Spis treści:
BBF Bikes jest wyjątkowo doświadczonym graczem, jeśli chodzi o wszelkiej maści rowery miejskie i użytkowe. Na wymagających rynkach, takich jak Niemcy, Holandia czy Belgia, producent od lat kojarzony jest z jakością, której niestraszna codzienna eksploatacja przez wszystkie cztery pory roku. Co jednak ważne, marka ta nie pozwala sobie na chwilę wytchnienia jeśli chodzi o stałe rozwijanie swoich rowerów, łączą więc one te rozwiązania, które sprawdziły się przez dekady, z nowoczesną technologią.
Takim szczególnie gorącym tematem, jeśli chodzi o rowerową komunikację, jest w ostatnich latach temat rowerów elektrycznych. Trudno się temu dziwić. E-bajki są w końcu ciche, tanie w eksploatacji, ekologiczne, a przy tym pozostają przy tym co w jeździe na rowerze najlepsze. Nie musimy więc martwić się ich parkowaniem na zatłoczonych parkingach, śmigają po drogach rowerowych i... dalej są rowerami. Czyli wiatr we włosach i niczym niezmącona radość z odkrywania nowych dróg gwarantowana. Plus całkiem interesujące dopłaty przy ich zakupie (przynajmniej na Zachodzie).
Jeśli jednak chodzi o codzienne korzystanie z roweru to czasem jest tak, że liczy się nie tylko przyjemność z jazdy, ale i czas, prędkość oraz możliwość pokonania drogi z punktu A do punktu B bez zbytniego zmęczenia. Dzięki silnikom elektrycznym w takiej sytuacji jest to w końcu możliwe.
Co nowego?
Zacznijmy od roweru szczególnie interesującego, czyli BBF Miami. Ten model to nie tylko sposób na codzienną komunikację, a wręcz narzędzie do prowadzenia... własnego biznesu. Koncepcja cargo bike pozwala na przewóz do 200 kilogramów ładunku w specjalnej przestrzeni bagażowej przed rowerzystą. Rower posiada specjalnie wzmocnione elementy takie jak koła czy rama, a do jego napędu służy połączenie przerzutki Shimano Nexus 8 oraz silnika elektrycznego Bafang o mocy 250W. Całość zapewnia sprawne pokonywanie miejskich dystansów od 40 do 200 kilometrów (wszystko dzięki baterii o pojemności 520Wh). Rower waży 38 kilogramów, a jego cena rozpoczyna się od 3899 euro.
BBF Genf to model roweru trekkingowego z bardzo niską ramą, często wybieranego ze względu na komfort wsiadania i zsiadania (nie mylić tego typu konstrukcji z ramą typowo damską!). Obok aluminiowej ramy i amortyzatora przedniego SR Suntour, znajdziemy tutaj bardzo wydajny napęd Bosch Bosch Activ Plus o mocy 250W. Współpracuje on z przerzutką Shimano Nexus o 7 przełożeniach, a za odpowiednie wytracanie prędkości odpowiadają hydrauliczne hamulce szczękowe Magura.
Rower ten waży 25,9 kilograma, a jego cena to 2399 euro.
Kolejną bardzo ciekawą propozycją elektryka od BBF Bikes jest... tandem. To oczywiście następny w rodzinie model ze wspomaganiem elektrycznym, ktory jednak potrafi przy tym wykorzystać siłę pedałowania aż dwóch rowerzystów. Wbrew pozorom tandemy mają swoje stałe grono zwolenników i wiele tradycyjnych firm dalej produkuje tego typu konstrukcje. Propozycja od BBF jest już oczywiście w pełni nowoczesna. Mamy tu więc amortyzator przedni SR Suntour, mocne hydrauliczne hamulce tarczowe i napęd Shimano XT współpracujący z jednostką napędową Bosch Performance z dużą baterią 500Wh.
Tak skonfigurowany rower waży 30,5 kilograma i wyceniono go na 3499 euro. Idealna propozycja do rowerowej turystyki we dwoje!
BBF Monaco to kolejna ciekawa propozycja do miasta. Połączenie idei wszędobylskiego składaka, małych kół 20 cali i mocnego silnika elektrycznego - ten rower dotrze naprawdę wszedzie, a przy tym bez problemu zapakujemy go do bagażnika samochodu, lub zmieścimy np. pod schodami czy...w szafie. Jest przy tym całkiem szybki - wszystko za sprawą jednostki napędowej Ansmann, która współpracuje z napędem Shimano Tiagra.
Ten rower jest przy okazji jednym z najlżejszych elektryków, jakie widzieliśmy - waży około 16 kilogramów. Jego ceny zaczynają się od około 1999 euro.
Strona producenta: www.bbf.bike
_a652d.jpg)
