Mróz ActiveJet wylatuje na zgrupowanie

Na temat przygotowania zespołu do sezonu opowiada Robert Banach, który pod swoje „skrzydła” wziął młodych zawodników, przygotowując im plany treningowe oraz dzieląc się cennym doświadczeniem.

Pierwsze zgrupowanie, które odbyliśmy dwa tygodnie temu było poprzedzone solidnym treningiem ogólnorozwojowym. Oprócz treningów rowerowych w planie treningowym przewijały się marszobiegi, siłownia i basen. Ćwiczenia na rowerze były o niskiej intensywności, ale możliwie dużej objętości, w zależności od pogody.

W Hiszpanii mieliśmy już możliwość przeprowadzenia dobrych treningów rowerowych. Był to okres do budowania tzw. bazy, podkładu pod dalszą pracę. Przez większość czasu jeździliśmy spokojnie na rowerze, nie brakowało jednak treningów powtórzeniowych z naciskiem na kształtowanie siły wytrzymałościowej. Nie zapomnieliśmy również o siłowni i stretchingu. Wszyscy zawodnicy byli w pełni zdrowia i nie opuścili żadnego z treningów, a w ostatnich dniach było widać, że forma wzrasta. Oto chodziło.

Po powrocie mieliśmy kilka dni na regenerację, po czym rozpoczęliśmy kolejny mikrocykl przygotowawczy. Treningi podobne do tych co w Lloret de Mar, czyli wytrzymałość przeplatana z treningiem specjalnym wytrzymałości siłowej. Przeprowadzony został jeden sprawdzian, aby określić możliwości organizmu i dostosować indywidualnie intensywność dalszej pracy.

Na najbliższym zgrupowaniu ruszamy do ciężkiej pracy. Zabawa już się skończyła. Skupimy się głównie nad zwiększeniem możliwości tlenowych organizmu - treningi pod progiem beztlenowym, liczne podjazdy. Zaplanowane są długie treningi po górskich szczytach. W wolnym czasie omawiane będą zasady prawidłowego odżywiania i regeneracji po treningu. Wraz z kolegami nie możemy doczekać się treningów, a dodatkowym bodźcem motywującym będą nowe rowery, które do nas dotarły. 

Fot.: Mróz ActiveJet