Spis treści:
Thomas Stoll, założyciel marki Stoll Bikes, to były zawodowy kolarz górski, specjalizujący się w maratonach i wyścigach etapowych. Swoje wieloletnie doświadczenie i dziesiątki tysięcy kilometrów na szlakach postanowił przekuć w tworzenie wyjątkowych rowerów. Od momentu założenia w 2016 roku marki Stoll Bikes, jest wizja jest niezmienna - zero kompromisów - zarówno w aspekcie wagi roweru, jakości wykonania, właściwości jezdnych i przede wszystkich zindywidualizowanego podejścia do każdego klienta, bo każdy rower, który wyjeżdza z warsztatu w Beringen jest "szyty na miarę".
Ponadto bliska współpraca z czołowymi europejskimi manufakturami wytwarzającymi rowerową "biżuterię", tak, aby tworzyć wartość dodaną lokalnie, a jednocześnie minimalizując uzależnienie od problemów logistycznych, które tak mocno dotknęły branżę w ostatnich latach.
W swojej ofercie firma ma rowery mtb - począwszy od lekkiego hardtaila xc przez wyścigowego fulla po rowery downcounty i trailowe, a do tego szosówkę w wariantach wyścigowym, endurance i "strade bianche".
We Frankfurcie Thomas zaprezentował 3 różne rowery będące szczytem możliwości technicznych jego firmy. Aerodynamiczną szosę S1, gdzie nacisk został położony na maksymalną efektywność, full'a downcountry, którego niemalże 95% "wartości dodanej" jest wytwarzane w Europie oraz rekordowo lekkiego wyścigowego hardtaila, który prezentujemy poniżej.
Rama
Sercem roweru jest ważąca dokładnie 780 gramów (w rozmiarze M) wytwarzana ręcznie i laminowana "za jednym zamachem" rama. Oprócz niskiej masy Stoll położył nacisk na wysoką sztywność przy jednoczesnym wysokim poziomie tłumienia drgań - "elastyczne" rura podsiodłowa i tylne widełki mają dawać około 5mm ugięcia.
Koła o masie poniżej 1kg
Rower toczy się na kołach PiRope Superlight 900 - obręcze Bikehead o wewnętrznej szerokości 26mm, piasty PiRope, 28 przykuwających wzrok, elektryzująco niebieskich tekstylnych szprych i łączna masa wynosząca dokładnie 909 gramów! Do tego opony Schwalbe Thunder Burt w rozmiarze 2.1" i tytanowo-carbonowe tarcze hamulcowe.
Szosowy napęd z ukrytymi w gripach "manetkami"
To chyba jedyne miejsce, gdzie znajdziemy jakiś kompromis w aspekcie użyteczności roweru. R1 ma założony szosowy napęd Sram Red AXS połączony z korbą THM Clavicula XC. Uzyskano wyjątkowo niską masę przy zachowaniu świetnej precyzji działania, ale kosztem mniejszego zakresu, wszak trzeba mieć niezłą nogę żeby polatać w górach na kasecie 10-36! Najciekawszym aspektem napędu jest jednak rezygnacja z "klasycznej" manetki AXS i zastąpienie jej wkomponowanymi w piankowe chwyty KCNC przełącznikami stosowanymi w rowerach czasowych. Jesteśmy bardzo ciekawi jak takie rozwiązanie sprawdza się w trasie, bo jego minimalizm robi wrażenie!
Pozostałe komponenty
Oczywiście żaden z elementów roweru (no może poza przerzutką i kasetą) nie jest "pospolity" - nawet amortyzator został poddany tuningowi (fabryczną rurę sterową zastąpiono lekką rurką z włókna węglowego urywąc 100 gramów z jego wagi). Kokpit to hiszpański jednoczęściowy Gemini Propus, hamulce to włoskie Trickstuff Piccolla C22, a zestaw sztyca-siodło jest dziełem portugalskiego Gelu Carbon Creations - 125 gramów wagi (w najmniejszym rozmiarze) za bagatela 740 Euro. Tak jak pisaliśmy - zero kompromisów!
To wszystko składa się na rekordowo niski wynik 5.9 kilograma (bez pedałów) i cenę wynoszącą bagatela 13.500 franków, czyli jakieś 62 tysiące złotych.
Spokojnie, Stoll Bikes oferuje też 3 bardziej "budżetowe" warianty R1 w cenach "już" od 8.900 CHF...
Producent: Stoll Bikes AG