Spis treści:
Sportowe DNA
Marka Ridley, od początku swojej działalności (przypomnijmy, że firma świętowała w tym roku 25-lecie powstania) postawiła na budowę rowerów przeznaczonych do ścigania i to właśnie na nich zbudowała swoją renomę. Zarówno przełajowy X-Night jak i szosowy Noah to rowery regularnie wjeżdżające na podium Pucharu Świata czy wyścigów World Tour.
Ridley jednak nie ogranicza się tylko do tych dwóch dyscyplin kolarstwa i jazdy wyczynowej, ale ma w swojej ofercie również bardzo ciekawe rowery nastawione niekoniecznie na rywalizację.
Swoj pierwszy rower typu allroad, X-trail, firma zaprezentowała już w 2015 roku. Cztery lata później zmienił on nazwę na Kanzo All Road. W międzyczasie do szutrowej gamy Kanzo, dołączył nastawiony stricte na gravelowe ściganie, aerodynamiczny Kanzo Fast, oraz ukierunkowany na przygodę i eksplorację Kanzo Adventure. Jako, że zainteresowanie rowerami, które z założenia nie ograniczają rowerzysty do jednej nawierzchni ciągle rośnie, belgowie postanowili gruntownie odświeżyć swój rower typu allroad, łącznie z nadaniem mu nowej nazwy. Przyglądamy się bliżej właśnie zaprezentowanemu Grifn'owi.
Już nazwa nowej offroadówki Ridleya ma nawiązywać do jej uniwersalnego charakteru. Legendarny Gryf - zwierzę o ciele lwa oraz głowie i skrzydłach orła, symbolizuje panowanie nad dwoma królestwami - lądem i powietrzem. Rower belgów ma z kolei okiełznać zarówno asfalty jak i szutry. Wybierając Grifna, rider nie będzie musiał ograniczać się do wyboru tylko jednego typu nawierzchni. Cytując producenta, Grifn jest stworzony zarówno do ostrej jak i długiej jazdy oraz odkrywania nowych dróg, niedostępnych dla "zwykłego" roweru szosowego. Konstruując nowy rower, Ridley chciał połączyć prędkość rasowego roweru szosowego z wygodą i uniwersalnością roweru szutrowego. Rower ten ma być remedium dla tych, którzy stoją przed dylematem, czy lepszy byłby dla nich gravel czy szosa.
Szybki, ale stabilny i wyważony
Geometria Grifna jest zaprojektowana zgodnie z autorską filozofią KOG (Kanzo Optimized Geometry), czyli tak, aby uzyskać optymalne prowadzanie roweru na nawierzchni, do której został stworzony dany rower, co w tym przypadku oznacza zarówno asfalt jak i szutry. Znajduje to odzwierciedlenie w niektórych kluczowych "liczbach", takich jak kąt główki ramy i obniżenie suportu. Kąt główki ramy wynoszący 72°, znajduje się pomiędzy rowerem szosowym Fenix SLiC (73,5°), a wyczynowym gravelem Kanzo Fast (71,5°). Spadek suportu wynoszący 73 mm jest niższy niż w rowerze szosowym, ale nie tak niski, jak w "przygodowym" Kanzo Adventure. Podobnie tylne widełki, mające w Grifn'ie 420 mm, są dłuższe niż w szosie, ale krótsze niż w rowerach stricte gravelowych. Rezultatem tych wszystkich zabiegów ma być szybki, reaktywny i zwrotny, a jednocześnie stabilny i dobrze wyważony rower allroad, czyli łączący w sobie cechy roweru endurance i gravela. Grifn ma być wystarczająco wygodny na długie offroadowe eskapady, ale wciąż wystarczająco agresywny, by móc ustawić się na linii startu wyścigu Gran Fondo. Grifn będzie dostępny w 5 rozmiarach (XS, S, M, L, XL), szczegółową gfeometrię przedstawia poniższa grafika.
Słowo klucz? Uniwersalny
Mimo, że Ridley nie koncentrował się w pierwszej kolejności na osiągach nowego roweru, waga roweru jest zawsze istotnym elementem.Rama Grifna ma ważyć jedynie 990g (rozmiar M, bez lakieru), a cały rower na elektronicznym GRX Di2 8,5kg.
Prześwit na opony wynosi 38mm, a w przypadku zastosowania napędu z jedną zębatką nawet 40mm. Warto zaznaczyć, że rama ma demontowalny wieszak przedniej przerzutki, dzięki czemu wybierając napęd 1X otrzymujemy nie tylko większy clearence, ale rama zachowuje "czysty" wygląd.
Pozostając przy napędzie, producent zastosował też znany do tej pory głównie ze świata mtb uniwersalny hak przerzutki UDH, dzięki czemu w przypadku ewentualnego uszkodzenia tego elementu znalezienie zamiennika ma nie stanowić żadnego problemu.
Jak przystało na nowoczesną konstrukcję grawelową, Grifn wyposażony jest w szereg mocowań ułatwiających zabranie ekwipunku na całodzienną ekplorację. Rama posiada po trzy otwory montażowe na rurze podsiodłowej oraz z obydwu stron rury dolnej co ma umożliwić idealne dopasowanie pozycji koszyków na bidony do sakw i toreb. Ponadto znajdziemy otwory montażowe pod torbę na górnej rurze, która jest spłaszczona, aby zapewnić stabilność przewożonego bagażu. Otwory są ukryte pod elegancką pokrywą, dzięki czemu są niewidoczne jeśli nie decydujemy się na taką formę transportu dodatkowego ekwipunku.
Grifn jest również kompatybilny z pełnymi błotnikami, trzeba tylko pamiętać, że wtedy prześwit maleje do 32 milimetrów. Co ciekawe, możemy założyć nawet dynamo w przedniej piaście - widelec ma przygotowane otwory pod wewnętrzne prowadzenie kabla.
Nie można też przejść obojętnie obok zastosowanego zintegrowanego kokpitu Cirrus Pro Flared. Ma on krótki reach wynoszący 70 mm i płytki drop - 120 mm połączone z flarą 16°. Zapewnia on wygodniejszą pozycję i większą kontrolę w każdym terenie. Zastosowano w nim technologię F-steerer polegającą na całkowitym schowaniu przewodów hamulcowych i pancerzy przerzutek, które wchodzą w ramę już przez wspornik kierownicy. Cirrus Pro jest dostępny w czterech różnych rozmiarach (długość mostka/szerokość kierownicy): 90/380, 100/400, 110/400 i 120/420.
Gotowy rower czy custom bike?
Producent przygotował cztery gotowe konfiguracje:
- GRX600 (napęd 2x, koła Shimano RS171 DB, opony Vittoria Terreno Dry, kokpit niezintegrowany) - 3.199 EUR
- 105 (napęd kompakt, koła Shimano RS171 DB, kokpit niezintegrowany, opony Vittoria Zafiro 32mm) - 3.199 EUR
- GRX 800 (napęd 2x, koła Forza Norte Gravel, kokpit Cirrus Pro IntegratedFlared) - 4.199 EUR
- 105 Di2 (napęd kompakt, koła Forza Norte Gravel, kokpit Cirrus Pro Integrated Gravel) - 4.699 EUR
Ponadto Grifn'a można skonfigurować pod siebie za pomocą internetowego konfiguratora Ridley. Customizacja obejmuje praktycznie każdy element roweru, począwszy od wyboru własnego malowania, przez grupę napędową, koła i opony po siodło czy rozmiar kokpitu.
