Po kilku dniach kiepskiej pogody, w weekend temperatura sięgnęła blisko 20 stopni. Bezchmurne niebo, oraz świecące słońce podkreślające złote barwy jesieni, przyciągnęły na start ponad 200 zawodników. Trasę zlokalizowano na słynnej, warszawskiej Kopie Cwila. Sztuczny wytwór znany m.in. z teledysku zespołu Oddział Zamknięty, wielokrotnie gościł na swoim grzbiecie kolarzy, gdyż XC jest tu rozgrywane co roku.
W zależności od swojego wieku, startujący mieli do pokonania 4 warianty trasy. 1 pełne okrążenie liczyło 3 km; najmłodsi ścigali się na dwóch. Roczniki 96-99 osiągały metę po 4-ech kółkach. Tzw. Elita przeprowadzała rozgrywkę na 6-ściu okrążeniach.
Jarosław Wolcendorf – Jakoobcycles.com (1 msc. Open): „Rewelacyjna pogoda i bardzo atrakcyjna trasa na ursynowskiej Kopie Cwila, przyciągnęła dużą ilość zawodników w różnych kategoriach. Trasa wyścigu biegła częściowo Dolinką Służewiecką (była nawet przeprawa przez „potok” ) i zahaczała agrafkami o sam szczyt Kopy Cwila (108 m npm). Z pozoru prosta technicznie i niewymagająca kondycyjnie, okazała się dość selektywna dla osób walczących o czołowe miejsca. Ścigałem się tam wiele razy, więc wiedziałem, czego się spodziewać. Niemniej jednak wariant przygotowany przez Grzegorza Wajsa był specyficzny, gdyż po raz pierwszy miałem okazje pokonać rundę zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Na starcie pojawiła się mocna obsada, m.in. Jakub Wolcendorf, Daniel Pepla, Arek Jusiński, Michał Kostrzewa i tym samym wiadomo było, że wyścig będzie trzeba rozegrać mądrze taktycznie. Założyłem, iż od startu trzeba mocno zaatakować, aby od razu dokonać selekcji. Na końcu rundy nr 2 uformowała się 5 osobowa czołówka, w której jechałem. Planowałem zaatakować na finałowym podjeździe lecz pech sprawił, że w połowie 3 rundy złapałem gumę. Na szczęście tuż za mną był Jakub Wolcendorf (jakoobcycles.com) który dał mi koło i dzięki temu mogłem walczyć dalej. Zmęczony pogonią, postanowiłem zaatakować wcześniej. Wybrałem dość trudne miejsce, gdzie teren lekko się wznosił i wiał czołowy wiatr. Wiedziałem, że jeśli oderwę się od grupy goniącej, wyrobię przewagę i wjadę pierwszy na szczyt Kopy, wyscig będzie mój. Tak tez się stało i odniosłem zwycięstwo z przewagą ok. 40 sek. nad drugim zawodnikiem”.
Arkadiusz Jusiński – Renault Eco2 Team (4 msc. Open): „Stało się tradycją, że jak jest PB to mamy dobrą pogodę i tym razem nie mogło być inaczej. To był mój ostatni start, a pierwszy na Kopie Cwila. Można powiedzieć, że trasa nie sprawiała większych trudności, jednak przy dużym zmęczeniu i podczas dublowania zawodników nie ustrzegłem się kilku błędów. Już po starcie poszedł ogień. Pierwsze kółko nerwowe, ale udało mi się pokonać je na dobrej, 3-ciej pozycji. Mocne tempo narzucali bracia Jarek i Jacek Wolcendorfowie. Starałem się jednak cały czas kontrolować wyścig i trzymałem się tuż za nimi. Na tak krótkiej trasie trzeba było być bardzo czujnym, by nie przegapić ataku ze strony rywali. Pod koniec drugiego kółka Jarek złapał snejka i żegnał się z nami, dziękując za rywalizację. Zostało nas trzech: ja, Daniel Pepla i Michał Kostrzewa. Mogłoby się wydawać, że mamy podium w garści, lecz ciśnienie w grupie spadło i nastąpił moment rozprężenia. Okazało się, że Jarek nas dogania dzięki Jackowi, który użyczył mu własne koło. Wielki szacunek za wolę walki! Można powiedzieć, iż rywalizacja zaczęła się od początku. Rywale mocno naciskali, na każdym podjeździe pod Kopę przypuszczając atak za atakiem. Niestety na półtora okrążenia do mety, na przejeździe przez kanałek złapałem szejka. Koło się uszczelniło, jednak ciśnienie było na tyle niskie, że nie pozwoliło mi kontynuować rywalizacji na tyle, by móc dorównać rywalom. Każdy zakręt był walką, by opona nie zsunęła się z obręczy. Mimo wszystko jestem zadowolony. Ostatni start, podium jest, teraz czas na zasłużony odpoczynek po bardzo udanym i wyczerpującym sezonie”.
W ten właśnie sposób, na kolejny start w Lotto Poland Bike Marathon należy poczekać do nadchodzącego sezonu 2015.
Lista wyników
Mężczyźni Open
1. Jarosław Wolcendorf (Jakoobcycles.com) 00:36:44
2. Michał Kostrzewa (TRW Cloudware Team) 00:37:18
3. Daniel Pepla (Airbike.pl Rocky Mountain) 00:37:20
4. Arkadiusz Jusiński (Renault Eco2 Team) 00:37:44
5. Grzegorz Tomaszewski (Dazar-Olimpic Piaseczno) 00:38:37
6. Krzysztof Adrjanowski (Prolog Jabłonna) 00:38:49
7. Rafał Brzyski (BDC Retro MTB Team) 00:38:50
8. Paweł Błachucki (BLU Cersanit Team Refleks) 00:38:50
9. Patryk Białek (SK Bank Team) 00:39:32
10. Sebastian Kabaczuk (Transveg) 00:39:38
Kobiety Open
1. Monika Wrona (Mybike.pl) 00:45:48
2. Agnieszka Tkaczyk (Spec Bike Racing Team) 00:47:17
3. Barbara Kleczaj (Olsh) 00:50:07
4. Marta Szałaj (Polonia Warszawa MTB) 00:51:28
5. Krystyna Żyżyńska – Galeńska (Mybike.pl) 00:53:08
6. Marta Wasiak (Retro Bike Team) 01:02:33
7. Ewelina Bojdzińska (Fundacja Teraz Twój Ruch Racing Team) 01:04:17
8. Barbara Błońska (Warszawa) 01:06:30
9. Aleksandra Świątek (IBOX Gravitan MTB Team) 01:07:25
10. Joanna Pachowska (Polonia Warszawa MTB) 01:09:17