Vienna Life Lang Team: IV etap dla Batka

Malownicze tereny gminy Trąbki Wielkie znajdują się na południe od Gdańska. Organizatorzy wytyczyli ciekawą i zróżnicowaną, miejscami interwałową trasę, jak zawsze dostępną w kilku wariantach. Po starcie ze stadionu następował wjazd na rundę wyścigu, którą zależnie od wybranego dystansu zawodnicy pokonywali jeden, dwa lub trzy razy. Sygnał do startu dał gość specjalny, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, który również wręczył okazały puchar metropolity gdańskiego dla najmłodszego uczestnika maratonu.

Na najdłuższej trasie Grand Fondo (88 km) po samotnej ucieczce zwyciężył Dariusz Batek. Zawodnik zespołu CST 7R MTB Team wypracował ponad trzy minuty przewagi nad goniącymi go w duecie Krzysztofem Krzywym (Nexus Team) i Jakubem Najsem (CST 7R MTB Team).

Jedyną kobietą, która zdecydowała się na pokonanie trzech rund, była Marta Kamińska z Nexus Team.

Dystans Medio wygrał Bartosz Kołodziejczyk (Euro Bike Kaczmarek Electric Team), który również postawił na samodzielną jazdę. Po niemal pięciu minutach na metę wpadli Kacper Cacko (Cozmobike Tean) i Mariusz Musiałek (MMbike), którzy zajęli miejsca 2. i 3.

Na bardzo wysokiej, piętnastej pozycji w klasyfikacji dystansu Medio przyjechała Zuzanna Krzyształa-Stępień (SUP Lifting Team Bugla Bike Service), wygrywając w kategorii Open kobiet. Znakomity wynik zawodniczka podkreśliła niemal 15-minutową przewagą nad rywalkami: Anną Ostrowską (T4B Bike Team) i Marzeną Janczarską (niezrzeszona).

Na dystansie Mini z kolei o zwycięstwo walczyli do ostatnich metrów Hubert Labuda z Klubu Kolarskiego Lew Lębork i Damian Ciba z TA KO Team. Na metę wjechali w wymienionej kolejności, z różnicą dwóch sekund. Trzeci, niespełna pół minuty później, finiszował Bartosz Bejm (BejmTeam).

Podobnie jak na Medio, tak i na trasie Mini najszybsza z Pań ukończyła wyścig bardzo wysoko na liście wyników. Aleksandra Zabrocka (MLKS Baszta Bytów) przyjechała na metę siedem minut za zwycięzcą, wygrywając Open kobiet. Druga była Sandra Adamczyk (SUP Lifting Team Bugla Bike Service), a trzecia Katarzyna Pakulska (Adalight-Arealamp).

Kasia Pakulska:

Wyścig w Trąbkach Wielkich po raz pierwszy zagościł w kalendarzu Czesława Langa, stąd też przyciągnęło to na start mnóstwo ludzi z Pomorza, jak i z całej Polski. Trasa ciekawa, pofałdowana, z kilkoma odcinkami technicznymi, ale mimo wszystko całkiem szybka. Duże brawa dla Igora Tracza za ułożenie tej trasy :-) Odnośnie samej rywalizacji: tego dnia poza zasięgiem dla wszystkich zawodniczek była Aleksandra Zabrocka (brawo Ola!), dlatego trzeba było walczyć o pozostałe lokaty, a celem było Top3. Na technicznym odcinku doszła mnie i lekko odjechała Sandra Adamczyk, startująca z sektora za mną, więc chciałam chociaż dotrzymać jej tempa. Ostatnie kilometry były już bardzo szybkie, udało się złapać mocnej grupy, dzięki czemu doszłam Sandrę i na metę wjechałam tuż przed nią, ale ze względu na różnice sektorowe to ja byłam tą trzecią, z czego jestem bardzo zadowolona. Dodatkowo triumf w kategorii wiekowej i można tę imprezę zaliczyć do bardzo udanych. Pod względem organizacyjnym jak zwykle wszystko perfekcyjnie: oznaczenie trasy, nagrody, bufety, punktualność dekoracji i trzymanie się harmonogramu, jak i cała otoczka z tym związana na wysokim poziomie.

W kalendarzu cyklu Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe nastąpi teraz wakacyjna przerwa: kolejny wyścig odbędzie się 15 września w Katowicach. Dwa tygodnie później w Kwidzynie nastąpi zakończenie sezonu 2018.