Bałtyk-Karkonosze dla Christopera Hatza

Etapówka Bałtyk – Karkonosze Tour 2014 liczyła 8 etapów, a rozpoczęta została tradycyjnym prologiem, w którym najlepszy okazał się Kamil Zieliński (Mexller). 

Pierwszy etap rozgrywał się na trasie Kołobrzeg – Świdnik i liczył 167 km. W tym dniu kibice byli świadkami zarówno dużej ucieczki, która nie zdołała jednak dotrzeć do mety, jak i solowego odjazdu Mariusza Witeckiego (Mexller), który co prawda nie wygrał etapu, lecz wywalczył koszulkę najaktywniejszego zawodnika. Przed metą miała miejsce kraksa, która wprowadziła dużo zamieszania. Na metę jako pierwszy wpadł Artur Detko, a wraz z nim finiszował Piotr Wojciechowski (obaj Mexller). Trzecie miejsce przypadło Adrianowi Teklińskiemu.

Drugi dzień rywalizacji rozegrane zostały dwa etapy: poranna czasówka oraz popołudniowy etap ze startu wspólnego. Trasę 23,8 km czasówki najszybciej pokonał Andrzej Bartkiewicz (Sante BSA), wyprzedzając Tomasa Okrouhlickego (AC Sparta Praha) oraz Alexandra Bauera (Matrix). Bartkiewicz wywalczył tym samym koszulkę lidera wyścigu. Trzeci etap z kolei prowadził z Wolina do Nowogardu i liczył 123,6 km. Na tym etapie rywalizacja toczyła się pod dyktando wiatru. Silne boczne wiatry sprzyjały „rantowaniu” i w końcowej fazie wyścigu wykrystalizowała się grupa czołowa licząca 16 zawodników. Znaleźli się tam zawodnicy Mexllera, Sante BSA oraz MLP Team z Niemiec. Zwycięstwo na 3. etapie wywalczył Adrian Tekliński (Sante BSA), wyprzedzając kolejno Artura Detko (Mexller) oraz Andrzeja Bartkiewicza (Sante BSA).

Czwarty etap stanowił wyścig rozgrywany na rundach wokół Stepnicy i liczył łącznie 122,4 km. Tego dnia doszło do finiszu z grupy, w którym upadł niestety Adrian Tekliński. Pierwszy na metę wpadł Niemiec Erik Bothe (MLP Team), przed Christoperem Hatzem (MLP Team) i Aleksandrem Mullerem (Team Issac). Koszulkę lidera natomiast utrzymał Andrzej Bartkiewicz.

Etap numer 5 był dniem, kiedy szczęście uśmiechnęło się do uciekinierów. W czwartek najszybciej z 9 osobowej grupki finiszował Mateusz Nowaczek (Sante BSA), który pokonał Christopera Hatza (MLP) i Kamila Zielińskiego (Mexller). Ze stratą 15 sekund za ucieczką dojechała grupa zasadnicza, w której jechał też lider wyścigu Bartkiewicz, utrzymując tym samym prowadzenie w generalce.

Szósty etap Bałtyk – Karkonosze był etapem najdłuższym i okazał się też przełomowym dniem w rywalizacji. Kolarze mieli do pokonania 227,9 km z miejscowości Kożuchowa do Leśnej. Najbardziej widocznym harcownikiem dnia był Jan Junger (Martix), którego przewaga dochodziła do 15 minut. Ulewny deszcz, który doświadczył kolarzy tego dnia, oraz kiepska nawierzchnia utrudniały rywalizację, powodując rwanie się peletonu. Ostatecznie uciekający Niemiec został doścignięty, a na czoło wysunęła się piątka zawodników: Wojciech Halejak, Tomas Okrouhlicky, Petr Fiala, Christoper Hatz i Tim Schlichenman. W odległej grupce pozostał Andzej Bartkiewicz i faktem stało się, że tego dnia straci koszulkę lidera. Tryumf etapowy przypadł Okrouhlickemu (Sparta Praha), który z około 30 sekundami przewagi wygrał z drugim Fialą (Sparta Praha) oraz trzecim Hatzem (MLP Team). Christoper Hatz wywalczył tego dnia koszulkę lidera wyścigu.

W ostatnim dniu rywalizacji na zawodników również czekały dwa etapu: poranna czasówka oraz popołudniowy wyścig ze startu wspólnego. Jazda indywidualna na czas rozgrywana była na kultowym wręcz podjeździe pod przełęcz Okraj. Najszybciej z podjazdem poradził sobie Czech  Tomas Okrouhlicky, wykręcając czas 26 minut i 15 sekund. Drugie miejsce zajął lider wyścigu Christoper Hatz, natomiast trzeci był Kamil Zieliński (Mexller). Ostatni etap rozgrywany był natomiast na trasie Piechowice – Szklarska Poręba i liczył 119 km. Na finałowym etapie przez prawie 100 km uciekał Artur Detko (Mexller), który jednak został doścignięty przez małą grupkę na ostatnim podjeździe. W czołowej grupce znalazł się m.in. lider wyścigu. Na atak zdecydował się jednak Kamil Zieliński z Mexllera, który skoczył na około 10 km do mety i wywalczył tym samym etapowe zwycięstwo. Drugi na ostatnim etapie był Tomas Okrouhlicky (Sparta Praha), natomiast trzeci na mecie zameldował się Wojciech Halejak (Mexller). Zielińskiemu nie udało się niestety odrobić strat w generalce, w której z końcowego tryumfu cieszył się Christoper Hatz (MLP Team).