KWK: Etap dla Van Gestela, Cuadros liderem

2. etap Karpackiego i jednocześnie ostatni dzień zmagań na polskich szosach rozgrywany był przy słonecznej pogodzie w bardzo sprzyjających warunkach. Dzisiejsze zmagania na trasie ze startem na Zaporze Niedzica i metą w Jabłonce liczył 110 km, chociaż pierwotnie etap ten zaplanowano na 130 km. Niestety organizatorzy byli zmuszenie zmienić nieco trasę 2. etapu z powodu utrudnień na drodze pod Rusiński Wierch, gdzie planowane były też 2 górskie premie, które zastąpione zostały jedną premią ulokowaną na Klinie, po drodze do Bukowiny Tatrzańskiej.

Pierwsze ataki rozpoczęły się zaraz po starcie. Do przodu ruszył Roman Semyonov, za którym skoczyli Michael Kukrle (Favorit Brno) i Gracjan Szeląg (Reprezentacja Polski / Altopack). Trio dotarło do 1. górskiej premii Tauron w Falsztynie, gdzie pierwszy zameldował się Kukrle. Na zjeździe do czołówki doskoczyło kolejnych trzech zawodników: Ole Andre Austevoll (Team Fixit.no), Igor Gregul (Kyiv Capital Racing) oraz Massimo Vanderaerden (Lotto Soudal U23). Sześciu kolarzy wypracowało sobie nawet 2 minuty przewagi i w takim składzie dotarli do kolejnej premii, którą tym razem zgarnął dla siebie Vanderaerden. Peleton natomiast nie zamierzał odpuszczać, a pościg rozpoczęli orlicy z CCC Sprandi Polkowice, likwidując odjazd przed kolejną premią górską. W tym momencie peleton był już podzielony na 3 części, ponieważ nie wszyscy wytrzymali mocne tempo podjazdów.

Po zlikwidowaniu akcji harcowników nastąpiły próby zawiązania kolejnego odjazdu, lecz dopiero na 25 kilometrów przed metą od peletonu oderwali się Dries van Gestel (Lotto Soudal U23), Silvio Herklotz (Team Stolting) oraz Hiszpan Alvaro Cuadros (AWT Greenway), jadący w koszulce Nitrogenmuvek - najlepszego zawodnika do lat 21. Przewaga czołówki wzrosła nawet do 45 sekund i po chwili wiadomo było, że ich akcja zakończy się powodzeniem

W finiszu najlepszy okazał się Dries van Gestel, wyprzedzając Herklotza i Cuadrosa, który został jednocześnie nowym liderem wyścigu. Najlepszym z Polaków był dziś Patryk Talaga (Cycling Academy), który przyjechał w grupie zasadniczej ze stratą 18 sekund i zajął 15. miejsce na etapie.