Po pobiciu rekordu świata w jeździe godzinnej przez Jensa Voigta oraz następnie przez Matthiasa Braendle'a coraz więcej śmiałków zapragnęło zmierzyć się z tą starą konkurencją kolarską. Również na polskim podwórku znalazł się śmiałek, który zdecydował się zaatakować rekord kraju w jeździe godzinnej. W dniu dzisiejszym Andrzej Bartkiewicz podjął próbę pobicia rekordu Mieczysława Nowickiego, który w roku 1973 podczas godziny pokonał na torze 42,231 km.
Oczywiście przed startem nikt nie wątpił w pobicie przez zawodnika Sante BSA Whistle zamierzchłego rekordu, lecz wielu zastanawiało się, na ile Bartkiewicz zbliży się do ostatnich rekordów świata. Próba pobicia rekordu odbyła się na torze w Pruszkowie, którego długość wynosi 250 m. Rower do dzisiejszego wyczynu dostarczyła oczywiście marka Whistle.
Ostatecznie Andrzej Bartkiewicz pobił rekord Polski z wynikiem 47,618 km.