TdP: Zwycięstwo lidera wyścigu

68. Tour de Pologne (31.07-06.08.2011, World Tour, Polska), 2. etap.: Częstochowa - Dąbrowa Górnicza, 162 km

Drukuj

Marcel Kittel (Skil-Shimano) wygrał swój drugi etap Tour de Pologne finiszując najszybciej z peletonu na ulicach Dąbrowy Górniczej. 

Galeria
Fotogaleria z 2. etapu Tour de Pologne Zobacz pełną galerię
Marcel Kittel (Skil-Shimano) wygrał swój drugi etap Tour de Pologne finiszując najszybciej z peletonu na ulicach Dąbrowy Górniczej. Kittel finiszował najszybciej z niewielkiej grupki, która utrzymała się na czele po kraksie, jaka miała miejsce na 2km przed metą. Szybkie tempo w zasadniczej grupie sprawiło, że na czele grupy doszło do kraksy, w której leżał m.in. Alessandro Ballan (BMC Racing), i która podzieliła peleton. Jak się potem okazało Włoch, zwycięzca wyścigu z 2009 roku, został przetransportowany do szpitala i wciąż nie wiadomo, czy wystartuje do jutrzejszego etapu.

Na finiszu Kittel pokonał Heinricha Hausslera (Garmin-Cervelo) i Graeme Browna (Rabobank) i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej.


Przed drugim etapem polscy kolarze zapowiadali aktywną jazdę i słowa dotrzymali. Po raz kolejny w ucieczce jechali Adrian Kurek (Reprezentacja Polski) i Bartłomiej Matysiak (CCC Polsat). Kurek, lider klasyfikacji najaktywniejszych po pierwszym etapie, dziś także zdobywał punkty na lotnych premiach, dzięki czemu umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji Fiata i awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Matysiak, z kolei, wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji górskiej.

***

Przed 15 kolarze wyjechali na trasę 2. etapu z Częstochowy do Dąbrowy Górniczej o długości 162 kilometrów. Na trasie usytuowane były trzy lotne premie i dwie górskie premie, a więc można było się spodziewać, że uciekinierzy będą chcieli powalczyć o koszulki najaktywniejszego i najlepszego górala wyścigu.

Jeszcze przed startem ostrym w peletonie doszło do kraksy, w której na szczęście nie ucierpiał żaden z kolarzy.
Tempo pierwszych kilometrów, narzucane przez kolarzy CCC Polsat, było bardzo wysokie i uniemożliwiało ataki. Dopiero po 10 kilometrach jazdy uformowała się czteroosobowa ucieczka, w której znów znaleźli się Bartłomiej Matysiak (CCC Polsat) i Adrian Kurek (Reprezentacja Polski). Oprócz dwójki Polaków szansy w ucieczce szukali Paolo Bailetti (De Rosa - Ceramica Flaminia) i Pierre Cazaux (Euskaltel Euskadi), który także wczoraj jechał w ucieczce dnia.


Dzięki dobrej współpracy i przy ospałej jeździe peletonu, uciekinierzy szybko zyskali prawie trzy minuty przewagi i pewne było, że kolejnych kilkadziesiąt kilometrów spędzą na czele wyścigu. Pierwszą premię tego dnia, Premię Specjalną, usytuowaną na 46. kilometrze wygrał Matysiak. Niespełna 20 kilometrów dalej uciekinierzy rozegrali między sobą pierwsza lotną premię tego dnia. Znów aktywni byli Polacy – pierwszy kreskę minął Matysiak, a drugi był Kurek, który w tym momencie umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji najaktywniejszych. Kurek był już najszybszy na kolejnej lotnej premii 10 kilometrów dalej w Siewierzu, a także w Mierzięcicach i dzięki bonifikatom czasowym na premiach został wirtualnym liderem wyścigu.



