Banach i Belt najlepsi w Cyklo Żukowo!

Ciekawe trasy oraz dobra obsadza - te dwie cechy idealnie charakteryzują każdą edycję Cyklo MTB. Podobnie było w Żukowie, gdzie odbyła się przedostatnia edycja w tym sezonie. Na najdłuższym dystansie walkę do końca między sobą stoczyli Robert Banach i Michał Różański. W samej końcówce lepszy okazał się jednak Bartosz Banach, który zgaranął całą pulę. Z kolei na dystansie Mini zwyciężył Kacper Belt.

Wyścig specjalnie dla Was podsumował zwycięzca na dystansie Mini Kacper Belt (MTB Eldar Świecie):

Wyścig uważam za bardzo udany. Start był spontanicznym pomysłem, ponieważ dzień przed wystartowałem w 2 Pelplińskim wyścigu MTB, na którym pojechałem bardzo mocno, przez co zmęczenie dało się we znaki. Żukowo chciałem potraktować treningowo. Od początku chciałem jechać swoje, ale stawka była w zasięgu, więc podjąłem walkę. Początkowo jechaliśmy w sześcioosobowej grupie, następnie single i błotniste fragmenty podzieliły nas na 4 osobową grupę. Po około 12km jechałem na czele stawki swoim tempem, dzięki czemu na ostatnie 3km jechałem już tylko z Patrykiem Szymczakiem(Apteka Gemini). Trasa nie była szczególnie trudna, sporo singli i błota. Jednak jadąc bezpośrednio za kimś w koleinach, łatwo było wypaść z rytmu, zaliczając małą przeprawę przez błotne spa. Organizacja imprezy przebiegała sprawnie i bezproblemowo, a oznakowanie trasy było odpowiednie.

Michał Różański (Trigar MTB Team) - drugi na dystansie Mega:

Weekend startowy zaczął się dla mnie już w sobotę. Wziąłem udział w pelplińskim maratonie mtb, który po solowej akcji wygrałem. W niedzielę postanowiłem wystartować w Cyklo Żukowo. Nie zawiodłem się - zarówno trasa jak i organizacja były bez zastrzeżeń za co należą się brawa!
Teraz czas na krótki opis samej rywalizacji. Na pierwszej błotnistej górce wyselekcjonowala się trójka zawodników: Robert Banach, Arek Zarzycki i ja. Szybko zabraliśmy się do pracy, aby powiększać przewagę. Wraz z Arkiem wychodziliśmy z założenia, że aby tego dokonać należy postawić na zgodną pracę wszystkich uczestników ucieczki. Niestety Robert przybrał inną taktykę. Większą część wyścigu jechał pasywnie, by na ostanich kilometrach zaatakować z pełną mocą. Szybko zareagowałem na to przyśpieszenie jednak ostatecznie lepszy okazał się Robert, finiszując sekundę przede mną.

Mateusz Tygielski (Nexus Team) uplasował się tuż za podium na dystanie, w którym triumfował Robert Banach:

Wyścig Cyklo Żukowo MTB bardzo mi się podobał, organizatorzy stanęli na wysokości zadania przygotowując świetnie oznaczoną trasę, na której było kilka ciekawych elementów, takich jak zjazd po rynnach czy strome dynamiczne podjazdy wymagające dobrej techniki i dużej siły. Wiedziałem że jestem dzisiaj dobrze przygotowany i jestem w stanie walczyć o pierwszą trójkę open. Jednak kilka błędów na początku powoduje, że resztę wyścigu muszę gonić czołówkę, kończąc 1 w M2 i 4 open.