Poland Bike: Kuszmider nr 1 w Nieporęcie

Rywalizowano jak zawsze na trzech dystansach: 9 km Fan, 28 km Mini oraz 53 km Max. Trasę w znacznej mierze zlokalizowano w Lasach Legionowskich i Nieporęckich. Najdłuższy wariant najszybciej pokonał Kamil Kuszmider (TRW MTB RACING):

"Trasa była bardzo urozmaicona. Niech nie zmyli wszystkich iż to Mazowsze, gdyż była pełna technicznych singli i krótkich podjazdów. Zaraz po starcie moja drużyna zaczęła kontrolowalać przebieg rywalizacji. Ja zaś troszke się oszczędzałem aby zostawić nieco sił na końcówkę. W połowie dystansu jechaliśmy w grupce ok. 9 zawodników i wtedy postanowiłem pojechać mocniej. Już po chwili pozostaliśmy niemal sami z TRW oraz z kolegą z WKK. W pięciu jechaliśmy równo i mocno aby nadrabiać nad następnym zespołem w klasyfikacji drużynowej. Udało się zwyciężyć po mocnym, długim finiszu."

Krystyna Żyżyńska - Galeńska (Mybike.pl) - 1 msc. Open Max:

"W ten weekend miałam okazję pojechać na najnowszym rowerze Trek Procaliber 9.8 wypożyczonym ze sklepu MyBike.pl. Dzięki temu mogłam przekonać się, że sprzęt ma znaczenie. Jechało mi się lekko i wygodnie. Startowałam z końca trzeciego sektora, więc początkowe kilometry to były przede wszystkim próby znalezienia miejsca na wyprzedzanie, dopiero po rozjeździe i rozgrzaniu się mogłam pojechać trochę szybciej. Powoli co jakiś czas udawało mi się doganiać kolejne grupki do momentu aż trafiłam na zawodnika, który na mój widok postanowił mocniej nacisnąć na pedały, nie dając mi szans na utrzymanie koła. Kiedy znów go dogoniłam, sytuacja powtórzyła się. Dopiero za trzecim razem przekonałam go, że nie z nim się ścigam, a raczej gonię Ulę Luboińską, która startowała z drugiego sektora. Dalej spory odcinek mogłam już pojechać na jego kole lub w grupkach, z którymi czasem się łączyliśmy, aż na którymś zakręcie kolega się pomylił, a ja pojechałam dalej. Około 5 km przed metą w oddali zobaczyłam pomarańczowy strój i pomyślałam, że może jest szansa dogonić Ulę. Na dalszym odcinku jeszcze się do niej przybliżyłam i chociaż na metę wjechałam parę sekund po niej to różnica sektorowa dała mi zwycięstwo."

Albert Karolonek (Warszawski Klub Kolarski) - 3 msc. Open Max:

"Start w wyścigu Poland Bike Marathon w Nieporęcie potraktowałem jako element przygotowań do Mistrzostw Polski XCM. Miałem okazję wrócić do swoich kolarskich korzeni, gdyż to właśnie od tego cyklu rozpoczęła się moja przygoda z rowerem. Dobra organizacja, miła atmosfera i ciekawa rywalizacja to stałe punkty tej imprezy. Od pierwszych kilometrów starałem się trzymać na czele grupy. Po przejechaniu około 20 km jechałem już tylko z czterema zawodnikami TRW MTB Racing. Starałem się szukać swojej szansy na licznych singlach czy krótkich podjazdach, lecz zbudowanie jakiejkolwiek przewagi było praktycznie niemożliwe. Walka o zwycięstwo rozegrała się więc na ostatnich 3 km. Na atak zdecydował się wówczas Kamil Kuszmider, a chwilę po nim również Adrian Jusiński. Próbowałem odpowiedzieć kontratakiem. Pojawiające się skurcze uniemożliwiły niestety dalszą pogoń i musiałem zadowolić się z udanym finiszem o 3 pozycję."

Magdalena Kuszmider (IFON Kolarz Klub) - 1 msc. Open Mini:

"Po długiej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi i urlopem nastał czas, by zawitać na maraton. Jako, że Nieporęt mam blisko swojego miejsca zamieszkania to wstyd był się nie pojawić i tak stawiłam się na Poland Bike. Trasa prowadziła głownie lasem, polami, ścieżkami. Mimo iż nie było dużo przewyższeń to była mocno interwałowai myślę, że każdemu dała w kość. Dużo piachu, korzeni, zakrętów. Technicznie trasa nie była trudna, ale urozmaiciło ją kilka singli i nie było gdzie odpocząć. Pomimo prawie dwumiesięcznej przerwie w ściganiu udało mi się dojechać na 1 miejscu open wśród kobiet na dystansie mini co cieszyło, bo następnego dnia czekało mnie znowu pokonanie tej samej trasy ale tym razem na Drużynowych Mistrzostwach Polski w MTB."