Spis treści:
Segment budżetowych rowerów górskich jest jednym z najpopularniejszych w krajach o średniej i małej zamożności. Dla niektórych producentów ta grupa rowerów stanowi więc spory udział w całkowitej sprzedaży i wielu liczących się graczy chce być obecna na rynku w tej kategorii jednośladów. Od wielu już lat rowery MTB są modne i chętnie kupowane przez klientów, więc firmy produkują ich na potęgę, a nabywcy stają przed trudnym wyborem - który z nich wybrać? Nie jest to wcale łatwe, bowiem - niezależnie od marki - rowery są tak naprawdę bardzo podobne do siebie i oparte o najtańsze podzespoły. Zwykle klienci zwracają więc uwagę na cenę, oczywiście szukając jak najlepszych ofert, albo na poziom wyposażenia, a tak naprawdę na zestawienie obu tych parametrów. Warto jednak mieć na uwadze, że większość rowerów tanich - powiedzmy do około 3, a czasem nawet 4 tysięcy złotych są góralami jedynie z nazwy. Mówiąc prościej - tak się nazywają, bo to się sprzedaje, a tak naprawdę są to rowery nadające się na leśne wycieczki, jazdę po szutrach, drogach polnych. Tam dają komfort i pozwalają bezpiecznie przejeżdżać przez błoto, korzenie i koleiny.
Wybaczcie ten nieco przydługi wstęp, ale chcemy abyście mieli dobry obraz, jak my patrzymy na segment najtańszych rowerów górskich, bo faktycznie tak on wygląda. Tym razem do redakcji trafił taki właśnie podstawowy góral marki Corelli. Sam producent to ciekawa firma - jest to spory gracz, który ma w Turcji swoją fabrykę wytwarzającą około miliona ram rocznie! Poza ramami firma produkuje też komponenty, które sygnuje marką Dacron i zresztą takowe w naszym Snoopie też znajdziemy. Analiza ich oferty wskazuje, że Corelli specjalizuje się w segmencie rowerów tanich, co - zważywszy czasy kryzysu - może być dużą zaletą.
Z naszego redakcyjnego doświadczenia wiemy jednak, że w maszynach do około 2,5 - 3 tysięcy złotych w przeważającej części rowerów są jakieś mankamenty, które wynikają ze stosowania tanich komponentów. Te z kolei są wykonane albo z mało sztywnych materiałów, albo z dużą tolerancją na błędy. Efektem bywają rzeczy źle spasowane, czasem uniemożliwiające prawidłowe działanie itd. Rynek jest tego pełny, a biorąc pod lupę rowery najtańsze należy zawsze zadawać sobie pytanie nie czy, a co będzie działało słabo i czy będzie to miało istotny wpływ na jazdę? Mając to wszystko z tyłu głowy wzięliśmy się za przygotowanie do jazdy naszego Corelli Snoop’a 5.3 i pojechaliśmy sprawdzić, jak spisuje się trasie?
Pierwsze wrażenia i wyposażenie
Na początek w oczy rzuciło się nam naprawdę skuteczne i dobre - zważywszy cenę - wyposażenie. Mamy do czynienia z rowerem za mniej niż 2000 zł, a są tu 29-calowe koła i hydrauliczne hamulce tarczowe. To rzadkość, w tej cenie spodziewalibyśmy się raczej mniejszych kół i hamulców mechanicznych, więc już na początek Corelli zebrał u nas pozytywną notę. Rama jest solidnie wykonana, a jej geometria przywodzi na myśl rowery górskie sprzed 10 lat i nie ma w tym nic złego. Jego terenowe zapędy i tak ostudzą podstawowe części, a w łatwym terenie Snoop okazuje się prowadzić bardzo poprawnie i bezpiecznie.
