Bike Adventure: Nie ma mocnych na Kaisera

Ostatni dzień zmagań w Bike Adventure upłynął pod znakiem bardzo dobrej pogody. W tym roku organizatorzy trafili w dziesiątkę i kolarze przez cztery dni rywalizowali w pełnym słońcu. Dzisiejsza trasa była powrotem w góry Izerskie, charakteryzowała się dużą ilością krótkich podjazdów i przy wysokiej temperaturze dawała się we znaki. 

Pro

Uczestnicy tego dnia mieli do przejechania 58 kilometrów a przewyższenia wyniosły 1600 metrów. Nieco mniejsze ilości przewyższeń miały pozwolić na spokojnie dojechanie do mety. Kolarze wystartowali z Piechowic punktualnie o godzinie 10 i już na samym początku wyścigu bardzo wysokie tempo ponownie narzucili zawodnicy Mitutoyo Dema PWR Team z Wrocławia i tym samym mocno rozciągnęli stawkę. Andrzej Kaiser zlikwidował ucieczkę i kolejne kilometry pokonywał wraz z Patrykiem Kaczmarczykiem oraz Łukaszem Klimaszewskim. Kaczmarczyk, który już nie liczył się w klasyfikacji generalnej został z tyłu i Kaiser jechał już tylko z Klimaszewskim. Taki układ miał miejsce do 25 kilometra, to właśnie lider uciekł rywalom i znowu jechał samotnie prosto do mety. Utytułowany zawodnik z Bytowa tym samym wygrał czwarty etap z rzędu i powiększył swoją ogromną przewagę. Na drugim miejscu ostatecznie przyjechał Jacek Skonieczny, który o 20 sekund wyprzedził dobrze jadącego Łukasza Klimaszewskiego. 

1 miejsce: Andrzej Kaiser

,,Brawa dla Maćka Grabka za wspaniały wyścig. Trasy przepiękne,bardzo dobrze przygotowane i było przyjemnością jeździć po nich przez te cztery dni. Są to słowa nie tylko moje, ale również wszystkich uczestników. Czyste kolarstwo górskie na wszystkich odcinkach tegorocznej edycji’’

Fun

Na krótszym dystansie do pokonania było 27 kilometrów i 750 metrów przewyższeń. Tomasz Mach który był liderem klasyfikacji generalnej również dzisiaj pokazał się z bardzo dobrej strony i na mecie ponownie zameldował się jako pierwszy. Jego przewaga nie była duża, 13 sekund za nim przyjechał Maciej Ścierski, a na trzecim miejscu uplasował się Paweł Pięta

Klasyfikacja generalna

W końcowej klasyfikacji nie było niespodzianek, Andrzej Kaiser przez cztery etapy jechał niezagrożony i jego bardzo dobra i przede wszystkim rozważna jazda doprowadziła do wypracowania ponad pół godzinnej przewagi. Jacek Skonieczny, który dzisiaj był drugi pokazał, że równa jazda przez cztery dni opłaciła się, jego przewaga nie była ogromna, ale pozwoliła na dowiezienie bardzo dobrego drugiego miejsca. Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej zajął ostatecznie Łukasz Klimaszewski, który pokazał że mocne i konsekwentne jechanie przez cały wyścig może się opłacić.

Na dystansie Fun również nie było niespodzianek Tomasz Mach bezprecedensowo wygrał i wypracował sobie 12 minut przewagi nad drugim Maciejem Ścierskim. Na trzecim miejscu w generalce uplasował się Łukasz Reiter, któremu do drugiego miejsca zabrakło niewiele bo 30 sekund. 

Tegoroczną edycję Bike Adventure jednogłośnie okrzyknięto bardzo udaną. Organizatorzy pokazali że trasy dobrze znane zawodnikom można zmodyfikować tak aby przynosiły im jeszcze więcej radości z jazdy. Każdy kto wziął udział w tym cyklu powinien być bardzo zadowolony. Wspaniała pogoda i znakomite trasy to recepta na udany wyścig. Bike Adventure wraca już za rok.