Cyklo Gdynia MTB: Kaiser nie bierze jeńców

Imprezy spod szyldu Cyklo znane są już nie tylko w Trójmieście, ale i całej kolarskiej Polsce. Organizatorzy, którzy zasłynęli w środowisku wyścigiem szosowym Cyklo Gdynia, rozpoczęli sezon swoich imprez kolejną już edycją maratonu Cyklo Gdynia MTB. Na starcie jak zwykle pojawiła się śmietanka kolarzy z północy, a łącznie w wyścigu wystartowało ponad 500 osób.

Tegoroczny wyścig przebił scenariusze znane z filmów Hitchcocka - jeszcze przed startem nastąpiło prawdziwe trzęsienie ziemi w postaci oświadczyn, które zakończyły się powiedzeniem wyczekiwanego "tak"! Później czekała nas już tylko sportowa rywalizacja w najczystszej postaci. Warto wspomnieć, że swoje 5 minut miały także dzieciaki, gdyż w ramach imprezy zorganizowano kilka wyścigów dla najmłodszych, w tym Cyklo Gdynia MTB Kids dla dzieci w wieku 7-15 lat na pętli oraz krótsze wyścigi dla dzieci w wieku od 2 do 7 lat. Najstarsi z kolei do wyboru mieli dwa dystanse, opierające się o 15 km pętlę: Mini - 30 km oraz Mega - 45 km.

Na najdłuższym dystansie zwyciężył doświadczony Andrzej Kaiser (Eurobike Kaczmarek Electric), który o 35 sekund wyprzedził Tomasza Repińskiego (Trek Gdynia) - przewaga była niewielka, gdyż duet ten przez większą część dystansu jechał razem. Podium uzupełnił Krzysztof Krzywy (Nexus Team). Wśród kobiet na najdłuższym dystansie zwyciężyła Joanna Banaszek.

Tomasz Wienskowski (bikeWorld.pl):

Trasa była dość wymagająca, interwałowa z jednym bardzo ostrym podjazdem. Od pierwszego okrążenia uformowała się 4-osobowa czołówka, która następnie podzieliła się na dwie części: z przodu kręcił Kaiser i Repiński, a następnie Krzywy i Rzeszutek. Warunki były zmienne, na początku sucho, a później po opadach gradu i deszczu lekko błotnisto. Sama impreza bardzo fajna, dobrze zorganizowana, a trasa dobrze zabezpieczona i oznakowana. Kilka dni przed startem był też objazd trasy, co rzadko się zdaża przy takich imprezach. :-) To był mój pierwszy start na MTB od 3 lat, a tego dnia udało się przyjechać na 16 miejscu open i 7 w kategorii.

Na dystansie krótkim najlepszy okazał się młody, bo zaledwie 17-letni zawodnik Baszty Bytów - Jan Suszko. Wyprzedził on Mateusza Tygielskiego (Nexus) oraz Andrzeja Łosia (Oldschool MTB). Zdecydowanie najszybszą Panią na dystansie Mini była Zofia Rzeszutek, będąca także zawodniczką Baszty Bytów.

Bartek Glaas - organizator:

Sezon naszych imprez uważam za otwarty. A co dzisiaj mieliśmy w Gdyni? 4 pory roku, gradobicie, oświadczyny na starcie i świetne ściganie. Dzieci w wieku 7 - 15 rywalizowały na małym kółku o długosci 1400 metrów. Łącznie wystartowało ponad 150 dzieci, bo rywalizowali rownież najmłodsi w wieku 2 - 6 lat. Wyścigi główne to dystans 30 km i 45km, czyli 2 i 3 pętle, nieco zmienione w stosunku do zeszłego roku ze względu na wszechobecna wycinkę Trojmiejskiego lasu. Trasa została minimalnie spłaszczona i wydłużona do równych 15 km i 230 metrów przewyższenia na pętli. O ile wyścig na dystansie 30 km był rozgrywany przy pięknych, wiosennych warunkach, o tyle w połowie wyścigu dłuższego uczestników zaskoczyły intensywne opady gradu, co zmieniło rodzaj podłoża i tym samym warunki do ścigania.