Podczas montażu i po kilku pierwszych minutach jazdy wiedzieliśmy już też, jakie są główne mankamenty tego roweru. Co ciekawsze - mając na uwadze wspominane problemy z tolerancją - może być tak, że nasz egzemplarz tak miał, a bliźniaczy model z innej partii już nie… taki urok budżetowych górali. Pierwsze, co rzuciło nam się w oczy to słabe spasowanie sztycy z ramą, które wymagało bardzo mocnego zaciskania obejmy podsiodłowej, aby wspornik siodła nie zsuwał się podczas jazdy po wertepach. Kolejnym problemem w tej okolicy był archaiczny zestaw siodło - sztyca, który jest skręcany kluczem oczkowym i również wymaga bardzo mocnego skręcenia, aby na dziurawych trasach siodło się nie przekręcało. Podobne kłopoty ze spasowaniem mieliśmy na linii widelec - koło, gdzie powodem lekkiego luzu był raczej rozstaw mocowania w amortyzatorze. Całość wymagała - ponownie - bardzo mocnego zapinania zacisku koła, a mimo to lekki luz nadal był tam obecny.
Wreszcie kwestia samego amortyzatora, który działał całkiem nieźle, mając na uwadze budżetowość tego roweru, ale jego blokada już niekoniecznie. Oczywiście fajnie, że w tak tanim rowerze amortyzator ma blokadę skoku, jednak jego zablokowanie wymaga ogromnej siły. W zasadzie jest to nie do zrobienia podczas jazdy. Dzieje się tak ponieważ jest to blokada mechaniczna. Gdy podczas jazdy mimowolnie obciążamy przednie koło i wywołujemy nacisk na widelec, to automatycznie blokada zaczyna pracować z bardzo dużym oporem. Jego zablokowanie na postoju jest łatwe, odblokowanie - niezależnie już od nacisku - również.
Jazda na spory plus!
Pomimo wspomnianych minusów wybraliśmy się na przejażdżkę na Corelli’m. Nie zniechęcają nas takie rzeczy, bo tak naprawdę wiemy, że wymiana widelca na porządny sztywny model i ewentualny zakup innej sztycy wraz z siodłem zapewne rozwiąże te wszystkie kłopoty za około 200 - 300 zł. Czyli nadal będzie to gra warta świeczki. Podczas pokonywania trasy, która była mieszanką szutrów, dróg ziemnych, ścieżek w parku i kilku podjazdów oraz zjazdów okazało się, że Snoop 5.3 całkiem sympatycznie zachowuje się w terenie. Rower dobrze się prowadzi, stabilnie pokonuje zakręty i daje poczucie bezpieczeństwa. Na plus zaliczamy szybkie opony, które - mimo dużej masy całego roweru - sprawiają, że nie męczymy się zanadto w trakcie jazdy.
Ponadto są tu dobrze działające przerzutki i przede wszystkim hydrauliczne hamulce tarczowe, które sprawiają, że opisywany rower jest wyposażony zdecydowanie ponad rynkową średnią w tej cenie. Mają dużą siłę hamowania i - gdy przyjdzie nam pokonać jakiś zjazd - wyraźnie podnoszą kontrolę nad rowerem w trudniejszym terenie. Przejechawszy się na Corelli Snoop’ie 5.3 uważamy go za niezłą propozycję dla osób, które szukają uniwersalnego roweru w lekki teren, a jego zachowanie i wrażenia z jazdy (po części spowodowane szybkimi oponami) są podobne jak z roweru crossowego, do którego ubralibyśmy szerokie, baloniaste ogumienie.
Testowany model to rower pochodzący z kolekcji na 2022 rok. Dostaliśmy informację od polskiego dystrybutora, że Corelli zrezygnowało z rowerów Snoop na przyszły sezon w obecnej formie. Zastępują je modele Felix, które różnią się głównie nazwą, bowiem są niemal identyczne. Snoop pozostaje tylko w wersji dziecięcej.
Strona dystrybutora: msxbikes.pl
