BM: Bielawa dla Kurczaba

7 edycja Bike Maratonu rozgrywanego w Bielawie, była również kolejną odsłoną Pucharu Polski w maratonie. Zawodnicy standardowo mieli do wyboru 3 dystanse: Giga, Mega oraz Mini. 

Giga 

Trasa na dystansie Giga liczyła 72 km, przy przewyższeniach rzędu 2400 metrów. Tego dnia na trasie działo się naprawdę sporo, dlatego przebieg rywalizacji najlepiej opiszą sami zawodnicy: 

Piotr Kurczab 1 miejsce 

Przed sezonem planowałem dobry start w Bielawie, jednak tak się potoczyło, że do końca nie wiedziałem czy wystartuję. Ostatecznie udało się stanąć na starcie i chciałem powalczyć o dobrą pozycję, gdyż pochodzę z tych rejonów i są to trasy, na których na co dzień trenuję. Na starcie pojawiła się mocna stawka, jednak znałem trasę i wiedziałem gdzie dokładnie jak jechać by osiągnąć dobry rezultat. W początkowej fazie podjazd pod Kalenice wjechałem w swoim tempie, trochę odstając od czołówki, którą tworzyli Adrian Brzózka, Dariusz Batek, Mariusz Michałek. Miałem ich jednak cały czas na widoku i kontrolowałem sytuację, gdy rozpoczął się podjazd pod Wielką Sowę, wykorzystałem przewagę jaką dawał mi rower z pełnym zawieszeniem i najpierw doszedłem czołówkę, a następnie wysunąłem się na prowadzenie. Na zjeździe z Małej Sowy postanowiłem pojechać bardzo szybko by wprowadzić jakieś zamieszanie w czołówce. Odskoczyłem rywalom, którzy następnie nagle znikneli. Myślałem początkowo, że przydarzył im się jakiś defekt, jednak jak się później okazało nie widzieli gdzie skręciłem i jak szła trasa i przestrzelili zakręt, skracając trasę. Na metę przyjechałem 4, jednak czołówka otrzymała 20 minutowe kary co pozwoliło mi na odniesienie zwyciestwa, z którego jestem bardzo zadowolony

Bartosz Janowski 3 miejsce 

Walczę w klasyfikacji generalnej Bike Maratonu, dlatego musiałem się zjawić na starcie w Bielawie. Taktykę miałem taką żeby pojechać mocno, jednak chciałem też mimo wszystko trochę oszczędzić siły przed etapówką Sudety MTB Challenge i z tego powodu starałem się nie przeszarżować. O co nie było trudno, gdyż w ramach edycji rozgrywany był Puchar Polski w Maratonie MTB więc stawka zawodników była po prostu topowa. W trakcie rywalizacji trzymałem swoje tempo i rywalizowałem przez długą część dystansu z Bogdanem Czarnotą i Wojtkiem Halejakiem. W trakcie pokonywania kolejnych podjazdów i zjazdów było trochę przetasowań między nami i rywalizacja była przednia. Z końcem pierwszej rundy nagle w górach rozpętała się ogromna burza, która zmieniła ścieżki w rwące potoki. Zrobiło się hardcorowo, błoto pryskało po oczach a trasa zrobiła się trudniejsza. Na drugiej rundzie jechałem na 6 miejscu za Wojtkiem, który świetnie radził sobie na zalanych wodą zjazdach i tak dotarłem na finisz. Na mecie okazało się, że czołowa trójka nie przejechała przez jeden punkt kontrolny. Zawodnicy w ferworze walki pomylili trasę i skrócili sporo dystans. Po nałożeniu kar czasowych zostałem sklasyfikowany jak 3 zawodnik Open.

