Dynamiczna wiosna, kiedy wszyscy są spragnieni startów i szybkich odpowiedzi na pytanie o efekty zimowej pracy nad formą już dawno za nami. Za nami również lato, wakacyjny luz i starty gdzieś między urlopami. Teraz znów nadszedł czas na ciężką pracę i, być może, najważniejsze starty w roku. A przecież jedna z flagowych imprez sztabu Macieja Grabka - wyścig UCI Marathon Series w ramach jeleniogórskiej edycji Bike Maratonu już 23 września.
Wałbrzyska trasa postawiła wysokie wymagania nawet zawodnikom elity, a na dystansie GIGA ekipa UCI MTB Team JBG2 Cryospace wzięła rewanż za nieudane Mistrzostwa Polski na własnym terenie. Mariusz Kozak był pierwszy, a Wojcich Halejak drugi. Bartłomiej Oleszczuk (Rybczyński - Bikes Remmers TP Link Team) był trzeci. Anna Sadowska (72D Windsport Powered by Oshee) również udowodniła, że start w Wiśle i medal z Wisły mógł wyglądać zupełnie inaczej. W Wałbrzychu wygrała, druga była Michalina Ziółkowska (Volkswagen Samochody Użykowe MTB Team), a na trzecim miejscu uplasowała się Anita Kaputa (KKW Whyte Nexelo Wałbrzych).
Na dystansie MEGA pierwszy był Tomasz Pierwocha (RMF FM Heg), drugi Rafał Ignaczak (Interferie Optyk Okular Jelenia Gora), a trzeci Mikołaj Jurkowlaniec (IMmotion Specialized Skoda Gall ICM Team). Wśód Pań znów na najwyższym stopniu podium stanęłą Zuzanna Krzystała (SUP Lifting Team Bugla Bike Service). Drugie miejsce dla Joanny Ignasiak (Mitsubishi Materials MTB Team), a trzecie dla Aliny Serafin (THP Team Opole).
Tradycyjnie najwięcej uczestników Bike Maratonu gromadzi dystans MINI - tu z grona ponad 1000 startujących w Wałbrzychu osób, do mety dojechało 548. Na pierwszym miejscu był Piotr Śliwiński (RMF FM Heg), na drugim Filip Brzóska (KKW Whyte Nexelo Wałbrzych), a na trzecim Krzyszof Chrust. Matylda Szczecińska (Warszawski Klub Kolarski) wygrała rywalizację OPEN kobiet, przed Martą Garnek (Dream Bike Bielawa) i Magdaleną Zawiertą (WKK Wieruszów).
Maciej Jeziorski (Romet Factory Team), 5. miejsce dystans GIGA:
Bike Maraton w Wałbrzychu zaskoczył bardzo pozytywnie. Ciekawa, interwałowa trasa z elementami technicznymi, bardzo przypadła mi do gustu. Ścigając się na co dzień w zawodach Cross Country, zdecydowanie lepiej czuje się na krótszych, stromszych podjazdach i fajnych singlach. Tu tego nie zabrakło, z czego bardzo się cieszę.
Co do samej rywalizacji – już na pierwszym podjeździe czołowa czwórka zawodników – Mariusz Kozach, Wojtek Halejak, Bartłomiej Oleszczuk i Bartek Janowski, wyraźnie odjechała. Zostałem w drugiej grupce m.in. z Rafałem Alchimowiczem, Mikołajem Dziewą i zawodnikami z dystansu Mega.
Stromsze podjazdy przeplatane elementami technicznymi, porwały naszą grupkę. Mikołaj najechał na gwoździa, a ja kolejne kilometry przejechałem z Rafałem. Druga połowa dystansu to już głównie samotna jazda i ucieczka przed Piotrem Truszczyńskim i Maciejem Stanowiczem, którzy mocno „deptali po piętach”. Sił starczyło do końca i na mecie zameldowałem się na piątym miejscu.
Przyzwoita jazda i fajne ściganie. Do tego idealna pogoda i wzorowa organizacja, czyli dzień można uznać za udany
Pełne wyniki zawodów: tutaj
Strona organizatora: www.bikemaraton.com.pl
_407b0.jpg)
