Merida Race Lite 905

Drukuj

Pierwszy rower szosowy to zawsze ciężki wybór dla kolarzy, którzy do tej pory mieli do czynienia jedynie z konstrukcjami MTB. Nieznana geometria, nowe komponenty i osprzęt. Co wybrać? Z reguły większość początkujących decyduje się na sprzęt ze średniej półki cenowej.

Rozmiarówka
Co ważne producent zapewnia bogatą rozmiarówkę (aż siedem rozmiarów), dzięki której każdy wybierze dla siebie odpowiedni rower, również osoby o krótszym korpusie i długich nogach. O ile mamy do czynienia w sklepie z fachową obsługą, o tyle trafienie odpowiedniej ramy będzie łatwiejsze. W innym przypadku ilość dostępnych kombinacji może spowodować zamieszanie u niedoświadczonego rowerzysty. Nam w każdym razie w udziale przypadł wypośrodkowany rozmiar 54 cm.



Sprawdzone aluminium
Merida Race Lite 905 otwiera przed ambitnymi amatorami podwoje do świata profesjonalnego sprzętu służącego do treningów lub ścigania się, jednak zamiast coraz popularniejszego i niemal standardowego już w szosowym peletonie karbonu, producent zdecydował się zastosować aluminium. Oczywiście dzięki temu zabiegowi cena jest niższa, a rzeczywistość pokazuje że wysokiej jakości aluminiowa rama potrafi dorównać taniemu karbonowi, co z resztą od wielu lat udowadnia nam chociażby Cannondale ze swoimi ramami serii CAAD. Także i w tym przypadku mamy do czynienia z wysokiej jakości aluminiową ramą. Powstaje ona z najwyższej jakości stopu używanego przez Meridę - jest to potrójnie cieniowane, hydroformowane aluminium 6066. Rama prezentuje się ciekawie i jest naprawdę bardzo dobrze wykonana, czego dowodem mogą być gładkie spawy. Nie jest to jednak zabieg stosowany przez wielu innych producentów, gdzie spawy są wygładzane po ich wykonaniu. W tym przypadku stosowane są specjalne techniki spawania umożliwiające uzyskanie takiego efektu od razu, bez późniejszego wygładzania, które może osłabić ich konstrukcję. Miłym akcentem jest poprowadzenie linki hamulca tylnego wewnątrz rury górnej.

 



Widelec przedni powstaje w całości z kompozytu węglowego. Producent zdecydował się zastosować stożkowaty kształt rury sterowej z dolnymi sterami w rozmiarze 1.5", co też znacznie wpłynęło na sztywność boczną tego widelca, której absolutnie nic nie można zarzucić. Ciekawe, że udało się przy tym uzyskać niesamowicie komfortową charakterystykę - widelec jest bardzo elastyczny i zachowuje się niemal jak amortyzator. Osoby przyzwyczajone do wybitnie sportowego charakteru mogą nieco narzekać na taką charakterystykę, ale amatorowi z pewnością się spodoba, gdyż świetnie pochłania nierówności i daje duży komfort podróżowania. Rama natomiast jest bardzo sztywna, dzięki czemu rower chętnie rusza do przodu po naciśnięciu pedałów. Rower prowadzi się w sposób zrównoważony, nie jest ani ospały, ani przesadnie nerwowy.

 

 


 

Komponenty i grupa osprzętu
Producent, podobnie jak w przypadku ramy, postawił na to co solidne i sprawdzone. Dlatego tutaj wybór padł na Ultegrę. Nie jest to jednak kompletna grupa - korby to tańszy model FSA, za to kaseta i łańcuch pochodzą z niższej grupy Shimano, serii 105. Nowa ultegra nie sprawia żadnych problemów, jest szybka, lekka i precyzyjna. Klamkomanetki Shimano Ultegra z wyglądu przypominają Dura Ace, ale ich ergonomia jest inna. Sama dźwignia jest zdecydowanie szersza co dla bardziej doświadczonych kolarzy pogarsza dobry chwyt i hamowanie. Mechanizm przedniej przerzutki cały czas posiada bieg pośredni za pomocą którego regulujemy wychylenie przerzutki tak, żeby nie ocierał łańcuch. W Dura Ace tego nie ma. Całość, pomimo różnic, od topowego produktu Shimano zasługuje na pochwałę. Tak jak wspomnieliśmy mechanizm działa szybko i precyzyjnie i nie odbiega zbyt mocno od standardu wyznaczonego przez Dura-Ace. Hamulce mają większą siłę hamowania od starszej grupy.

