Mazovia MTB: finał dla Kleczaj i Wołosiuka

Piaseczno – to tutaj cykl maratonów Cezarego Zamany miał swój początek. Pierwszy wyścig zorganizowano tutaj w 2005 roku. Piaseczno ma stałe miejsce w kalendarzu Mazovii, jednak trasy są regularnie odświeżane. Nie inaczej było w tym roku. W sezonie 2019 organizatorzy postawili na współpracę z lokalnymi zawodnikami i na finałowym wyścigu Cezary Zamana skorzystał ze wsparcia lokalnego kolarza Pawła Kowalskiego ze Sklepu Rowerowego Bicykl w Piasecznie.

Na najdłuższej trasie Pro (57 km) bezkonkurencyjny był duet zawodników w barwach Cryospace Olsztyn. Jarosław Wołosiuk i Andrzej Poczopko wjechali na metę jeden za drugim, mając przewagę ponad sześciu minut nad ścigającą ich kolejną parą: Damianem Perkowskim (PT Mazury Team Ełk) i Bartoszem Borowiczem (Cozmobike). Trzecie miejsce zajął Perkowski, wyprzedzając nieznacznie rywala na finiszu.

Na Pro wystartowało tyle Pań, żeby w sam raz zapełnić całe podium. Najszybsza z trójki zawodniczek była Barbara Kleczaj (GO Sport Scrapper Team), która osiągnęła przewagę siedmiu minut nad Urszulą Luboińską (Trezado Wolfpack) i Magdaleną Kuszmider (IFON KolarzKlub).

Ula Luboińska:

W sobotę zakończył się kolejny sezon Mazovii. Do klasyfikacji generalnej cyklu  wymagane było 8 startów, brakowało mi jednego do wymaganej puli - w Puławach skróciłam dystans do ½ Pro, więc mimo 8 startów miałam jeszcze jeden do przejechania, żeby dopełnić komplet na Pro. Z każdego z przejechanych 7 etapów miałam maksymalne 600 punktów, w tym 7 wygranych premii Continental, dlatego celem w Piasecznie było ukończenie eliminacji, co mi odpowiadało z uwagi na długi sezon i  pogodę, a i plan treningowy od początku października już mam nastawiony na roztrenowanie. Udało mi się dojechać bez defektu do mety, na drugiej pozycji wśród kobiet, tym samym wygrałam klasyfikację generalną Open Pro, a dodatkowo w Piasecznie był finał klasyfikacji Mazowsza Continental, na którym również zachowałam czołową pozycję. Sama trasa w Piasecznie była pozytywnie zaskakująca, ponieważ szerokie dukty  znane z poprzednich lat były ograniczone do minimum, a jako niespodzianka pojawił się bardzo ciekawy odcinek XC, na którym wyznaczono premię Continental - na Pro jechaliśmy ten odcinek nawet dwa razy. Drugi raz w tym sezonie jechałam wyścig na sztywnym widelcu, to bardzo ciekawe doświadczenie.

Podsumowując cały cykl uważam, że trasy na Mazovii są dopracowane i widać, że organizatorowi bardzo zależy, żeby nie były tylko nawijaniem kilometrów, ale ukazały najlepsze co jest w danym terenie i zawsze są smaczki MTB przygotowane przez lokalesów. Lubię ścigać się po lesie w kontakcie z naturą i Mazovia pod tym względem mnie nie zawiodła, dla mnie dobra trasa jest najistotniejszym elementem tego sportu. Bardzo fajnym pomysłem było zorganizowanie premii Continental na każdym etapie - była ona wyznaczana na najbardziej soczystym odcinku danej trasy - to fajna mobilizacja do walki, tym bardziej na długim dystansie, na którym łatwo wpaść w monotonne tempo, skutecznie pobudzała organizm do maksymalnego wysiłku. Bardzo się cieszę, że kolejny sezon zakończyłam z sukcesem i czekam na kolejny, planując powoli przygotowania. Lepiej by jednak było, gdyby w przyszłym roku była większa konkurencja na długim dystansie kobiet, jeździło nas dosłownie kilka, a tylko ja i Magda zebrałyśmy wymagane 8 startów do generalki.

Za niezawodne wsparcie w tym sezonie dziękuję szefowi Trezado Wolfpack - Michałowi Świderskiemu oraz trenerowi Bogdanowi Czarnocie.

Dystans ½ Pro (40 km) w najkrótszym czasie pokonał Adam Płoski. Zawodnik grupy T4B Team finiszował minutę przed Marcinem Górnickim (Kross Staff Team) i Jakubem Grudzińskim (STANWEX II TEAM), którzy uzupełnili podium. Wśród kobiet wygrała Anna Kołatka (Cryospace Olsztyn), przed Katarzyną Radziszewską (MCP Bike Team) i Anną Ostrowską (T4B Team).

Na 19-kilometrowym dystansie Fit niepokonany był Maciej Surdyk (KAMYK Radzymin MTB Team), który pokonał Maksymiliana Snopczyńskiego (Warszawski Klub Kolarski) i Antoniego Kidę. Dwusekundową przewagą wśród kobiet wygrała Izabela Kurmanowska (Polski Klub MTB), pokonując Natalię Wielgo (RKS Family Active Tłuszcz) i Martynę Dykalską (Cykliści Rypin).

Emocji jak zawsze dostarczyli też młodzi zawodnicy, ścigający się na dystansie Hobby. Chłopcy z czołówki wjeżdżali na metę co sekundę. Jako pierwszy na „kreskę” wjechał Maciej Gregorowicz (KAMYK Radzymin MTB TEAM), a za nim kolejno finiszowali Michał Jedynak (LKK Luks Sławno) i Bartosz Zelcer. Wśród dziewcząt Zofia Krysik (Warszawski Klub Kolarski) pokonała Zuzannę Gruszewską i Aleksandrę Gajewską (Akademia Michała Podlaskiego UKS Victoria Radzymin).

Tego dnia dekoracje zwycięzców trwały dłużej niż zwykle – puchary i nagrody zostały wręczone najpierw zwycięzcom etapowym, a następnie zawodniczkom i zawodnikom, którzy zyskali najwięcej punktów w klasyfikacjach generalnych.

W „generalkach” sezonu 2019 w kategorii Open zwyciężyli:

Dystans Pro: Jarosław Wołosiuk (Cryospace Olsztyn) i Urszula Luboińska (Trezado Wolfpack)
Dystans ½ Pro: Marcin Marchlewski (Komobike Scott) i Anna Kołatka (Cryospace Olsztyn)
Dystans Fit: Michał Lech (AM Cycling Team) i Martyna Dykalska (Cykliści Rypin)
Dystans Hobby: Maciej Gregorowicz (KAMYK Radzymin MTB TEAM) i Zuzanna Gruszewska

To znacząca symbolika, że w miejscu, gdzie zaczynała się historia Mazovii i gdzie ścigaliśmy się po raz pierwszy, dziś kończy się piętnasty sezon mojego cyklu. Porównanie tego, jak wyglądała Mazovia wtedy z tym, jak wygląda Mazovia dziś, najlepiej pokazuje, jak długą drogę przeszliśmy w profesjonalizacji zawodów. Cieszę się, że w tym szczególnym dniu i tak znaczącym miejscu są z nami nasi przyjaciele. Wspierające nas od zawsze władze Piaseczna, ale także marka Cisowianka, Continental, Nutrend, Inter Pack, SISU oraz AJ’s Fenwicks.

- mówił Cezary Zamana po zakończeniu dekoracji.

Na horyzoncie widnieje już szesnasty sezon Mazovii, który ma rozpocząć się na początku kwietnia 2020.