Mazovia: Kuszmider i Kleczaj wygrali w Ełku

Ełk od lat wpisany jest do kalendarza cyklu Mazovia MTB. Często etap ten łączy się z wyścigiem etapowym Cezarego Zamany i nie inaczej było tym razem – wyścig Cisowianka Mazovia MTB Marathon w Ełku był jednocześnie pierwszym z czterech etapów Gwiazdy Północy 2018.

Trasa ełckiego wyścigu jest jedną z bardziej malowniczych w kalendarzu cyklu. Zdecydowana większość przebiegu tras biegnie przez obszary leśne, wiodąc po szerokich duktach i wąskich ścieżkach. Trasa należy do raczej szybkich i ma interwałowy profil.

Zwycięstwo na 64-kilometrowym dystansie Pro należało do Kamila Kuszmidra (Catena Wyszków), który przewagą dwóch minut pokonał Piotra Truszczyńskiego (Komobike Scott) i Damiana Perkowskiego (PT Mazury Team Ełk). Najszybszą spośród pięciu zawodniczek na długim dystansie była Barbara Kleczaj (Go Sport AK-Sped Team), która pokonała m.in. Zofię Sołtys (VELMAR - MERIDA-CST-BLACHY PRUSZYŃSKI-TEAM) i Magdalenę Kosko (MCP Bike Team).

Wyścig na trasie ½ Pro (45 km) wygrał Łukasz Giziński z Absolute Bikes Team; drugie miejsce zajął jego teamowy kolega, Kacper Skalski. Trzeci był na mecie Łukasz Łukaszewski ze Szczytna. Wśród kobiet triumfowała Magdalena Kuszmider (IFON KolarzKlub) przed Anną Ostrowską z T4B Bike Team i Joanną Sobczuk (Klinika Rowerów).

Magda Kuszmider (IFON KolarzKlub), zwycięźczyni na dystansie ½ Pro:

Ełk to jedna z trudniejszych tras Cisowianka Mazovia MTB, a ja nie nastawiałam się optymistycznie do tego startu; dzień wcześniej wróciłam z pobytu w Alpach, więc nogi nie były w ogóle świeże, natomiast zależało mi żeby wystartować, aby mieć 8 startów i zrobioną jakąkolwiek generalkę. Tym bardziej, iż początek sezonu dla mnie lekki nie był. Start tak jak w Janowie Lubelskim odbył się poprzez przejazd honorowy przez miasto. Na linii startowej widziałam tylko Basię Klęczaj ale wiedziałam, że ona jedzie dystans PRO, więc tak naprawdę nie miałam koło siebie żadnej kobiety z dystansu ½ Pro. Widziałam w miasteczku wcześniej Anię Ostrowską od której usłyszałam, że jedzie połówkę, więc wiedziałam, że łatwo nie będzie. Początek: asfalt i tempo od razu nadane przez Panów. Wjazd w teren, gdzie początek to był piach. Na szczęście dzień wcześniej padało, więc trochę piasek związało i był fajnie przejezdny, natomiast, co się później okazało, deszcz z dnia wcześniejszego spowodował wielkie kałuże na środku leśnych dróg. Przed każdym wjazdem w taką kałużę dokładnie patrzyłam na tor przejazdu poprzedniej osoby, żeby nie wpaść w jakąś ukrytą dziurę. Następnie wjazd na Ełcką Trasę MTB, gdzie zaczęły się fragmenty XC. Na końcówce trasy widziałam, że dogoniła mnie Ania, która w pewnym momencie objęła prowadzenie. Tak przez kilkanaście kilometrów miałam cały czas Anię na widoku. Za samym bufetem był skręt w lewo, z tego co widziałam Ania się zagapiła jadąc za kolegą i pojechali prosto, po czym zorientowali się szybko, że to jednak nie ten kierunek. Ja wykorzystałam sytuację i wyszłam na prowadzenie i już do końca trasy udało mi się je utrzymać. Podsumowując: trasa bardzo fajna, głównie w terenie, gdzie można poczuć prawdziwe mtb. Fajnie, że moja drużyna, chociaż nie w pełnym składzie, zajęła tego dnia 2. miejsce w punktacji.

Pierwszy na linii mety dystansu Fit (25 km) zameldował się Paweł Chomiczewski (Augustowska Active Team), za którym w kilkusekundowych odstępach finiszowali Kacper Jabłoński (StrefaSportu.pl MW Invest) i Krystian Kalinowski (AGR Podlasie). W rywalizacji Pań niepokonana była Małgorzata Głogowska (MSR Mrągowo), a jej najskuteczniejszymi rywalkami okazały się być tego dnia Malwina Krzyczkowska (Akademia Michała Podlaskiego UKS Victoria Radzymin) i Katarzyna Paszczyk (PT Mazury Team Ełk).

Na 9-kilometrowym dystansie Hobby zwyciężyli Filip Surdyk (KAMYK Radzymin MTB TEAM) i Marianna Żylik (Warszawski Klub Kolarski).

Jedenasty z czternastu etapów Mazovii odbędzie się 26 sierpnia w Andrespolu.