Michał Ficek 4 miejsce 

 Pierwsza połowa wyścigu przebiegała pod znakiem żaru lejącego się z nieba, potem sytuacja "delikatnie" się odmieniła i zaserwowała zawodnikom burzę z piorunami i ulewę, która zdecydowanie uatrakcyjniła rywalizację. Osobiście od startu czułem się bardzo dobrze i jechałem w pierwszej grupie razem z Darkiem Batkiem oraz Adrianem Brzózką i Mariuszem Michałkiem z JBG-2. Tempo było jednak dla mnie minimalnie za szybkie i jeszcze przed półmetkiem odpadłem i samotnie kontynuowałem równą jazdę. W międzyczasie podczas podjazdu pod Wielką Sową przemknął koło mnie Piotr Kurczab (SGR Srebrna Góra) - późniejszy zwycięzca wyścigu. Do tego momentu byłem pewny, że kamienisty podjazd pokonuję dość sprawnie, ale to co Piotrek wyprawiał tam na fullu to pełen szacun... Mniej więcej po dwóch godzinach jazdy na trasie rozpętała się potężna burza. Jazda w całkowicie mokrych ciuchach, nagły spadek temperatury i praktycznie zerowa widoczność przez zalegające w oczach błoto nie były niczym przyjemnym i sytuacja na trasie delikatnie się odwróciła - wyprzedzili mnie Wojtek Halejak i Bartek Janowski. Bartek cały czas znajdował się w zasięgu mojego wzroku, jednak do mety nie zdołałem nadrobić niewielkiej straty. Początkowo jadąca na czele trójka zawodników pogubiła trasę, przez co udało mi się wskoczyć na 4 miejsce OPEN (zarówno wśród zawodników PP jak i wszystkich pozostałych). Biorąc pod uwagę obsadę wyścigu, nie mogę być niezadowolony.

Bogdan Czarnota - 5 miejsce 

Kolejny weekend z upałami.Tym razem stawałem w PP XCM w Bielawie.Generalnie na starcie cała Polska czołówka.Trasa była urozmaicona, bardzo dużo odcinków, które były prowadzone po skałach,kamieniach i korzeniach co było bardzo wymagające, a po burzy która się rozpętała w połowie wyścigu zrobiło się bardzo ślisko. Ja akurat lubię takie warunki. Wyścig w Pucharze Polski zakończyłem na 4tym miejscu z czasem 3h21min.

Michalina Ziółkowska - 1 miejsce

Bike Maraton ze startem w Bielawie to jedna z moich ulubionych edycji tego cyklu ze względu na wymagającą trasę. Pełen korzeni podjazd na Kalenice, kamienisty szlak na Wielką Sowę i kilka innych ciekawych odcinków pozwalają sie cieszyć prawdziwą jazdą MTB. Dzis dodatkowo na dystansie Giga mieliśmy Puchar Polski w Maratonie, co podwyższyło rangę imprezy, ale największą niespodziankę na trasie ufundowała nam kapryśna pogoda. Burza i ogromny opad deszczu sprawiły, że druga runda na dystansie Giga była jeszcze ciekawsza niż pierwsza, na podjeździe na Sowę z góry spływał strumień, leśne ścieżki mocno nasiąknęły wodą stając się grząskie i błotniste, a na kamienistych zjazdach zrobiło się bardzo ślisko. Wyścig zaczęłam mocno, na podjazdach starałam sie trzymać dobre tempo i wystarczyło to, aby zwyciężyć wśród kobiet z czego się bardzo cieszę.

Mega 

Dystans Mega oferował 51 km i przewyższenia sięgające 1700 metrów. Tutaj najszybciej wyznaczony dystans pokonał Rafał Adamczyk (IM Motion Kross Team). Niespełna minutę za zwycięzcą na mecie pojawił się Gracjan Krzemiński (Mitsubishi Materials MTB Team). Na najniższym stopniu podium stanął Patryk Kaczmarczyk (Mitutoyo Dema PWR Team). 

Wśród kobiet zwyciężyła Magdalena Wojtyła (IM Motion Kross Team), drugie miejsce zajęła Adrianna Niedbała (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team), a trzecia tego dnia była Monika Strychar (Mitsubishi Materials MTB Team). 

Mini 

Trasa Mini to 26 km i przewyższenia rzędu 900 metrów. Dystans ten najszybciej pokonał Łukasz Reiter (IM Motion Kross Team). Drugie miejsce przypadło Mateuszowi Nieborasowi (Jerzy MTB), a trzecie miejsce zajął Paweł Rozdolski (UKS Moto Jelcz-Laskowice).

Wśród kobiet najlepiej poradziła sobie Izabela Dudek (Merida), na drugim miejscu pojawiła się Joanna Mendera (Boplight Atak Sport Świdnica), a trzecia była Ewa Michalska (KS AZS Akademii Wychowania Fuzycznego Wrocław). 

Fot. Romet Racing Team