Gwiazda Północy dla Perkowskiego i Kosko

To była czwarta odsłona Gwiazdy Północy, jednak historia wyścigu sięga kilkanaście lat wstecz – pierwszy raz etapówka Cezarego Zamany w jego rodzinnych stronach odbyła się w roku 2007 jako Gwiazda Mazurska i pod tą nazwą trwała do roku 2014. W sezonie 2015 Gwiazda Mazurska stała się Gwiazdą Północy i pod tą nazwą znamy wyścig od tamtej pory.

Tegoroczne mazurskie ściganie pod wodzą zwycięzcy Tour de Pologne z 2003 roku trwało w dniach 12-15 sierpnia. Czterodniowe zmagania przebiegały na dystansach: ½ Pro, Fit i Hobby. Miejsca rozgrywania kolejnych etapów były różne każdego dnia.

Pierwszy etap, rozegrany w Ełku, był jednocześnie wyścigiem z cyklu Cisowianka Mazovia MTB Marathon. Kolejne trzy etapy – w Prostkach, Sypitkach i Starych Juchach, należały już tylko do uczestników Gwiazdy.

W klasyfikacji generalnej Gwiazdy Północy 2018 na dystansie ½ Pro zwyciężył Damian Perkowski (PT Mazury Team Ełk), startujący na rodzimym terenie. Drugi w generalce był Marcin Mróz (MTB Ełk Prostki), również reprezentujący te strony. Miejsce trzecie wywalczył Paweł Słupek z zespołu T4B Bike Team. Każdy z Panów został też zwycięzcą w swojej kategorii wiekowej.

W damskim gronie na ½ Pro triumfowała Magdalena Kosko (MCP Bike Team), pokonując Joannę Sobczuk (Klinika Rowerów) i Martę Krzymowską (KK Cyklon Warszawa).

Marta Krzymowska (KK Cyklon Warszawa):

Jechałam na Gwiazdę Północy tyko dla frajdy, nie spodziewałam się żadnego dobrego wyniku więc wygrana w kategorii i 3. miejsce Open cieszy tym bardziej. Poza trasą pierwszego etapu, w Ełku, która zaskoczyła mnie stopniem trudności (sporo przewyższeń oraz technicznych singli rodem z XC), trasy pozostałych etapów raczej szybkie, czyli zgodne z oczekiwaniami – etap w Prostkach jeszcze miał pewne elementy techniczne  ale pozostałe dwa etapy już nie. Na ostatnim etapie uzbierało się jednak całkiem sporo przewyższeń, prawie 400 m), co zapewne mogło dobić zmęczone już poprzednimi trzema etapami nogi. Każda trasa miała inną charakterystykę – od stosunkowo trudnej technicznej trasy w Ełku, poprzez średnio trudną w Prostkach, interwałową w Starych Juchach aż do płaskiego „maratonu z blatu” w Sypitkach. Wyścig, poza pierwszym etapem, który stanowił jednocześnie jeden z etapów Mazovii, raczej kameralny – w generalce najdłuższego dystansu sklasyfikowano zaledwie 121 zawodników. Atmosfera fajna, rodzinna i przyjacielska, jednak organizacyjnie było sporo niedociągnięć – co dziwi, w kontekście długoletniego doświadczenia organizacyjnego p. Zamany, w tym kilkuletniego doświadczenia organizacji etapówek. Największym niedociągnięciem były kłopoty informacyjne – niespójność podawanych informacji (strona www versus fanpage na Facebooku versus nawet to, co p. Zamana mówił przed startem – w zakresie dystansu wyścigów, umiejscowienia bufetów a były nawet sprzeczności pomiędzy stroną a fanpage w zakresie umiejscowienia wyścigu!). Te niedociągnięcia jednak rekompensowały trasy wyścigów, które były raczej urozmaicone i piękne widokowo. Trasy, poza jednym miejscem w Sypitkach, gdzie wielu zawodników poleciało prosto zamiast skręcić, raczej dobrze oznaczone i „nawigacja” nie sprawiała problemów. Ogólnie to bardzo fajna impreza i cieszyłabym się z udziału w niej nawet, gdyby moje wyniki nie były tak zaskakująco dobre.

Generalkę na dystansie Fit wygrał Kacper Jabłoński (StrefaSportu.pl MW Invest), przed Krystianem Kalinowskim (AGR Podlasie) i Szymonem Grynem (MTB Ek Prostki). Zmagania Pań wygrała Małgorzata Głogowska (MSR Mrągowo), a kolejne miejsca na podium należały do Katarzyny Paszczyk (PT Mazury Team Ełk) i Małgorzaty Woźnicy (ABC Data Bike Team).

Czterodniową rywalizację na najkrótszych trasach Hobby wygrali Marianna Żylik (Warszawski Klub Kolarski) i Filip Surdyk (KAMYK Radzymin MTB TEAM).

W klasyfikacji drużynowej mężczyzn zwyciężyła Grupa Szalonych Rowerzystów G, a w Mixie rządził zespół Ahoj Mazury. Klasyfikację Rodzinną wygrała rodzina Szyszków.

Lista wyników