Nowa propozycja włochów, nazwana XCr, to niezwykłe połączenie klasyki z nowoczesnością. Pomimo faktu, że rama, na pierwszy rzut oka nowocześnie nie wygląda, znajdziemy tutaj: zintegrowane stery, mufę suportu dla systemu BB30, a także rury zbudowane z chyba najbardziej zaawansowanej dwufazowej stali w przemyśle rowerowym. Zaawansowanej i niezwykle drogiej, właściwie to najdroższej. Do produkcji takich rur dodaje się sporych ilości: chromu, molibdenu oraz niklu, zapewniając tym samym niezwykłą odporność na pękanie i zmęczenie materiału, co więcej, dzięki unikatowym właściwościom tejże stali, podczas spawania nie jest ona osłabiana i miejsca łączenia są niezwykle mocne. Także grubość podwójnie oraz potrójnie cieniowanych rur potwierdza niezwykłą wytrzymałość nowego stopu Columbusa - niektóre z nich, w centralnej części, mają zaledwie 0,4 mm grubości. Wypolerowany, finalny produkt w postaci ramy z laserowo wygrawerowanym logo, jest także ultraodporny na korozję.
Do zestawu, zawierającego także stery, producent dodaje nowy widelec Columbusa, stworzony specjalnie dla tej właśnie ramy. Jest to także najlżejszy widelec tego producenta, jaki kiedykolwiek wykonał - ważyć ma około 300 g. Z kolei masa ramy, dostępnej w pięciu rozmiarach (48, 50, 53, 56, 59 cm), to świetne, jak na stal oczywiście, 1420 g.
Spawanie ramy we Włoszech, z tak zaawansowanych technoogicznie rur, tanie być nie może. I nie jest. Cena takiego zestawu to aż 4,600$. Dużo, ale patrząc na takie detale jak tytanowe logo Cinelli na rurze czołowej, czy też niezwykle umiejscowiony zacisk sztycy w tylnym widelcu ramy, wydaje mi się, że rama warta jest swojej ceny. Dla mnie jest to idealne połączenie: klasyki, technologii, włoskiego rzemiosła oraz pasji, z doskonałym wykonaniem, dbałością o detale i świetną marką - wszystko to zostało skomponowane w idealnych proporcjach w XCr. Cudo.
Info: www.cinelli.it
