Harpagan 37

Wiosna była w tym roku wyjątkowo łaskawa dla sportowców startujących w kolejnej edycji Harpagana na Pomorzu. Tym razem bazą rajdu była Bytonia – mała miejscowość niedaleko Stargardu Gdańskiego. Mianem Harpagana uhonorowano - 85 osób na trasie pieszej, 6 na rowerowej i 3 na mieszanej.
Czym jest Harpagan nie trzeba chyba nikomu długo tłumaczyć. Ogólnie mówiąc to chyba najcięższe zawody na orientację organizowane w kraju. Liczby mówią same za siebie:
- 100km na pieszo w 24h, lub
- 200km na rowerze w 12h, lub
- 50km na pieszo i 100km na rowerze w 18h.
Kilometry są wyznaczone po najkrótszych i optymalnych drogach pomiędzy punktami kontrolnymi.

Rajd był wyznaczony w terenie pagórkowatym, ale nie zabrakło też płaskich terenów jak również górzystych. Pojezierze Pomorskie jest poprzecinane rzekami, występuje tu wiele jezior, które często wpływały na zmianę kierunku jazdy czy marszu zawodników.

Pogoda dopisała. Było sucho a to podstawa do przebycia wyznaczonej przez siebie drogi. Start trasy pieszej był o 21:00. Temperatura w nocy bliska zeru, nie wpłynęła pozytywnie na marsz, czy bieg, ale za to słoneczny dzień nadrobił zaległości. O godzinie 6:30 na rajd wyruszyli rowerzyści, którzy mieli do pokonania 200km.

Walka podczas takiego „maratonu” polegała głównie na przezwyciężaniu swoich słabości: zmęczenia, bólu, braku snu. Ale po przejściu 100km lub przejechaniu 200 nikt nie myślał o słabościach tylko o wielkiej sile, jaką trzeba było posiadać, aby dokonać tego niebywałego czynu!

Pierwsza – wiosenna odsłona Harpagana w tym roku była też rekordową. Wyłoniła, bowiem aż 94 osoby, które zyskały zasłużony i czcigodny tytuł Harpagana! Do tego wszystkiego pobito rekord Harpagana na trasie pieszej, który wynosi teraz 13 godzin i 30minut! Ustanowił go Michał Jędruszkowiak, który jest inżynierem budownictwa i na co dzień projektuje. Ma żonę Edytę i czteroletnią córeczkę Michalinkę, która ponoć biega równie szybko jak tatuś. Nie jest to pierwszy Jego tyuł – zdobywa je regularnie, na każdym Harpagonie od rozgrywanego w Rytlu. Michał biegł przez ok 80 proc. trasy. Nie biegł tylko wtedy, kiedy jadł. A chcecie wiedzieć, co zabiera ze sobą na drogę nasz rekordzista? Otóż pakuje do plecaka 1,5 litra wody, kiełbasę i placek (własnej roboty!!! - z dużą ilością tłuszczu i bakalii). Po raz pierwszy zjadł na trasie wszystko, co zabrał ze sobą. Tak więc wychodzi na to, że najlepszym pożywieniem sportowca jest kiełbasa ;)

Na trasie rowerowej zwyciężył Daniel Śmieja ze Szczecina, który przejechał 200km w czasie 11 godzin i 26minut! Tuż za nim, z czasem 11 godzin i 31 minut na metę dotarli Paweł Brudło z Warszawy i Wojtek Paszkowski z Gdyni.

Trasę mieszaną z czasem 14 godzin i 24 minut zwyciężył Jarosław Bartczak.
Kolejny Harpagan już jesienią 16-18 października 2009.

WYNIKI TRASA PIESZA:
1 399. Jędroszkowiak Michał SQUAD Książ Wlkp. 13:30
2 67. Buchajewicz Andrzej MCkwadrat Rotmanka 14:50
3 152. Surowiec Maciej Uniwersytet Jagielloñski Kraków 15:21
4 395. Literski Radek LUKS "Pol" Czersk Czersk 16:25
5 26. Kędziora ROBERT IKR TEAM JANOWIEC WIELKOPOLSKI 17:25
6 17. FANKIDEJSK ARTUR UKS Włóczykij Osiek 17:53
7 380. Więcek Maciej Nieznani Sprawcy Kraków 18:42
8 510. Olech Przemysław Gdynia 18:49
9 197. Janowicz Jacek kabaret Widelec Białystok 19:07
10 222. Fudro Edward JEJ Police Police 19:38

WYNIKI TRASA ROWEROWA:
1 Śmieja Daniel 686,11min
2 Brudło Paweł 693,51 min
2 Paszkowski Wojciech 693,51 min
4 Biewald Adam 709,52 min
5 Buciak Piotr 710,00 min

WYNIKI TRASA MIESZANA:
1 972 Bartczak Jarosław UMKS ORKAN OSTRÓDA Toruñ 14:24
2 982 Chorab Andrzej Gdynia 14:47
3 988 Banaszkiewicz Piotr KTR BikeOrient 17:06

Nieoficjalne wyniki: www.harpagan.pl/rajd/wyniki.php
Foto: www.harpagan.pl