Test: Buty szosowe Bontrager Velocis

Drukuj
Michał Lewandowski

Bontrager Velocis to nowe buty szosowe na 2016 rok, które stanowią jeden z wyższych modeli w ofercie amerykańskiego producenta. Co w modelu Velocis zwróciło naszą uwagę? O tym piszemy w teście i wbrew pozorom nie był to jedynie unikalny kolor!

Trek i Bontrager – te dwie marki są ze sobą związane od lat i dziś pewnie mało kto pamięta, że kiedyś było inaczej. Od zawsze jednak obie firmy sporo łączyło, a głównym punktem styku były rzecz jasna amerykańskie korzenie. Drogi firmy Trek i przedsiębiorstwa Keitha Bontragera na stałe zeszły się w 1995, kiedy to pod szyldem Bontragera rozpoczęto produkcję komponentów, części i akcesoriów właśnie dla Treka. Od tego czasu Trek i Bontrager są jak któraś z par kultowego filmu – taki Vincent Vega i Jules Winnfield z Pulp Fiction przykładowo – zawsze razem, idealnie się uzupełniają i lepiej, żeby żadnego z nich nie zabrakło, bo mogą zacząć się problemy!

Wracając do rzeczywistości, w naszej redakcji wylądował zupełnie nowy model butów szosowych na 2016 rok – Bontrager Velocis, który stanowi tak naprawdę trzeci od góry model w szosowej hierarchii producenta. Dlatego też Velocis dedykowany jest raczej wyczynowym zawodnikom i ścigającym się amatorom, którzy stawiają już nie tylko na komfort, ale i na osiągi. A na zawodowej stronie kolarstwa Bontrager zna się jak mało kto... oj jak to dobrze mieć swoją fabryczną ekipę w World Tour, w barwach której ścigają się najlepsi zawodnicy na świecie z Fabianem „Spartacusem” Cancellarą na czele.

 
 

 

Słów kilka o designie

To że Velocis zwykłym butem nie jest, widać na pierwszy rzut oka – dostaliśmy buty w różowym kolorze fluo (ochrzczony jako radioaktywny różowy), który sprawia, że w ogóle trudno ich nie zauważyć. Może niektórym nasuwa się pytanie „męskich nie było?!”, ale każdy prawdziwy miłośnik kolarstwa różowego się nie boi, a powiemy więcej – w głębi duszy go uwielbia, bo maj... bo La Gazetta dello Sport... bo Giro d'Italia. Ponadto od mniej więcej dwóch lat kolory fluo na szosie są po prostu hitem – żółty, zielony, różowy – nieistotne, ważne, że rzuca się w oczy. Po drugiej stronie kija znajdują się konserwatyści, uznający tylko czerń i biel – uspokajamy Was więc: Bontrager Velocis dostępny też będzie w kolorach czarnym i białym (a dla skrajnych miłośników konserwatywnego, klasycznego stylu Bontrager ma buty Classique). A jeśli jesteśmy już przy kwestiach „tożsamości płci”, to Bontrager jak zwykle zadbał też o kobiety. Nowy model Meraj jest damskim odpowiednikiem modelu Velocis – wygląda identycznie, natomiast zaprojektowany został pod kątem kobiecej budowy ciała (WSD – Womens Specific Design), na co składa się m.in. mniejsza rozmiarówka.

 

 

But jaki jest każdy widzi. To oczywiste, że produkt uznanego producenta z wysokiej półki musi cechować się najwyższym poziomem wykonania i w przypadku Bontragera tak rzeczywiście jest – zarówno materiały, jak i wykończenie są po prostu topowe. Bontrager prowadzi udaną grę matowym wykończeniem, połączonym z połyskiem (w części różowej) oraz świetnie wkomponował swoje logo w czarną część buta z tyłu. Dodatkowo pięta została wzmocniona estetycznym matowym obszyciem. Jeśli chodzi o design, Velocis zasłużyły na maksymalną notę. Mówcie co chcecie, ale stylówa na szosie dla niektórych ma ogromne znaczenie. Szczerze? Doskonale to rozumiemy.

 
 

 

Technologie

Najważniejsze w butach kolarskich z wysokiej półki jest komfort, dopasowanie (te dwie cechy po części się uzupełniają) oraz sztywność. Aby Velocis idealnie dopasował się do naszej stopy Bontrager zamontował w nim zapięcie z jednym pokrętłem Boa IP1 (pokrętło działające w obie strony) oraz z jednym rzepem w dolnej części. W wyższym modelu XXX znajdziemy na ten przykład dwa pokrętła Boa, ale przyjdzie nam za to zapłacić nieco więcej.

