TEST: Wyprawowy gravel KROSS Esker 4.0 MS

Galeria

KROSS pierwszego Eskera (definicja tej nazwy w punkt odzwierciedla zastosowanie tego roweru, ponieważ esker to wąski wał z piasków i żwirów) do swoich szeregów wprowadził w sezonie 2019 i od tamtego czasu największy polski producent rowerów sukcesywnie udoskonala oraz rozszerza gamę tej rodziny. Stal, aluminium, różne zastosowanie, różny osprzęt, wszystko po to, aby każdy mógł wybrać rower dla siebie. Całą gamę szutrówek KROSS znajdziecie na ich stronie: kross.eu. Z każdym rokiem modelowym widać, że Product Manager związany z szosą i gravelami w KROSS wie, co w szutrach piszczy i doskonale przeanalizował potrzeby różnych grup odbiorców, którzy stoją w kolejce do szutrówek - polska marka ma coś zarówno dla osób, które chcą walczyć o pierwsze lokaty na podium zawodów, jak i dla tych, którzy w wolniejszym tempie chcą po prostu eksplorować.

Ten materiał bliższy będzie drugiemu, bardziej romantycznemu podejściu do graveli - KROSS Esker 4.0 MS to stalówka o ogromnym wyprawowym potencjale. Jak to jednak z gravelami bywa - potencjał tego typu konstrukcji nie daje się wrzucić w jednoznaczne ramy, bo szutrówki to po prostu maksymalnie wielozadaniowe rowery. Smaczkiem całego testu był nasz pierwszy kontakt z komponentami Microshift, jeśli chodzi o kontekst gravelowy. Wiemy, że wielu z Was również zastanawia się, jak ten symbol MS w nazwie naszej testówki odbija się na wrażeniach z jazdy. Czas zatem na szczegóły!

Nowoczesność x Retro

KROSS postawił na klasykę i styl - Esker 4.0 MS wizualnie przypomina stalówkę z lat 90. Jego prosty, a zarazem intrygujący wizerunek wzbudza ciekawość, przede wszystkim pod względem zachowania się w terenie. Rama wykonana jest ze stali Cro - Mo - jest to niskowęglowy stop stali z domieszką chromu i molibdenu, który dzięki swoim właściwościom jest bardzo trwały i dobrze radzi sobie z pochłanianiem wibracji. Co za tym idzie? A właśnie to, czego potrzebuje typowy gravelowiec - wytrzymałość i względny komfort jazdy. Dzięki wysokiej odporności stali na uszkodzenia KROSS Esker 4.0 MS został naszpikowany mnóstwem otworów do montażu sakw, bagażnika, błotników i bidonów, które można umieścić niemalże na całym rowerze, nie obawiając się o nasz frameset. Nasze oko dostrzegło jeszcze jeden ciekawy otwór znajdujący się bliżej osi suportu po stronie lewego ramienia korby - tam poprowadzić można droppera, więc KROSS Esker 4.0 MS jest z nim kompatybilny. Jeszcze jednym ciekawym zabiegiem, którym wyróżnia się KROSS w tym modelu, jest lekko zmodyfikowany tylny trójkąt w okolicy blatu - dzięki specjalnemu wyrzeźbieniu można tam umieścić koronkę o większej liczbie zębów.

Poza klasyczną stalową ramą w KROSS Esker 4.0 MS znajdziemy karbonowy widelec, którego zadaniem jest jeszcze większe tłumienie wibracji i zmniejszenie wagi roweru. Na widelcu również znajdziemy otwory montażowe do bikepackingowych akcesoriów. Bardzo ważny element całej układanki to sztywne osie kół zarówno z przodu, jak i z tyłu - zwiększają one sztywność boczną roweru, co poprawia prowadzenie nawet mocno dociążonego roweru. Żeby ten zestaw był jeszcze trwalszy KROSS w malowaniu zastosował nakładanie naelektryzowanych cząstek farby proszkowej, które po obróbce termicznej tworzą gładką i odporną powłokę. W tym wypadku producent poszedł w dosyć jasny beż, który dla nas w połączeniu z czarnym widelcem wygląda mega dobrze i rasowo!

