TLTR: Rudnik i Lis wygrywają w Bytowie

Ostatnia edycja Tauron Lang Team Race zagościła w Bytowie. Malowniczej miejscowości, która oferowała wymagające odcinki. Kolarze do wyboru mieli dwa dystanse: Maxi - 126 km oraz Mini - 46 km. 

Maxi 

Na dystansie Maxi kolarze narzucili bardzo mocne tempo. Od grupy oderwało się trzech zawodników: Karol Rudnik (Eurobike Kaczmarek Electric Team), Bartosz Banach (Hotel Cztery Brzozy Apteka Gemini) oraz Piotr Osiński (GK STG). Kolarze współpracowali przez praktycznie cały dystans, a walka o wygraną rozpoczęła się na końcowych kilometrach, gdzie atak przeprowadził Karol Rudnik. Zawodnikowi Euro Bike Kaczmarek Electric Team, mimo problemów technicznych udało się odskoczyć i odnieść zwycięstwo w całym wyścigu. Jako drugi linię mety minął Piotr Osiński, a na trzecim miejscu przyjechał Bartosz Banach. 

W rywalizacji kobiet na tym dystansie pewnie zwyciężyła Agnieszka Sikora (Legion Serwis Active Jet), druga była Małgorzata Nowacka (rowertour.com) a na najniższym stopniu podium stanęła Sabina Rafalska (Nexus Team). 

1 miejsce: Karol Rudnik (Eurobike Kaczmarek Electric Team)

Wyścig rozgrywany w Bytowie, mieście z którego pochodzę, odbywał się w otoczeniu malowniczych krajobrazów oraz na interwałowej trasie o długości 126 km.Mocne tempo wyścigu od początku i dobra współpraca zaowocowały, tym że po ataku przed wioska Parchowo na jednym z podjazdów zaatakowałem, a po mnie bliżej szczytu poprawił Piotr Osiński i zyskaliśmy przewagę. Po chwili doskoczył Bartek Banach.Jechaliśmy razem zgodnie współpracując i powiększając przewagę (w trakcie miałem problemy techniczne z linką która pękła).Na ostatnich 2 kilometrach zaatakowałem z góry wykorzystując obrót który miałem i jak się póżniej okazało przyniosło to efekt w postaci zwycięstwa.

10 miejsce: Michał Bogdziewicz (Nexus Team)

Wyścig w Bytowie składał się z dwóch części. W tej pierwszej grupa jechała spokojnym tempem, były oczywiście próby ucieczek ale jazda z wiatrem nie sprzyjała odjazdom. Wyścig rozpoczął jest na około 60-70 km od startu, kiedy nastąpiło po sobie kilka cięższych podjazdów. Na jednym z nich i ja sprawdziłem nogę rozrywając nieco grupę. Następna selekcja nastąpiła na odcinku, kiedy mocniej zawiało z boku. Odjechał bardzo mocny skład i dzięki solidarnej i zgranej jeździe w tym składnie dojechaliśmy do mety. Finisz usytułowany na szybkim zjeździe wygrał Sławomir Spławski, drugi był Wojtek Ziółkowski a trzeci Roger Głowacki. Miejsce 4 na mecie pozwoliło wygrać klasyfikację generalną całego cyklu, z czego jestem bardzo szczęśliwy. Cały cykl był bardzo interesujący, trasy mocno zróżnicowane. Były trasy dla dobrych górali, ale też i dla sprinterów. Dla każdego coś dobrego. Dlatego już nie mogę się doczekać kolejnej serii, która mam nadzieje będzie kontynuowana w 2016 roku.

Mini 

Na krótszym dystansie Mini, decydujące starcie o pierwszą lokatę, odbyło się tuż przed linią mety. Podobnie jak na Maxi, w walce o najwyższy stopień podium, liczyło się trzech zawodników. Najlepszy okazał się Piotr Lis (Sportimed Ostrów Krotoszyn), drugim miejscem musiał tego dnia zadowolić się Damian Miela (Twomark Sport Specialized TE). Na trzecim miejscu uplasował się reprezentant Kalingradu Ivan Vavilov. 

W rywalizacji pań triumfowała Wiktoria Pukulik (KK BCM Novatex Ziemia Darłowska), drugie miejsce przypadło Darii Pikulik (BCM Novatex Ziemia Darłowska), a trzecia była Karolina Perekitko (GKS Cartusia Kartuzy). 

Tegoroczne wyścigi Tauron Lang Team Race, okazały się sporym sukcesem, dlatego ta impreza z pewnością powróci w przyszłym roku. Klasyfikacja generalna tej imprezy, w poszczególnych kategoriach wiekowych, jest dostępna pod linkiem.