PPXC: Sławno dla Jeziorskiego i Podgórskiej

Zawodnicy w ramach kolejnej odsłony Pucharu Polski XC rywalizowali na wymagającej trasie, o trudności której stanowiły krótkie, ale sztywne podjazdy oraz techniczne, skaliste zjazdy. Życia zawodnikom walczyącym w Sławnie nie ułatwia też nawierzchnia - jak podpowiada sama nazwa wyścigu, znajdują się tu nie tylko kamienie, ale i sporo piasku, który skutecznie generuje opory dla toczących się kół. Warto wspomnieć, że trasa na której walczono w tym roku w Sławnie tylko nieznacznie różniła się od tej, na której przed rokiem rozegrano Mistrzostwa Polski XC. Co ważne dzień przed wyścigiem rozegrano też wyścig sztafet, którego stawką był tytuł drużynowego mistrza Polski - zwycięstwo na swoim koncie zapisali gospodarze - LUKS Sławno, wyprzedzając Elzat Bieniasz Bike Team oraz trzecich w tym roku KKW Superior Wałbrzych.

Niedziela to już wyścigi indywidualne i walka o punkty do rankingu PP XC. Kategorie elity oraz orlika jak zwykle rywalizowały w wyścigach łączonych. Wśród kobiet kolejne zwycięstwo na swoim koncie zapisała Ola Podgórska (KKW Superior Wałbrzych) - zawodniczka z Wałbrzycha umocniła się tym samym na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej PP XC (także w kategorii U23). 1 minutę i 16 sekund za Podgórską do mety dotarła Magdalena Sadłecka (Eurobike Kaczmarek Electric), a trzecia była przedstawicielka gospodarzy - Marta Turoboś (LUKS Sławno).

W wyścigu elity mężczyzn od startu na czele pojawiły się dobrze znane twarze: Bogusławski, Helta i Zamroźniak. Jeszcze przed wjazdem na 2. rundę dołączył do nich Maciej Jeziorski i Kornel Osicki (który ostatecznie przez kontuzję zmuszony był wycofać się z wyścigu). Ostatecznie pierwszy na kresce zameldował się Maciej Jeziorski, wyprzedzając o 49 sekund Jakuba Zamroźniaka (Elzat Bieniasz Bike Team) oraz Filipa Heltę (KKW Superior Wałbrzych). Zamroźniak jednocześnie wygrał w kategorii do lat 23.

Maciej Jeziorski (Romet Racing Team):

Wyścig w Sławnie będę wspominał bardzo dobrze. Tego dnia czułem się naprawdę ok, rower spisał się świetnie, a jazda po trasie sprawiała mi dużą frajdę. :) Po słabym starcie dość szybko odrobiłem straty do czołowej grupy. W połowie wyścigu wyszedłem na prowadzenie i nie oddałem go do końca. Wygrana  cieszy bardzo, zwłaszcza, że to moje pierwsze zwycięstwo na Pucharze Polski XC. Przed nami jeszcze finałowa edycja w Głuchołazach - postaram się powtórzyć ten wynik i utrzymać pozycję lidera klasyfikacji generalnej. :-)