RST M-Series Single Shock

Nowa konstrukcja ma oferować elegancję wyglądu w połączeniu ze sztywnością konstrukcji i płynną pracą amortyzacji. Cała grupa M-Series Single Shock składać się zaś ma z czterech modeli, przeznaczonych do kół o wielkości 700C, 26 i 20 cali.

Swój ciekawy stylowo wygląd M-Series Single Shock zawdzięcza jednoczęściowemu odlewowi z magnezu i konstrukcji typu monokok. Jednak najciekawszy element amortyzatora to coś, co nazwano „composite bearing”, element pomiędzy widelcem, a rurą sterową. W większości podobnych konstrukcji w tym miejscu znajdują się łożyska kulkowe lub rolkowe, by zapewnić płynny ruch, ale luzy na samym łożysku, wynikające z konstrukcji, mają znaczący wpływ na sztywność całości. RST twierdzi, że podobne luzy z tradycyjnymi łożyskami są nie do uniknięcia.

Wspomniane łożysko zostało użyte przy zastosowaniu nanotechnologii i choć firma milczy zupełnie na temat tego, jak wygląda, można przypuszczać, że jest to... łożysko ślizgowe. W związku z tym, że to nie pierwsza podobna próba - kto pamięta widelce Univegi zwane Concept? - pozostaje życzyć powodzenia, by nie pojawiły się nieoczekiwane problemy techniczne. Podobno łożysko ma łączyć w sobie niską wagę, wysoką wytrzymałość i odporność na uderzenia oraz nie wymagać smarowania. Widelec przygotowano w ten sposób, że możliwe jest użycie hamulców tarczowych, typu V, rolkowych, a nawet błotnika.

Cztery wspomniane wyżej warianty to:
M7 - koło 700C, sprężyna stalowa, skok 30 lub 40 mm, 1,2 kg
M6 - koło 26 cali, sprężyna stalowa, skok 30 lub 40 mm, 1,1 kg
M2 - koło 20 cali, sprężyna stalowa, skok 30 mm, 0,9 kg
Ten ostatni dostępny będzie również w wariancie dla rowerów składanych.

Info: www.rst.com.tw
Aktualna oferta RST dostępna na: www.velo.com.pl lub www.bikekatalog.pl