Mazovia MTB wystartowała w Legionowie

Niezależnie od wybranego dystansu, kolarze mieli do pokonania ciekawe trasy. Dwa najdłuższe dystanse, Pro i ½ Pro, wiodły m.in. przez Wieliszewską Trasę Crossową. To kapitalny, mocno interwałowy teren, gdzie można wykazać się dobrą techniką jazdy. Elementem trasy był też zjazd po schodach Areny Legionowo, podczas którego nie brakowało emocji.

Na mierzącej 68 km trasie Pro z ponad minutową przewagą triumfował Tomasz Majewski (Retro Storck Team), przed Arturem Mioduszewskim (Trezado) i Łukaszem Gukiewiczem (Absolute Bikes Team).

Artur Mioduszewski (Trezado), II miejsce na dystansie Pro:

Nie licząc startu przy okazji Pucharu Polski 2015 w Olsztynie, namówiony przez grupę Trezado,  pojawiłem się na stracie cyklu Mazovia MTB Maraton po czterech latach, przy okazji był to mój pierwszy start w maratonie MTB po rocznej przerwie. Oceniam, że poziom sportowy podniósł się i wyrównał od tego czasu. Coraz więcej osób angażuje się w treningi, również coraz większa dostępność pomiarów mocy wpływa na jego jakość.

Od startu tempo dosyć mocne, w końcu formuje się kilkunastoosobowa czołówka, ale z przodu jak zwykle pracuje tylko kilka osób, reszta liczy na twardą trasę i dowiezienie do mety. Do rozjazdu w zasadzie warto odnotować odjazd Pawła Baranka na krótki dystans bez szybkiej reakcji ze strony konkurentów.

Grupa jadąca PRO w końcu stopniała do sześciu osób, a na sekcji piaszczystych podjazdów Tomek Majewski zyskał 50 metrów przewagi; sądziłem, że wszystko jest pod kontrolą i za chwilę z chłopakami go dojdziemy. Okazało się, że popełniłem błąd, odpuszczając odjazd, zrobiło się już koło minuty, zostałem sam do pracy, a wiedząc, jak Tomek jeździ na czas, czułem, że już po wyścigu. Mimo wszystko postanowiłem pracować, koledzy puścili koło, więc samotnie pokonałem ostatnie 18 kilometrów, w zasadzie trudno nazwać to gonitwą, bo chyba nie odrabiałem straty, jechałem swoje do mety. Na tym etapie jedynym urozmaiceniem była już tylko sprawna, bezkolizyjna współpraca z dublowanymi osobami, za którą zjeżdżającym dziękuję :-)

Start „zaliczony”.  Do poprawy dekoracja dystansu PRO - odbyła się bardzo późno, przy pustej publiczności, nie wiem, na co czekaliśmy, ale takie podium wygląda słabo dla zawodników, a także dla wizerunku sponsorów. Sugeruję podejrzeć, jak odbywa się to na cyklu „Skandii”. Do zobaczenia na kolejnych wyścigach.

W damskim gronie na dystansie Pro najlepsza była Urszula Luboińska (Trezado), która wygrała przed Małgorzatą Lutecką (IFON KolarzKlub) i Zofią Sołtys (Velmar – Merida – CST Blachy Pruszyński – Team).

Urszula Luboińska (Trezado), zwyciężczyni Open kobiet na dystansie Pro:

