Od kilku lat na mapie KWK obecne są 3 kraje: Polska, Słowacja i Węgry. Podobnie będzie w tym roku, gdzie do pokonania będzie 7 etapów poprzez tereny wymienionych krajów grupy wyszechradzkiej. Wyścig rozłożono na 6 dni wyścigowych o łącznej długości 950 kilometrów. W tym roku rywalizację najlepszych młodzieżowców zaplanowano w terminie od 28 kwietnia do 3 maja. Po zmaganiach młodych kolarzy do rywalizacji w trzyetapowej imprezie przystąpią także amatorzy. Ich wyścig potrwa od 4 do 6 maja.
Prezentacja wyścigu odbyła się w piątkowe popołudnie w "Dworku Modrzewiowym" dobrze znanego hotelu wszystkim kolarzom - Cristal Park w Tarnowie. Będzie to 10. edycja od czasu reaktywacji imprezy w 2009 roku i łącznie 35. w swojej całej historii. Kolarze do lat 23 rozpoczną rywalizację w węgierskim Veszprem, gdzie udadzą się na trasę pierwszego etapu do Papy. Odcinek o długości 150 - kilometrów będzie dobrym wprowadzeniem oraz okazją do popisu sprinterskich umiejętności przez najszybszych kolarzy.
Po węgierskim rozpoczęciu na kolumnę wyścigu czeka długi transfer na Słowację. Drugiego dnia zaplanowano dwa etapy. Pierwszy z nich to 64-kilometrowa przeprawa z Trsteny do Jabłonki. Popołudniu z kolei do przejechania będzie wymagający odcinek do Oświęcimia. Na 106 - kilometrowej trasie czekać będą podjazdy pod Łękawicę, Przysłop i znaną wszystkim Przełęcz Krowiarki.
Kolejnego dnia kolarze zameldują się Niedzicy, skąd ponownie udadzą się za naszą południową granicę, a dokładnie do Popradu. Słowacka miejscowość wróci na mapę Karpackiego Wyścigu Kurierów po 30 latach. Na 133 - kilometrowym odcinku zaplanowano 4 premie górskie, co zapowiada dynamiczną rywalizację od startu do mety. Ten odcinek może ustawić klasyfikację generalną przed wyczerpującą końcówką wyścigu.
Do grona miast-gospodarzy Karpackiego Wyścigu Kurierów powraca w tym roku także słowacka Stara Lubovna. Pienińskie klimaty, krajobrazy i ogólny klimat regionu stwarzają idealną scenerię dla kolarskiego wyścigu. W Lubovni wyznaczono zarówno start, jak i metę 4. etapu, rozgrywanego na dystansie 150 kilometrów.
Dwie ostatnie przeprawy na trasie tegorocznego wyścigu będą niezmiernie ciężkie. Krótkie, lecz strome beskidzkie wzniesienia z pewnością dadzą się we znaki kolarzom. Piąty odcinek poprowadzi ze Szczawnicy do Nowego Sącza i liczyć będzie 166 kilometrów, na których wyznaczonych zostało pięć premiowanych podjazdów. Ostatni etap zaplanowano na 175-kilometrowy odcinku z Tuchowa do Tarnowa. Po pięciu dniach rywalizacji do pokonania będzie sześć górskich premii i podjazdy, które dadzą mocno w kość nawet najlepszym zawodnikom. Zwycięzcę klasyfikacji generalnej poznamy właśnie w Tarnowie. Mamy nadzieję, że będzie to zawodnik z Polski.
Warto nadmienić, że w tym roku odbędzie się także pierwsza edycja tej imprezy dla amatorów. Trzyetapowe zmagania rozpoczną się 4 maja prologiem Pogórskiej Woli. Następnie amatorska kolumna przeniesie się do podkarpackiego Pilzna, gdzie na zawodników będą czekać 2 pętle po 29 kilometrów. Ostatni dzień to zmagania w Ryglicach, a do pokonania będzie 78 kilometrów. Będzie to doskonała okazja, aby poczuć smak ścigania. Rozegrane zostaną trzy klasyfikacje: generalna, górska oraz sprinterska. Oprócz tego zawodnicy zostaną podzieleni na kategorie wiekowe, a kolarską otoczkę dopełnią oficjalne hostessy Karpackiego Wyścigu Kurierów.
Długa trasa i różnorodność profili KWK pozwala zbierać młodzieżowcom cenne doświadczenie i umiejętności, które są niezbędne na dalszym etapie kariery. Obsada co roku jest bardzo mocna. Tak będzie i w tym roku. Karpacki Wyścig Kurierów to wyścig rodzących się gwiazd światowego peletonu. W historii karty rozdawali: Maurits Lammertink - obecnie zawodnik zespołu Katusha-Alpecin, Erik Baska i Gregor Muhlberger związani z drużyną Bora-hansgrohe, Koen Bouwman z Team LottoNL-Jumbo czy Enric Mas z QuickStep Floors. Wszyscy obecnie ścigają się na najwyższym poziomie - World Touru. Karpacki Wyścig Kurierów to świetne miejsce do pokazania pełni swoich możliwości. Ambitna postawa młodych zawodników oraz potwierdzona renoma wyścigu od zawsze wyzwalają w kolarzach silną wolę walki, która przekłada się na niezwykłe emocje na trasie. Jak będzie w tym roku? Przekonamy się już niebawem.
Strona wyścigu: carpathianrace.eu
_cbf16.JPG)
_407b0.jpg)
