Tour de Pologne dla Majki!!!

Majka do ostatniego etapu przystępował z 18-sekundową przewagą nad Benatem Intxaustim (Movistar) i 22-sekundową nad drugim z kolarzy hiszpańskiej ekipy, Jonem Izagirre. Na kończącej wyścig 25-kilometrowej czasówce Polak pojechał na maksimum swoich możliwości i zdołał obronić przewagę nad swoimi rywalami.

Polak do samego końca musiał walczyć o zwycięstwo i choć na etapie zajął dopiero 13. miejsce, to jednak zdołał utrzymać minimalną przewagę nad swoimi najgroźniejszymi rywalami. Po etapie wyczerpany Majka dopiero po kilkudziesięciu sekundach dowiedział się, że wygrał, co wywołało burzę radości u kolarza Tinkoff-Saxo. W klasyfikacji generalnej Majka o 9 sekund wyprzedził Izagirre i o 22 Intxaustiego.

Na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej awansował Przemysław Niemiec (Lampre-Merida), który dziś zajął . miejsce. 11. w końcowej tabeli był Marek Rutkiewicz (CCC Polsat Polkowice).

Na ostatnim etapie Tour de Pologne rozgrywane były dwa wyścigi. Jeden o zwycięstwo etapowe i jeden o zwycięstwo w całym wyścigu, a dobrzy czasowcy rozegrali swoją bitwę zanim jeszcze na trasę wyruszyli kolarze walczący w klasyfikacji generalnej. Przez pewien czas po swoim przejeździe na prowadzeniu był Mateusz Taciak (CCC Polsat Polkowice), ale Polak startował na początku stawki i potem kolejni kolarze poprawiali jego wynik. Kristof Vandewalle (Trek Factory Racing) wysunął się na prowadzenie w połowie etapu i, jak się potem okazało, nie oddał go do samego końca. Emocje wzrosły dopiero, gdy do walki szykowali się kolarze z czołówki klasyfikacji generalnej.

O 17.59 na rampie startowej stanął Rafał Majka (Tinkoff-Saxo), lider wyścigu. Polak miał przed etapem 18 sekund przewagi nad Benatem Intxaustim (Movistar) i 22 przed drugim z kolarzy hiszpańskiej ekipy, Jonem Izagirre, którzy startowali przed nim, podobnie jak Christophe Riblon (Ag2R La Mondiale), który tracił do Polaka 39 sekund.

Z tej czwórki na początku najlepiej jechał Riblon, choć Majka też spisywał się bardzo dobrze, tracąc tylko kilka sekund do rywala. Izagirre i Intxausti uzyskiwali czasy nieco gorsze od Majki.

Krótka i płaska czasówka sprzyjała silnym czasowcom, natomiast żaden z kolarzy z czołówki nie zaliczał się do takich, a wyniku decydowała też wola walki i czysta siła. Jako pierwszy do mety dojechał Izagirre, który zanotował czas 29.43. Po nim na metę przyjechał Riblon, który w drugiej części osłabł i stracił do rywala 8 sekund. Na trasie zostali już tylko Intxausti i Majka, a gdy Hiszpan minął linię mety z czasem 30.01, kibicom pozostało czekać na Majkę. Polak do samego końca musiał walczyć o sekundy. Na brukowej kostce krakowskiego rynku stawał jeszcze w pedałach, by wydrzeć cenny czas. Linię mety minął z czasem 29.57, ale dopiero po chwili dotarła do niego wiadomość, że został zwycięzcą 71. Tour de Pologne.