Wielki finał Cyklokarpat w Wierchomli

Niestety koniec sezonu kolarskiego zbliża się wielkimi krokami. Po czternastu edycjach swój cykl zakończyły Cyklokarpaty. Ostania finałowa edycja miała miejsce na dobrze już znanej trasie w Wierchomli. Jak na finałową edycję przystało trasa była trudna i wymagająca, z ostatnim zjazdem wzdłuż kultowej trasy DH. Pod nieobecność lidera klasyfikacji Bartosza Janowskiego na dystansie Giga wygrał Andrzej Jarosz (72D WINDSPORT POWERED BY OSHEE), drugi na metę przyjechał Piotr Sajdak (Movimento UKS PG Wojnicz), który na ostatnim zjeździe skutecznie odparł atak trzeciego Paweła Bukalskiego (BARAN CYCLING TEAM). Wśród pań na dystansie Giga triumf świętowała Iwona Szmyd (Jasielskie Stowarzyszenie Cyklistów), druga była Malwina Sokalska (PTC Przemyśl - ZRYW Buszkowiczki).

Na dystansie Mega ponownie wygrywa Mateusz Mucha (72D WINDSPORT POWERED BY OSHEE), który po zapewnieniu sobie prowadzenia w klasyfikacji generalnej na dystansie Hobby, wystartował po raz drugi na dystansie Mega. Na niższym stopniu podium stanął lider klasyfikacji generalnej Kamil Pomarański (DMG MORI CYCLOTRENER TEAM), trzeci był Dominik Grządziel (Romet Racing Team). Wśród pan najlepsza była Justyna Frączek (TWOMARK SPORT ESKA TEAM), przed drugą Magdaleną Ulman (DEMA Velobox Kraków) oraz trzecią Kamilą Wójcikiewicz (Jedlicze TEAM).

To był długi i trudny sezon dla zawodników, którzy postanowili walczyć o klasyfikację generalną. Wielkie brawa należą się Bartoszowi Janowskiemu z Romet Racing Team, który już dużo wcześniej zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Bartosz zdobył maksymalną ilość punktów poprzez wygranie każdej edycji na której się pojawił. Drugi na tym koronnym dystansie był Tomasz Leśniak z Jasielskiego Stowarzyszenia Cyklistów, trzecie miejsce ostatecznie zajął Marcin Gołuszka z Bikershop Racing Team. Równie ciekawie wyglądała rywalizacja wśród pań, gdzie dzięki swojej konsekwentnej i równej jeździe triumf świętowała Katarzyna Galewicz, która pokonała Malwinę Sokalską (PTC Przemyśl - ZRYW Buszkowiczki) oraz trzecią Sylwie Piszczatowską (PTR Dojlidy Białystok).

Na dystansie Mega sytuacja w klasyfikacji generalnej ostatecznie ukształtowała się w następujący sposób, pierwszy wśród panów był Kamil Pomarański (DMG MORI CYCLOTRENER TEAM), który zaledwie o dwa punkty wyprzedził Dominika Grządziela (Romet Racing Team), trzeci z zaledwie siedmioma punktami straty do Dominika był Mateusz Rejch  (SST LUBCZA). Jak widać walka trwała do ostatniej edycji i była niezmiernie zacięta. Wśród pań mieliśmy podobną sytuację jak w przypadku Bartosza Janowskiego na Giga, gdzie Anna Sadowska (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team) zapewniła sobie zwycięstwo już dużo wcześniej. Druga uplasowała się Ewa Ruszała - R.A.S. SUPERIOR sowasport.pl, a całe podium uzupełniła Magdalena Ulman – DEMA Velobox Kraków.

I w ten sposób sezon 2016 przeszedł do historii - był to na pewno trudny i wymagający sezon zarówno dla zawodników, jak i organizatorów. Rekordowa ilość edycji oraz rosnąca frekwencja napawają optymizmem na przyszły sezon. Szczególnie to co wyróżnia cały cykl to wysoki poziom sportowy, gdzie coraz częściej możemy spotkać czołowych zawodników z polskiej sceny MTB. Jako redakcja bikeWorld.pl serdecznie dziękujemy ekipie Cyklokarpat i wszystkim startującym, że kolejny rok z rzędu mogliśmy być z Wami!

