Sprinterzy, którzy w pierwszych trzech dniach wyścigu mieli trzy doskonałe okazje, by walczyć o zwycięstwa etapowe, tym razem będą musieli ustąpić pola harcownikom, bądź też mocno pracować, by doprowadzić do sprinterskiego pojedynku – meta w Nowym Sączu usytuowana jest co prawda w płaskim terenie, ale poprzedza ją kilka sporych podjazdów, które mogą porwać peleton.
Pierwsza część 220-kilometrowego etapu będzie dość łatwa i z pewnością harcownicy wykorzystają ją do zawiązania ucieczki, ale od setnego kilometra trudności będą się piętrzyć. Niedługo potem kolarze pokonywać będą pierwszą z trzech premii górskich, z których ostatnia usytuowana będzie na niespełna 40 kilometrów do mety. Ten płaski odcinek będzie ostatnią szansą dla ekip sprinterów, by przeciągnąć swoich liderów do przodu i być może walczyć jeszcze o zwycięstwo etapowe.
Trasa z Jaworzna do Nowego Sącza będzie też prowadzić przez Zegartowice, rodzinną miejscowość ubiegłorocznego zwycięzcy Tour de Pologne, Rafała Majki (Tinkoff-Saxo).
Charakterystyka etapu:
Trasa: Jaworzno – Nowy Sącz, 220 km
Profil: pagórkowaty
Premie górskie Tauron:
Km 128,5 – Gruszowiec (2.kat)
Km 158,6 – Wysokie (1.kat)
Km 182,7 – Trzetrzewina (1.kat)
Najwyższy punkt: 622m
Planowany przyjazd na metę: 18.23-18.47
Mapki: Lang Team