Kaczmarek Electric MTB zainaugurowany

Trasa w większości wiodła terenami leśnymi, a w najdłuższym wariancie Giga do pokonania było ok. 1100 metrów w pionie.

Adam Adamkiewicz (real 64-sto) – 1 msc. Open Giga:

„Sam wyścig ułożył się perfekcyjnie. Po 10 km płaskiego dojazdu do ciężkiej, interwałowej rundy wjechaliśmy w singiel, gdzie Andrzej Kaiser narzucił mordercze tempo. Kilka kilometrów dalej zostało nas juz tylko 5 (ja, Grzesiek Grabarek, Maciej Kasprzak - Real 64-sto, Andrzej Kaiser i Krzysztof Krzywy). Z racji tego, iż byliśmy w przewadze liczebnej, wzięliśmy odpowiedzialność za nadawanie tempa na siebie i zbudowaliśmy bezpieczną przewagę nad drugą grupą. Było tak prawie do końca. Prawie, bo na 2 km przed metą zdecydowaliśmy się wspólnie z Maciejem na atak. Z niewielką przewagą dojechaliśmy wspólnie na matę i unieśliśmy ręce w geście triumfu. Dyspozycja na starcie sezonu wydaje się być bardzo dobra. Myślę, że to zasługa zimowych startów w przełajach i dwóch przedsezonowych zgrupowań w ciepłym. Chciałem bardzo podziękować klubowym kolegom Grześkowi i Maciejowi, bez których nie udałoby mi się tego dnia wygrać. No i przede wszystko Prezesowi Wojtkowi, bez którego nie moglibyśmy rywalizować na tak wysokim poziomie. Wykonali oni świetna robotę - DZIĘKUJĘ.”

Małgorzata Zellner (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) – 2 msc. Open Giga:

„Trasa w Rydzynie do łatwych nie należy; wymagające podjazdy i techniczne zjazdy dawały w kość. Po starcie jechałam bardzo zachowawczo co sprawiło, że wszystkie konkurentki odjechały. Nie przejmowałam się tym bo moim założeniem było tylko ukończyć ten maraton. Jadąc swoim tempem doganiałam po kolei dziewczyny; na koło załapała się Magda Wojtyra, która nie ukrywała niczego mówiąc, że chce w końcu że mną wygrać. Do ostatnich metrów przed metą jechałyśmy razem. Wygrałam z Magdą na finiszu, co daje mi 2 miejsce w elicie. Pierwsza była bez konkurencyjna Paulina Borkowska.”

Joanna Adamska (Euro Biek Kaczmarek Electric Team) – 1 msc. Open Mega:

„Maraton w Rydzynie jechałam po raz drugi na dystansie mega. Trasa była lekko zmodyfikowana w porównaniu do zeszłorocznej. Jechało mi się bardzo dobrze. Lubię takie wąskie single, techniczne zjazdy oraz podjazdy. Trasa przez organizatora była dobrze oznaczona, z możliwością wyboru ścieżki łatwej lub trudnej. Nowością była premia lotna Superiora. Na koniec, czas dekoracji przebiegł bardzo sprawnie. Tak sprawnie, że przegapiłam swoją ;-)”