Piotr Sajdak - Movimento UKS PG Wojnicz 2 miejsce OPEN Giga

Już po raz drugi finałowa edycja Cyklokarpat została rozegrana w Wierchomli. Trasa jak przystało na ten teren typowo górska, pokazująca wszystkie braki w przygotowaniu zarówno kondycyjnym jak i technicznym. Z racji, że w moim przypadku klasyfikacja generalna została rozstrzygnięta a charakterystyka trasy bardzo mi odpowiada postanowiłem sprawdzić swój "silnik" na najdłuższym dystansie. Od pierwszego podjazdu narzuciłem sobie własne tempo co dawało mi drugie miejsce open. Na kiepskich w moim wykonaniu zjazdach traciłem uzyskaną przewagę, jednak tempo podjazdowe pozwoliło odrobić ją z lekką nawiązką. Na ostatnim zjeździe dojeżdża i lekko wyprzedza mnie zawodnik BARAN CYCLING jednak ostatecznie po finiszu pod wyciąg narciarski wpadam na metę na drugiej pozycji.

Mateusz Mucha – 72D WINDSPORT POWERED BY OSHEE 1 miejsce OPEN Mega

Maraton w Wierchomli to była ostatnia i zarazem finałowa edycja Cyklokarpat w tym sezonie. A wiec tak, w klasyfikacji generalnej zająłem 1 miejsce Open na dystansie Hobby, a po zrobieniu generalki zacząłem sie ścigać na dystansie Mega ale niestety nie miałem wystarczającej ilości startów aby móc walczyć o generalke na Mega. Ale wróćmy do startu w Wierchomli. Trasa moim zdaniem była bardzo fajna, uważam że była ona cięższa fizycznie od tej w Szaczawnicy, ale technicznie troszkę łatwiejsza. A teraz o wyścigu, od samego startu zaczął się blisko 5 km podjazd pod Baćówkę nad Wierchomlą na którym mocne tempo narzucił Sławomir Dziwisz i Mateusz Rejch i grupa rywali sie rozciągnęła, następnie mieliśmy kilometrowy zjazd po którym czekał nas kolejny dłuższy szutrowy podjazd, a potem pierwszy techniczny zjazd na którym Sławek niestety miał defekt. Na zjeździe troche odjechał mi Dominik Grządziel do którego miałem około 30 sekund straty i musiałem gonić Dominika na podjedzie, udało mi się to i po chwili już jechaliśmy razem, wspólnie współpracowaliśmy i jechaliśmy po zmianach ponieważ z ok. 30 sekundową stratą gonił nas Mateusz Rejch, ale udało nas się go zgubić. Na drugim technicznym zjeździe do Wierchomli niespodziewanie dogonił nas Kamil Pomarański i ostatni 3 podjazd zaczęliśmy jechać we trójkę, lecz po chwili podjazdu jadąc swoim tempem zacząłem odjeżdżać Dominikowi i Kamilowi, jeszcze trochę podkręciłem tempo i odjechałem rywalom. Pózniej juz jechałem samotnie z bezpieczna przewaga do mety, natomiast czekał mnie jeszcze świetny zjazd trasa downhillową wzdłuż wyciągu narciarskiego do Wierchomli, a potem juz tylko 100m asfaltem i 50m pod górę i na metę wpadam jako 1 zawodnik dystansu Mega z blisko 3 minutowa przewaga nad drugim zawodnikiem. Dodatkowo moje 3 ostatnie starty jechałem dla drużyny, żeby zdobyć bardzo nam potrzebne punkty do klasyfikacji drużynowej, ponieważ walczyliśmy o pierwsze miejsce i wygraliśmy. Przede mną jeszcze ostatnie zawody na Bike maratonie w Świeradowie Zdroju, a potem czas na roztrenowanie.