Kąt główki ramy w testowanym przez nas rowerze wynosi 71,5 stopnia, co jest wartością bardziej przełajową. Dzięki takiej liczbie rower lepiej skręca. Obniżenie suportu wynosi 70 mm, co daje nam dosyć dobrą pozycję na zakrętach, a także minimalizuje ryzyko zahaczenia o podłoże. Długość widełek łańcucha 435 mm jest dość dużą wartością, ale ma swoje uzasadnienie. Z racji tego, że KROSS Esker 4.0 MS jest rowerem bardziej przygodowym, taka długość zmniejsza szanse na haczenie nogami o zamocowany bagaż, do tego rower zyskuje bardzo dużo na ogólnej stabilności.

Osprzęt

Testowany rower jest nowoczesny również pod względem osprzętu. W tym modelu mamy głównie do czynienia z dość egzotycznym w gravelach Microshiftem 10-rzędowym. Klamkomanetki, tylna przerzutka ze sprzęgłem i kaseta o rozpiętości 11-42 - to dostarczył Microshift. Układ hamulcowy to mechaniczne Tektro z tarczami 160 mm montowanymi na centerlocka. Mechanizm montażu hamulca jest w systemie flat mount, który dzięki wyeliminowaniu przejściówek hamuje bardziej precyzyjnie i jest łatwy w ustawieniu. Korba jednoblatowa Prowheel dobrze gra z rozpiętością kasety, dając bardzo uniwersalny zakres biegów. Suport również od Prowheel o standardzie BB68+ z miskami na zewnątrz, co bardzo ułatwia własnoręczną wymianę. KROSS Esker 4.0 MS stoi na obręczach od KROSS ubranych w 40 mm opony (rozmiary dosyć standardowe jak na gravela) z bieżnikiem, który nie będzie nas przesadnie spowalniał na szosie i dobrze poradzi sobie na suchych szutrach. Jeśli mowa o komforcie w wątku rowerowym, to pierwsze co przychodzi na myśl -  siodełko. Testowany KROSS Esker 4.0 MS wyposażony jest we wszechstronne siedzisko WTB Sport Volt, które idealnie sprawdzi się na bikepackingu. Zamocowane jest na aluminiowym wsporniku o standardowej średnicy 27,2 mm.  

Cały ten zestaw w testowanym przez nas rozmiarze L waży 12,4 kg - jak na stalówkę to całkiem przyzwoite liczby.

Wrażenia z jazdy 

Żeby idealnie się spasować z tego typu szutrówką wypada najpierw zapuścić wąsa, później go zakręcić, dać daszek czapeczki do góry i dopiero później wsiadać i jechać. 

Pierwsze wrażenie czerpaliśmy z wyglądu, naprawdę bardzo klasyczna retro postura, cienkie stalowe rurki, ciekawe malowanie, brakowało tylko manetek przy ramie, które zostały zamienione na nowoczesne klamkomanetkami od Microshift 1x10. Możemy kręcić nieco nosem na ich ergonomię - akurat do dłoni testera nie pasowały one idealnie, będąc nieco przykrótkimi. Prawa klamkomanetka odpowiadająca za zmianę biegów ma zewnętrzne prowadzenie linki przerzutowej, co odbija się na estetyce. Trzeba jednak pamiętać, że atutem KROSS Esker 4.0 MS ma być przystępna cena, więc na powyższe minusy łatwo przymknąć oko. Szczególnie, że pod względem samego działania testowany Microshift jest całkiem solidny. Do tego cały napęd z racji na jedną przerzutkę jest banalny w obsłudze, co będzie mieć duże znaczenie dla niedoświadczonych rowerzystów. 

Szybsza wycieczka po szosie wywołała u nas podziw. Dynamiczne zachowanie roweru czy bardzo szybka reakcja na mocne depnięcie w korby klasyfikuje ten rower jako porządnego szosowca (do pewnego momentu), nie zważając nawet na zamontowane opony szutrowe o szerokości 40 mm. Jak gdzieś jest dobrze, to gdzieś indziej musi być trochę gorzej - ze względu na wagę podjazdy pokonuje się tu oczywiście nieco ciężej. Nie brakuje pewności w prowadzeniu, dobrze reaguje przy jeździe na stojąco i co ważne trzyma się sztywno. Oczywiście KROSS Esker 4.0 MS nie jest szosowcem, bo szosa to tylko jedno z jego środowisk bytowania...