Mazovia w Legionowie to mój pierwszy start w maratonie w tym sezonie, ale przepaliłam już wcześniej nogę na dwóch imprezach XC Małej Ligi w Józefowie i Otwocku. Trasa była poprowadzona w całości po leśnych singlach w legionowskich lasach, dzięki czemu dystans Pro - nowość u Cezarego Zamany w tym sezonie – zapowiadany 64, a realny ponad 68 kilometrów - był dość wymagający kondycyjnie i spokojnie można uznać, że odpowiadał trudnością dotychczasowemu Giga w poprzednich latach tego cyklu. Pogoda była bardziej niż wiosenna, więc na starcie pojawiły się tłumy, a sektory były przepełnione. Po starcie skręciliśmy na asfalt, na którym zostałam w tyle sektora, ponieważ dwa razy nie zmieściłam się po wewnętrznej stronie ronda. Pierwsza połowa maratonu była nieco frustrująca, na leśnych ścieżkach w tak licznym sektorze trudno było wyprzedzać, intensywność jazdy na końcu stawki była mała i zdecydowanie nie było to moje tempo wyścigowe. Udało mi się dogonić dziewczyny z sektora dopiero niedługo przed rozjazdem dystansów, blisko 40-ego kilometra. Mimo dobrej pozycji nie czułam się najlepiej – jazda w korku jest nużąca, nie pozwala wejść w rytm i tempo wyścigowe, a czas spędzony w siodle eksploatuje tak czy tak. Po rozjeździe jechałam sama i czułam już zmęczenie, tym bardziej, że do samego końca trasa wymagała uwagi. Wjechałam na metę po ponad 3 godzinach, z 3-minutową przewagą nad drugą zawodniczką i bardzo cieszę się z wygranej, a także z 1. lokaty naszego teamu Trezado w klasyfikacji drużyn po pierwszym etapie Mazovii MTB Maraton.

Zofia Sołtys (Velmar – Merida – CST Blachy Pruszyński – Team), III miejsce Open kobiet na dystansie Pro:

Pierwszy w sezonie wyścig w Legionowie i w dodatku pierwszy na nowych dystansach. W 2018 oficjalnie i w rankingu postanowiłam być PRO. Wiem, to zobowiązuje, nawet po miesięcznym zmaganiu z przeziębieniem i przy nienajlepszym rozjeżdżeniu przed sezonem.

Trasa bardzo ciekawa i naprawdę właściwa dla naszych górskich rowerków, urozmaicona, pełna dziur, zakrętów i podjazdów. Bardzo dobrym pomysłem było wyłączenie krótkiego dystansu z puli startujących na 1/2 Pro i Pro. Było luźniej i normalniej. Większość trasy poprowadzono w lesie, co dodało wyścigowi sporo uroku. Mój wynik nie rzuca na kolana, ale trzecie miejsce Open zawsze cieszy. Jeszcze się poprawię!

Zwycięzcą dystansu ½ Pro został Paweł Baranek (Kellys), pokonując Kacpra Skalskiego (Absolute Bikes Team) i Dominika Jakubowskiego (Komobike Scott).

Paweł Baranek (Kellys), zwycięzca dystansu ½ Pro:

Rozpoczęcie sezonu zawsze wiąże się z lekkim podekscytowaniem i ja bardzo lubię to uczucie, gdy po dłuższej przerwie ponownie staje się z rywalami na starcie, tym bardziej będąc uzbrojonym w najnowszy rower z kolekcji Kellys.

Sama rywalizacja była dość zacięta, gdyż każdy z zawodników czołówki chciał zaprezentować się jak najlepiej. Większość trasy starałem się jechać w czołowej grupie zawodników, tak aby nie zostać w tyle na kluczowych singlach. Około 5 km przed metą udało mi się oderwać od czołówki i jak to bywa na 110% do mety! Ostatni kilometr to moment na złapanie oddechu, poprawienie koszulki i zebranie braw od publiczności w Legionowie, za co szczerze dziękuję. Było mi bardzo miło :) Pozdrawiam i do zobaczenia!

Wśród kobiet na trasie ½ Pro triumfowała Izabela Macutkiewicz (Trezado), przed Izabelą Kamińską (Patnet Team) i Magdaleną Kuszmider (IFON KolarzKlub).

Meta dystansu Fit była miejscem triumfu Dominika Kaczmarka (Termy Uniejów) i Katarzyny Gregorowicz (Go Sport AK Sped Team). Z kolei spośród uczniów i uczennic szkół podstawowych, walczących na trasie Hobby, najszybsi okazali się Filip Surdyk i Kamila Klaus, reprezentujący zespół Kamyk Radzymin MTB Team.

Drugi etap cyklu Cisowianka Mazovia MTB Marathon odbędzie się 22 kwietnia w Ciechanowie.