Cyklokarpaty: Rejch i Makowska wygrywają!

Na zawodników czekały 3 główne dystanse: Hobby (33 km i 379 m przewyższenia), Mega (53 km i 613 m przewyższenia) i królewski Giga (82 km i 916 m przewyższenia). W trakcie imprezy rozegrano także wyścigi dla dzieci tzw. Kids Race.

Na najdłuższym dystansie na metę wpadła 3-osobowa grupka. Najlepszy okazał się Mateusz Rejch (SST Lubcza), dla którego to już drugie zwycięstwo w tym sezonie. Drugi na mecie był Mateusz Bieleń (Bikershop Racing Team). Podium uzupełnił triumfator poprzedniej edycji w Przemyślu Andrzej Jarosz (72D OSHEE WINDSPORT TEAM), który wpadł na metę z 8-sekundową stratą do zwycięzcy. Wśród kobiet na tym dystansie do rywalizacja stanęła tylko Małgorzata Makowska, która jednocześnie zwyciężyła w swojej kategorii.

Na dystansie Hobby wśród kobiet triumfowała utalentowana Gabriela Hudyka (UKS Grupa Kolarska FOUR BIKE):

W sobotę zwyciężyłam w trzeciej edycji Cyklokarpat w miejscowości Horyniec-Zdrój. Na co dzień ścigam się w Pucharach Polski MTB XCO, ale jak tylko mogę chętnie biorę udział w cyklu maratonów Cyklokarpaty. Trasa była mniej górzysta i wymagała więcej wydolności na płaskich odcinkach. Nie mniej jednak jechało mi się bardzo dobrze. Ciekawa okolica z pięknymi widokami. Organizacja zawodów na bardzo wysokim poziomie. Polecam!

Jakub Cierniak (JC-TB Wiedeń), który zwyciężył na "sprinterskim dystansie", tak podsumował swoją wygraną:

W sobotni poranek udałem się do Horyńca-Zdroju na 3. edycje Cyklokarpat. Wybrałem najkrótszy dystans. Od startu utworzyła się grupka 4 uciekających, w której byłem wraz z bratem, co dawało nam pewna przewagę. Później zostaliśmy już tylko my i Wiktor Hudyka. Po licznych próbach ataków w końcu udało mi się odjechać na kilka sekund, co dowiozłem z powodzeniem do mety. Jeśli chodzi o trasę to pomimo zaledwie 300 metrów w pionie na 30 km było kilka ciekawych, piaszczystych smaczków i nie było czasu na nudę.Wyścig ogólnie na duży plus. Fajnie by było się tu pościgać kolejny raz za rok.