Bank), Andriej Zeits (Astana), Paweł Brutt (Katiusza), Christopher Sutton (Garmin-Slipstream), Sebastien Turgot (BBox) i Ian Stannard (ISD).
Ich przewaga przez kolejne kilometry oscylowała w granicach 2 minut, jednak w miarę zbliżania się do rund wokół Krynicy Zdroju, a wiec także do pierwszych gór na trasie tegorocznego wyścigu, strata peletonu zmniejszała się.
Przy mocno padającym deszczu, na krotko przed wjazdem na rudny, tempo podkręcili Marcin Sapa (Lampre) i Marek Rutkiewicz (Polska – BGŻ), jednak nie była to akcja, mająca na celu zyskanie jakiejkolwiek przewagi.
Kolarze rozpoczęli cztery rundy, każda po 13,1km, z dwoma podjazdami – pod Jakubik (1. Kat) i pod Kopciową (2. Kat). Na czele peletonu wciąż jechali Rutkiewicz i Sapa, natomiast uciekinierzy mieli wtedy 1.20 przewagi.
Na pierwszym podjeździe pod Jakubik z ucieczki zaatakował Brutt i wygrał premię górską. Pozostała piątka jechała kilkanaście sekund za Rosjaninem, natomiast zasadnicza grupa, w której aktywni byli kolarze Lampre, minęli szczyt minutę za kolarzem Katiuszy.
Kolejne dwie rundy nie przyniosły większych zmian. Do Brutta dołączyli Turgot i Stannard, lecz na drugim okrążeniu także i oni zostali doścignięci. W peletonie nadal pracowali koledzy Marcina Sapy i mimo kilku prób ataków, m.in. Olivera Zaugga z Liquigas, który zaatakował na trzecim podjeździe pod Jakubik, ostatnie okrążenie rozpoczynała kilkudziesięcioosobowa grupka.
Dopiero ostatnie okrążenie i ostatni podjazd pod Jakubik przyniósł rozstrzygnięcia. Na krótko przed szczytem zaatakował Daniel Fernandez (Caisse d'Epargne) i jego atak szybko skontrował Alessandro Ballan (Lampre), który jechał czujnie na czele grupy.
Momentalnie na koło Mistrza Świata siadł Sylwester Szmyd (Liquigas), a na szczycie premii dołączyli do niech Peter Weening (Rabobank), Daniel Fernandez (Caisse d’Epargne), Francesco Reda (Quick Step) oraz Marek Rutkiewicz (Polska – BGŻ).
Na zjeździe na czele tej grupki jechał Rutkiewicz. Znów zaczął padać mocny, ulewny deszcz. Czołowa szóstka miała około pół minuty przewagi nad peletonem. Zgodnie współpracowali, dzięki czemu na szczycie ostatniej premii górskiej mieli około 20 sekund przewagi nad goniącym peletonem. Bardzo aktywni byli Szmyd i Rutkiewicz, którzy często jechali na czele ucieczki.
Gdy rozpoczynał się ostatni kilometr etapu do przodu wyskoczył Rutkiewicz i wykorzystując dwa dość ostre zakręty zyskał kilkanaście metrów przewagi. Jego atak okazał się jednak nieskuteczny, a grupka pościgowa, ze Szmydem na czele, doścignęła go na około 700 metrów do mety.
200 metrów dalej jako pierwszy finisz rozpoczął Reda, jednak szybko osłabł. Polacy zostali nieco z tyłu, natomiast zaatakował Weening. Na kole miał jednak Ballana, który na 50 metrów przed metą wyskoczył zza pleców Holendra i pewnie sięgnął po zwycięstwo, wyprzedzając Fernandeza i właśnie Weeninga. Marek Rutkiewicz był piąty, natomiast Sylwester Szmyd szósty. 15 sekund za nimi przyjechała niewielka grupka, w której byli m.in. Bartosz Huzarski (ISD), Maciej Paterski i Jacek Morajko (Polska – BGŻ) oraz Michał Gołaś (Vacansoleil).
Nowym liderem wyścigu został właśnie Ballan, za jego plecami kolarze, którzy finiszowali dziś w pierwszej grupce. Na czoło w klasyfikacji drużynowej wysunęli się kolarze Polska – BGŻ.
Foto: bikeWorld.pl / Krzysztof Jot
Wyniki 5. etapu:
1 Alessandro Ballan (Ita) Lampre - N.G.C. 3:48:23
2 Daniel Moreno (Spa) Caisse d'Epargne
3 Pieter Weening (Ned) Rabobank
4 Francesco Reda (Ita) Quick Step
5 Marek Rutkiewicz (Pol) Team Poland Bank BGZ
6 Sylwster Szmyd (Pol) Liquigas
7 Marco Marcato (Ita) Vacansoleil Pro Cycling Team 0:00:15
8 Francesco Gavazzi (Ita) Lampre - N.G.C.
9 Mauricio Ardila (Col) Rabobank
10 Daniel Martin (Irl) Garmin – Slipstream
Klasyfikacja generalna po 5. etapie:
1 Alessandro Ballan (Ita) Lampre - N.G.C. 21:47:00
2 Daniel Moreno (Spa) Caisse d'Epargne 0:00:04
3 Pieter Weening (Ned) Rabobank 0:00:06
4 Francesco Reda (Ita) Quick Step 0:00:10
5 Marek Rutkiewicz (Pol) Team Poland Bank BGZ
6 Sylwester Szmyd (Pol) Liquigas
7 Jurgen Roelandts (Bel) Silence-Lotto 0:00:11
8 Edvald Boasson Hagen (Nor) Team Columbia - HTC 0:00:15
9 David Loosli (Swi) Lampre - N.G.C. 0:00:16
10 Francesco Gavazzi (Ita) Lampre - N.G.C. 0:00:20
Ballan najszybszy w Krynicy
66. Tour de Pologne (02-08.08.2009, Pro Tour), etap 5., Strzyżów - Krynica-Zdrój, 163km
Włoch Alessandro Ballan z grupy Lampre wygrał 5. etap Tour de Pologne, finiszując najszybciej z ucieczki i został nowym liderem wyścigu. W czołowej grupce na mecie zameldowali się też dwaj Polacy, Marek Rutkiewicz (Polska BGŻ) i Sylwester Szmyd (Liquigas) i awansowali do pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej.<br />