W miarę pokonywania kolejnych kilometrów i zbliżania się do Dąbrowy górniczej przewaga uciekinierów, która maksymalnie wynosiła 5 minut, spadała. Jeszcze przed wjazdem na rundy uciekinierzy między sobą rozegrali pierwsza górską premię, na której po punkty wyskoczył Matysiak .

Na początku pierwszego okrążenia różnica wynosiła już tylko niespełna minutę. Kolejną premię górską wygrał Matysiak i objął prowadzenie w klasyfikacji górskiej. Na ulicach Dąbrowy Górniczej kolarze pokonywali cztery okrążenia po 5,6km każde.


Uciekinierzy tuż przed rozpoczęciem trzeciego okrążenia, na 12km przed metą, zostali doścignięci, a jako ostatni poddali się Matysiak i Bailetti. Na czoło wyszły ekipy sprinterów – HTC-Highroad, Omega Pharma-Lotto, także Rabobank i Skil Shimano, którzy pracowali na lidera wyścigu, Marcela Kittela.

Bardzo szybkie tempo zasadniczej grupy i śliskie po przejściowych opadach drogi spowodowały kraksę na czele grupy. Zatrzymała ona większość kolarzy z peletonu i tylko około 30 kolarzy walczyło o zwycięstwo. Aktywni na końcowych metrach byli kolarze Saxo Bank Sungard i Garmin-Cervelo, jednak to zawodnicy Skil Shimano najlepiej wywiązali się ze swoich obowiązków.

Na 500 metrów przed metą Johannes Frohlinger rozprowadzał Kittela i choć niewiele później finisz rozpoczął Heinrich Haussler (Garmin-Cervelo), to Kittel utrzymał jego koło i na 200 metrów przed metą, podobnie jak wczoraj, zaatakował, nie dając rywalom większych szans na zwycięstwo. Niemiec znów mógł cieszyć się ze zwycięstwa na kilkanaście metrów przed metą, wyprzedzając rywali o długość roweru.

Fot.: Krzysztof Jakubowski

Wyniki 2. etapu:
1 Kittel Marcel (Skil - Shimano) - 10s 03h 38' 35''
2 Haussler Heinrich (Team Garmin - Cervélo) - 6s + 00' 00''
3 Brown Graeme (Rabobank Cycling Team) - 4s + 00' 00''
4 Feillu Romain (Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team) + 00' 00''
5 Degenkolb John (HTC-Highroad) + 00' 00''
6 Sagan Peter (Liquigas - Cannondale) + 00' 00''
7 Haedo Juan Jose (Saxo Bank SunGard) + 00' 00''
8 Howard Leigh (HTC-Highroad) + 00' 00''
9 Blythe Adam (Omega Pharma-Lotto) + 00' 00''
10 Chicchi Francesco (Quick Step Cycling Team) + 00' 00''

Klasyfikacja generalna po 2. etapie:
1 Kittel Marcel (Skil - Shimano) 05h 45' 41''
2 Kurek Adrian (Reprezentacja Polski) 05h 45' 48'' + 00' 07''
3 Haussler Heinrich (Team Garmin - Cervélo) 05h 45' 55'' + 00' 14''
4 Kristoff Alexander (BMC Racing Team) 05h 45' 55'' + 00' 14''
5 Matysiak Bartłomiej (CCC Polsat - Polkowice) 05h 45' 56'' + 00' 15''
6 Cazaux Pierre (Euskaltel-Euskadi) 05h 45' 56'' + 00' 15''
7 Chicchi Francesco (Quick Step Cycling Team) 05h 45' 57'' + 00' 16''
8 Brown Graeme (Rabobank Cycling Team) 05h 45' 57'' + 00' 16''
9 Piscopiello Fabio (De Rosa - Ceramica Flaminia) 05h 45' 57'' + 00' 16''
10 Bailetti Paolo (De Rosa - Ceramica Flaminia) 05h 45' 59'' + 00' 18''


Pełne wyniki znajdziecie tutaj