Mistrzostwa Polski MTB w Gielniowie za nami

15 i 16 lipca - te daty w kalendarzach wielu najlepszych polskich zawodników zaznaczone były na czerwono, a mikrocykle zaplanowane tak, by noga podawała właśnie w miniony piątek i sobotę. W tych dniach to Gielniów stał się stolicą polskiego kolarstwa górskiego, a kolejne Mistrzostwa Polski XC można uznać za więcej niż udane. Nie mogło być inaczej, kiedy za organizację imprezy biorą się ludzie z pasją i po prostu miłością do cross-country.

Rywalizacja w Gielniowie toczyła się na wymagającej rundzie, którą w latach poprzednich budował sam Marek Galiński, którego postać przyświecała całej imprezie. Po rewitalizacji trasa ponownie stała się kompletna i stanowiła idealne pole do weryfikacji umiejętności technicznych oraz wydolności zawodników - o przypadkowo wywalczonych tytułach nie mogło być tu mowy.

W sobotę na kibiców czekało danie główne imprezy, czyli wyścigi elity kobiet i mężczyzn, a także nie mniej interesująca rywalizacja w kategorii U23 mężczyzn oraz Masters. Piątek z kolei to walka kategorii juniorskich.

Nie jest tajemnicą, że najsilniejszą kategorią polskiego MTB jest obecnie elita kobiet - tam od początku na czoło rywalizacji wysunęły się zdecydowanie dwie najlepsze polskie zawodniczki: Maja Włoszczowska (KROSS Racing Team) oraz Kasia Solus-Miśkowicz (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team). 3. runda zadecydowała o losach złota i srebra - to właśnie tam zaatakowała Maja, by następnie samotnie zmierzać do mety i pewnie wygrać kolejny mistrzowski tytuł w karierze. 52 sekundy za Mają do mety dotarła Kasia, która wywalczyła srebro i przypieczętowała tym samym swój świetny sezon - Kasia wiele razy pokazywała się z rewelacyjnej strony podczas Pucharów Świata XC, co budzi tym większy respekt, że z powodu przerwy i braku punktów UCI zawsze startowała z końca stawki. Brąz w elicie przypadł Monice Żur (BH SR Suntour KMC).

Walka o medale w elicie Panów przyniosła sporo emocji - pierwsze dwa okrążenia należały do Kornela Osickiego, którego niebawem doszedł faworyt wyścigu Bartłomiej Wawak (KROSS Racing Team) - musiał on przebijać się do czołówki po nieco gorszym starcie. Kolejne rundy należały już do Bartłomieja Wawaka, który wypracował sobie bezpieczną przewagę nad resztą stawki i pod nieobecność kontuzjowanego Marka Konwy pewnie wywalczył tytuł Mistrza Polski. Rewelacją wyścigu okazał się Maciej Jeziorski (Romet Racing Team), który wywalczył srebrny medal. Brąz przypadł Wojtkowi Halejakowi (JBG-2), który także zasługuje na ogromne brawa - Halej po defekcie musiał wykonać tytaniczną pracę, by wywalczyć brąz.

Maciej Jeziorski (Romet Racing Team), 2. msc Elita Mężczyzn:

Mistrzostwa Polski MTB XCO 2016 przeszły do historii. Dla mnie bardzo udane – zajęcie drugiego miejsca w Elicie Mężczyzn, to dla mnie życiowy sukces. Tego dnia wszystko zagrało jak trzeba. Czułem się świetnie,  sprzęt spisał się rewelacyjnie, dzięki czemu mogłem pojechać dobry, równy wyścig. Całe szczęście ominęły mnie problemy techniczne, czego nie mogą powiedzieć inni zawodnicy jadący w „czubie” - Wojtek Halejak, Marcin Kawalec czy Krzysztof Łukasik.
Atmosfera podczas wyścigu – rewelacja. Wszystkim bardzo dziękuje za doping. Podziękowania również dla firmy Romet, mojego teamu – Romet Racing Team oraz dla trenera – Adama Starzyńskiego. Na MP sezon się jednak nie kończy! :) Jeszcze dużo fajnych wyścigów przede mną. Pracujemy więc dalej ! :)

Walka o medale w kategorii młodzieżowców rozstrzygnęła się pomiędzy trójką zdecydowanie najmocniejszych zawodników - od początku na czele kręcili Marceli Bogusławski, Kuba Zamroźniak (obaj KCP ELZAT BIENIASZ BIKE) oraz Filip Helta (KKW Superior Wałbrzych). Ostatecznie po tytuł sięgnął Marceli Bogusławski - aktualny przełajowy mistrz Polski wyprzedził o 21 sekund swojego kolegę z drużyny - Kubę Zamroźniaka. Podium uzupełnił Filip Helta.

Wśród zawodniczek kategorii młodzieżowej zdecydowaną dominację pokazała Aleksandra Podgórska (KKW Superior Wałbrzych). Drugie miejsce wywalczyła borykająca się ostatnio z kontuzją Rita Malinkiewicz (Goodman Sokół Zator), a trzecie miejsce padło łupem wracającej po kontuzji Marleny Droździok (Creon Racing Team) - poprzednia mistrzyni Polski w U23.

Marceli Bogusławski (KCP Elzat Bieniasz Bike), 1 msc. U23:

Mistrzostwa Polski MTB w Gielniowie uważam za udane. To były wyjątkowe mistrzostwa w wyjątkowym miejscu. Bardzo się cieszę, że zdobyłem koszulkę z orłem na piersi, chociaż nie było łatwo.

Do pokonania mieliśmy siedem wymagających zarówno technicznie, jak i fizycznie rund. Na tej rundzie musialem się bardzo skoncentrować, ponieważ jeden mały błąd był wagą cennych sekund lub groził uszkodzeniem roweru. Na starcie tak wyszło, że stałem w ostatnim rzędzie, ale dzięki długiej rozjazdówce udało mi się przebić do TOP 3.

Przez początek wyścigu starałem się jechać cały czas z przodu i kontrolować wyścig. Na czwartej rundzie udało mi się zrobić kilkusekundową przewagę, starałem się jechać bardzo ostrożnie, swoim równym tempem by dowieść zwycięstwo do mety i tak też się udało! 

Organizacja moim zdaniem była na wysokim poziomie - tu serdeczne podziękowania dla Mariusza Sarwińskiego za dobrą robotę! Bardzo dziękuję rodzinie, która zawsze mnie wspiera w trudnych chwilach oraz trenerowi Bogdanowi Czarnocie. Dziękuję również wszystkim kolegom, koleżankom i kibicom za mega doping na trasie oraz wszystkim sponsorom, którzy wspierają mnie w mojej sportowej karierze.

Moje wyniki sportowe na bieżąco można śledzić na mojej stronie facebookowej: Marceli Bogusławski.

W kategoriach juniorskich bez niespodzianek - złoto dla Magdy Zielińskiej (Sokół Kęty) oraz Stanisława Nowaka (Creon Racing).