 

 



Kompaktowa korba nie będzie oczywiście wyborem osoby zaawansowanej w ściganiu, ale dla początkującego rowerzysty szosowego lub też osoby jeżdżącej po górzystym terenie jest to optymalny wybór. Komponenty takie jak sztyca, kierownica i mostek również pochodzą od FSA, które z Meridą od lat współpracuje. Do mostka i sztycy nie można mieć właściwie żadnych zastrzeżeń, ale pewne wątpliwości wzbudziła kierownica. Jej gięcie odbiega od ideału - jest przesadnie wygięta, ponadto efekt psuła cieńka owijka, ale jest to akurat drobna kwestia, która nie powinna mieć żadnego wpływu na wybór roweru.

 

 



Siodło to kwestia bardzo indywidualna i właściwie w naszych testach mało kiedy ma wpływ na finalną ocenę roweru. Wiadomo, każdy ma inną anatomię ciała, stąd siodła powstające w niezliczonych ilościach kształtów. Siodło Q-Bik zastosowane w Meridzie jest specyficzne. Jest bardzo miękkie jak na rower szosowy, co z pewnością nie będzie odpowiadać zaawansowanemu kolarzowi. Dla osób, których jednorazowy wypad na rowerze rzadko przekracza 70 km będzie idealne. Osobom, które planują dystanse dwa razy dłuższe proponujemy od razu wymienić tę kanapę. Szeroki kształt sprawia, że nogi potrafią zdrętwieć po kilkudziesięciu kilometrach pedałowania.

 

 


 

Koła i opony
Pochodzące od DT Swiss koła to typowo treningowa propozycja. Koła te nie biją rekordów niskiej masy, ale nie o to w tym przypadku chodzi, mają przede wszystkim być niezawodne i takie właśnie są. Ich bezawaryjność w połączeniu ze sztywnością sprawia, że są to naprawdę dobre koła treningowe, przystosowane do pokonywania wielu kilometrów, nawet w złych warunkach pogodowych, gdyż piasty od DT Swiss słyną z doskonałego uszczelnienia łożysk. Zastosowane opony to Vittoria Rubino Pro. Jest to doskonały wybór na suche warunki pogodowe. Opony dobrze niosą na gładkich i suchych odcinkach, zapewniając przy tym komfort, jednak gdy wjedziemy na mokry asfalt lepiej zachować ostrożność bo nieco gorzej trzymają się takiej nawierzchni.

 

 



Podsumowanie
Drobne niedociągnięcia, których łatwo się pozbyć - jak owijka, czy też siodło, nie powinny mieć wpływu na ocenę tego roweru. Trzeba więc przyznać, że Merida Race Lite 905 to rower godny polecenia, zapewniający duży komfort, dzięki swojej geometrii i widelcowi, co oznacza, że świetnie nadaje się do wygodnego pokonywania kilometrów - dla szosowego amatora, czy też osoby, która szosę chce wykorzystywać w ramach treningu do zawodów MTB, sprawdzi się idealnie. No i przy tym konfiguracja całości - solidny, precyzyjny i trwały osprzęt w postaci komponentów Ultegra, a do tego koła DT Swiss i części FSA. Całość dostała metkę z ceną 5899 zł, która naszym zdaniem jest adekwatna do jakości tego roweru.

Cena 5899 zł
Rama Race Light-Single
Rozmiar S(50)- S/M(52)- M/L(54)- L(56)- XL(59)
Kolor Black/ White
Widelec BC CF lite-S
Hamulec P/T Ultegra
Korby FSA Energy 50-34 Mega
Przerzutka P Shimano Ultegra Double
Przerzutka T Shimano Ultegra SS
Kaseta Shimano CS-5700 11-25
Kierownica FSA Gossamer Ergo OS
Mostek FSA OS-190 -6
Piasta P/T DT Swiss R-Merida
Pedały NO
Obręcze DT Swiss R-Merida
Siodło Q-BIK
Sztyca FSA Team Issue SB25 31.6
Manetka P/T Shimano Ultegra 2/ 10
Opona P/T Vittoria Rubino Pro Slick 23 60 kevlar


Foto: Tomasz Wienskowski
Dystrybutor: www.rowerymerida.pl