Na Eskera trzeba spojrzeć pod innym kątem, a mianowicie pod kątem codziennego użytku, na przykład dojazdu do pracy, lub pod kątem wyprawowca, który przemierza szutry, jak wielbłąd pustynie, załadowany po same brzegi sakwami i torbami i co najważniejsze robi to w sposób bezpieczny pod względem wytrzymałości stali i pochłaniania przez nią i przez karbonowy widelec nierówności.

W terenie nasza stalóweczka prowadzi się pewnie i przewidywalnie, nawet z dodatkowym bagażem. Szeroka kierownica z charakterystyczną flarą dodatkowo dodaje komfortu do prowadzenia. W zakręty wchodzi pewnie, ale powoli za sprawą długiego tyłu. Po wyjściu z wirażu sprawnie nabiera prędkości, co jest m.in. zasługą suportu z zewnętrznymi miskami. KROSS Esker 4.0 MS lubi szutry i to właśnie na nich pokazuje pełnię potencjału - dzięki uniwersalnym oponom i geometrii płynie po piaszczysto-kamiennej nawierzchni. Co do hamowania to wiadomo - mechaniczne tarczówki lepsze niż v-brake, ale ustępują hydraulice. W zupełności wystarczą jednak do sprawnego wytracenia prędkości roweru załadowanego bagażem. Jeśli mowa o biegach to w terenie 1x10 jest strzałem w dziesiątkę. Tylna przerzutka Microshift zmienia biegi dobrze, wystarczająco szybko i precyzyjnie, żeby nie tracić przyjemności z jazdy. Do tego ma sprzęgło, podobnie jak w przerzutkach Shimano, które stabilizuje łańcuch podczas jazdy po wertepach.

Podsumowanie

5699 zł za uniwersalny rower, który bezpiecznie zawiezie Cię do pracy przez brukowany rynek, pozwoli poczuć szum wiatru na szosie i z przyjemnością zabierze Cię na weekendowy bikepacking, a nawet na wyścig gravelowy. Do tego niezła stylówa w dobrym malowaniu. Osprzętu Microshift absolutnie nie ma się co bać. Ciekawi nas, jak wypada jego żywotność, jednak podczas testu... zasadniczo nie było się do czego przyczepić, może poza mniejszą ergonomią klamkomanetek niż ma to miejsce w Shimano czy SRAM. KROSS Esker 4.0 MS może się podobać i jest skrajnie wszechstronnym rowerem, który za sprawą wytrzymałej ramy będzie z nami przez lata - jeśli więc zapragniemy, w przyszłości będzie można doposażyć go w bardziej wypasione komponenty. W momencie wyjazdu ze sklepu jest dobrą okazją za sprawą przyzwoicie wykalkulowanej ceny. My bralibyśmy go pod uwagę w kategoriach gravela na pierwsze poważne wyprawy. 

Specyfikacja

• CENA 5699 PLN
• MATERIAŁ RAMY STAL
• WIDELEC CARBON
• PRZERZUTKA TYŁ MICROSHIFT ADVENT M6205
• MANETKI SB-M100A
• KORBA PROWHEEL RPL-FD16S-F-TT
• KORONKI 40T/170MM
• KASETA / WOLNOBIEG MICROSHIFT CS-H103
• ZAKRES KASETY/WOLNOBIEGU 11-42T
• ILOŚĆ PRZEŁOŻEŃ 10
• SUPORT PROWHEEL BB68+
• ŁAŃCUCH YBN SH10
• OBRĘCZE KROSS ALUMINIUM 622X19
• OPONY WANDA W3113 28X1,5
• HAMULEC PRZÓD TEKTRO MD C550
• HAMULEC TYŁ TEKTRO MD C550
• DŹWIGNIE HAMULCA MICROSHIFT ADVENT X
• TARCZE HAMULCOWE RADIUS RT900 (160)
• TARCZE HAMULCOWE TYŁ RADIUS RT900 (160)
• KIEROWNICA ALUMINIUM 31,8 (S, M - 420 MM, L, XL - 440 MM)
• WSPORNIK KIEROWNICY ALUMINIUM 31,8 (S, M - 80 MM, L, XL - 90 MM)
• SIODŁO WTB VOLT SPORT
• WSPORNIK SIODŁA ALUMINIUM 27,2X350MM
• STERY FSA ORBITITA NO.9M
• CHWYTY FIZIK TERRA MICROTEX
• WAGA [KG] S - 12,2 KG, M - 12,28 KG, L - 12,4 KG, XL - 12,34 KG

kross.eu

Strona producenta: kross.eu