BM: Janowski rządzi w Zdzieszowicach

Druga edycja najpopularniejszego cyklu maratonów odbyła się w Zdzieszowicach, małej ale bardzo uroczej miejscowości w województwie Opolskim. Tegoroczne zawody były jednocześnie memoriałem tragicznie zmarłego burmistrza miasta Dietera Przewdzinga. Charakterystykę trasy można określić jako interwałową, bez większych niespodzianek technicznych. Dystansy Mini, Mega oraz Giga zostały przygotowane tak aby każdy bez problemu mógł przejechać poszczególną trasę. Pogoda w tym roku dopisała i zawodnicy mieli doskonałe warunki do ścigania. 

Giga 

Najdłuższy z dystansów liczył 70 km a przewyższenia wynosiły około 1700 m. Trasa ze względu na   swoją łagodną charakterystykę nie należała do najtrudniejszych. Tuż po starcie duża grupa zawodników próbowała walczyć między sobą o objęcie prowadzenia. Pod koniec asfaltowego podjazdu pod górę Świętej Anny na prowadzenie wyszedł Bartosz Janowski (Romet MTB Team), jednak jego przewaga była niewielka. W okolicach 20 kilometra na dłuższym zjeździe Janowski odskoczył rywalom na około kilkadziesiąt sekund. W połowie pierwszej rundy przewaga prowadzącego została ponownie zniwelowana przez trzech zawodników. Niestety ich wysiłki nie dały większych rezultatów, ponieważ na ostatnim podjeździe pierwszej rundy Bartosz Janowski znowu odskoczył swoim rywalom i do końca wyścigu skutecznie wyrabiał przewagę. Ostatecznie na metę zameldował się z przewagą wynoszącą ponad 5 minut. Drugi na mecie był Piotr Kurczab (SGR Srebrna Góra) a kilka minut za nim przyjechał Damian Walczak, który uzupełnił miejsce na podium. 

Mega 

Średni dystans Bike maratonu liczył 47 km i miał 1700 m przewyższeń, podobnie do najdłuższego dystansu nie obfitował w trudności techniczne. Dwóch zawodników szczególnie wyróżniało się na tym dystansie. Mariusz Kozak oraz Mariusz Gil przez dłuższą część wyścigu jechali wspólnie z zawodnikami dystansu Giga, to oni między innymi dogonili Bartosza Janowskiego. Dwójka kolarzy solidarnie przejechała cały dystans razem i na mecie zwycięzców było dwóch. Identyczne czasy przyniosły takie same zdobycze punktowe do klasyfikacji generalnej. Na trzecim miejscu uplasował się Patryk Kaczmarczyk z kilkuminutową stratą do czołówki zawodników. 

Mini

Najłatwiejszy dystans był bardzo łatwy do przejechania i żaden zawodników nie miał z nim żadnych problemów. Pewne zwycięstwo odniósł Patryk Adamkiewicz (Santa BSA Whistle Team), który wyprzedził drugiego Piotra Iciaszka (KKW Jama Wałbrzych) o prawie 2 minuty. Trzecie bardzo dobre miejsce zajął Mateusz Zoń (Santa BSA Whistle Team).