Dominik Grządziel – Romet Racing Team 3 miejsce OPEN Mega

Na zakończenie sezonu tegorocznej edycji Cyklokarpat organizatorzy zafundowali nam ciężką fizycznie, prawdziwie górską trasę. Już od pierwszego podjazdu rywale narzucili solidne tempo, które skutecznie rozerwało peleton zawodników. Na szczęście po szybkim zjeździe, w drugiej części wspinaczki, chłopaki zluzowali trochę z mocą, bo nie wiem czy sam bym się utrzymał w takim gazie… Na fajnym, technicznym zjeździe wyszedłem na prowadzenie i zyskałem kilkanaście sekund przewagi. Na drugim tego dnia podjeździe doszedł do mnie Mateusz Mucha i razem próbowaliśmy uciekać rywalom. Prawie się udało. Prawie, bo po wywrotce i kilku błędach na kolejnym zjeździe, dociągnął do nas Kamil Pomarański i wspólnie rozpoczęliśmy ostatnią tego dnia wspinaczkę. W tym momencie zacząłem płacić frycowe za zbyt mocny początek i złapałem lekkiego doła. Mateusz zaczął odjeżdżać, Kamil także delikatnie się oddalił. Bardziej siłą charakteru niż nóg goniłem moich rywali. Kiedy do mety pozostało tylko 10 km, postanowiłem zaatakować z całego arsenału, który pozostał w nogach. Niestety nie było tego zbyt wiele, ale mimo tego stopniowo zbliżałem się do Kamila, tak by przed ostatnim zjazdem trasą DH tracić do niego jedynie kilka sekund. Bandy, hopy, korzenie i na dole prawie zrównałem się z przeciwnikiem. Niestety nie byłem w stanie nawiązać z nim równorzędnej walki na ostatnich kilkuset metrach trasy, która wiodła stromo do góry i musiałem się zadowolić 3-cim miejscem.

Justyna Frączek - TWOMARK SPORT ESKA TEAM 1 miejsce OPEN Mega

Cyklokarpaty Wierchomla. Trasa w Wierchomli była godna miana „finału” Cyklokarpat. Trzy długie ciężkie podjazdy, które łącznie dawały ponad 2 tysiące metrów przewyższenia. Ostatni podjazd na Halę Łabowską, a dalej na Runek na trasie mega, wyciskał resztki sił. Zjazdy też nie lada, dobrze ze nawierzchnia nie była zbyt bardzo mokra i śliska. Wisienką na torcie był zjazd trasą DH w Wierchomli. Na początku wyścigu narzuciłam swoje tempo na pierwszym podjeździe. Tuż obok jechała Magda Ulman, która wyszła na chwilę na prowadzenie. Znamy się z Magdą z Krakowa i wiem, że Magda jest bardzo mocną zawodniczką, która znakomicie sobie radzi na podjazdach. Dlatego postanowiłam się jej trzymać. Pod koniec podjazdu wyprzedziłam Magdę i dalej jadąc starałam się utrzymać przewagę. Udało się ukończyć maraton na I miejscu. Podziękowania dla organizatorów, za super trasę, zabezpieczenie, bufety i świetną atmosferę.

Magdalena Ulman – DEMA Velobox Kraków 2 miejsce OPEN Mega

Na moje ostatnie zawody w sezonie przyjechałam z pozytywnym nastawieniem i dużą motywacją do rywalizacji. Trasa w Wierchomli zasługiwała na miano finałowej edycji cyklu Cyklokarpat . Typowo górski charakter trasy to jest to, co mi odpowiada najbardziej. Długie, strome i wymagające dobrej kondycji podjazdy na przemian z ciekawymi dającymi dużo frajdy zjazdami, które nierzadko przyprawiały mnie o gęsią skórkę. Tempo i stawkę wyścigu ustawił pierwszy długi podjazd. Kolejne kilometry pokonywałam walcząc sama z sobą, starając się utrzymać równe tempo na całej trasie. Co nie zawsze wychodziło w szczególności na zjazdach gdzie płynne łatwe odcinki przeplatały się z miejscami, gdzie najzwyczajniej sobie nie poradziłam i traciłam płynność jazdy :-). Nagrodą za wysiłek był ostatni zjazd prowadzący trasą downhill-ową oraz dowiezione drugie miejsce wśród kobiet.

Wyniki Cyklokarpaty Wierchomla

Klasyfikacja generalna