 

Zarówno wkładka, jak i cała konstrukcja buta posiadają kształt inForm Pro, projektowany pod kątem profesjonalnego kolarstwa i zwiększenia ergonomii. W tym miejscu trzeba wspomnieć, że Bontrager w ofercie ma też wkładki formowane na ciepło, a Trek w swoich firmowych salonach oferuje usługi fittingu, prowadzonego wg programu Trek Precission Fit. Jeśli zapragniemy w 100 % dopasować swój but tylko i wyłącznie do naszej stopy, nic nie stoi na przeszkodzie, by taki zabieg wykonać.

 
 

 

Sztywność podeszwy Velocisa w skali Bontragera została określona jako 10. Dla porównania topowy XXX posiada wskaźnik sztywności 14. Skąd taka różnica? Podeszwa Velocisa została wykonana z mieszanki włókna węglowego i szklanego. Kompozytowa podeszwa Silver Series zastosowana w naszym bucie różni się więc od topowej podeszwy Bontragera Platinum Series, która wykonana została w 100 % z włókna węglowego. 

 

 

Co to znaczy w praktyce? Jazda!

Zbieramy się na trening i ubieramy buty. Pierwszym co rzuca się w oczy to łatwość zapięcia i regulacji – aby włożyć but „wyłączamy” pokrętło, poprzez pociągnięcie go do góry. Następnie dociskamy go z powrotem i kręcąc w lewo zaczynamy zacieśniać żyłkę wiązania. Całość działa bez zarzutu i chociaż mamy tutaj do dyspozycji jedno pokrętło Boa, to żyłka w połączeniu z materiałami użytymi w wierzchniej części Velocisa świetnie dopasowują się do kształtu naszej stopy.

 
 

 

Buty dostarczają nam solidnej dawki komfortu – super dopasowanie, staranne wykończenie i wysokiej jakości materiały muszą dać taki efekt. Nigdzie nas nie ciśnie, a co najważniejsze podczas dłuższej jazdy nie odczuwaliśmy uczucia „palących” stóp. Bardzo podoba nam się konstrukcja języka, który jest miękki, szeroki i zapobiega uwieraniu stopy w miejscu regulacji – w niektórych butach z klamrą niestety taki mankament napotkaliśmy, co podczas dłuższej jazdy jest nie do wytrzymania. 

 

Z ręką na sercu przyznajemy, że Velocisów nie było nam dane sprawdzić w prawdziwie upalnych warunkach. Jak więc oceniamy ich wentylację? Buty mają sporo miejsc, gdzie zastosowano otwory wentylacyjne z siateczką (Lightning Mesh) – przód, boki, tył. Wygląda to więc naprawdę dobrze i o ten aspekt jesteśmy spokojni. 

 

 

A jak wypada sztywność buta? Jest dokładnie tak, jak donosi Bontrager – podeszwa nie jest najbardziej sztywną na rynku i to oczywiste, że sam karbon będzie cechował się w tym względzie lepszymi parametrami (chociażby XXX ze wskaźnikiem na poziomie 14). Mimo wszystko jest nieźle i nie ma co się oszukiwać – mało kto z nas podczas jazdy dostrzeże różnicę względem wyższych modeli. Tak naprawdę idzie tu o ułamki sekund urwane gdzieś na sprinterskim finiszu. Spodobało nam się obicie z przodu buta oraz plastikowy obcas.

 

Podsumowanie

Model Velocis usatysfakcjonuje praktycznie każdego kolarza szosowego – od wyczynowych zawodników, po ambitnych amatorów, którzy walczą o najwyższe stopnie podium. Cena 999 zł jasno definiuje grono osób, które po taki produkt sięgną – to zawodnicy, dla których kolarstwo jest już czymś więcej niż tylko niedzielnym hobby. Design buta otrzymuje od nas notę maksymalną, bo chociaż kolor wydaje się trochę kontrowersyjny, to zakochaliśmy się w nim na całego. Jeśli chodzi o techniczną stronę Velocisów nie ma się do czego przyczepić – wykonanie, materiały i ich właściwości, takie jak dopasowanie i sztywność są bez zarzutu. 

 

Specyfikacja

Bontrager Velocis
  • Podeszwa – Silver Serier (włókno węglowe i szklane)
  • Wskaźnik sztywności: 10
  • Zapięcie / regulacja – pokrętło Boa IP1 oraz jeden rzep
  • Kształt InForm Pro
  • Waga rzeczywista: 230 g (jeden but)
  • Cena: 999 zł

Katalog 2015 Bontrager Buty

 

Dystrybutor: www.trekbikes.com

Fot. Michał Lewandowski